Klasa 6latków - jak to zacząć?

[dushka]

A ja, biorąc pod uwagę specyfikę środowiska, stworzyłam taką listę - w porównaniu z waszymi bardzo obfitą ale z doświadczenia wiem, że w ciągu roku doprosić się o coś graniczy z cudem

WYPRAWKA PIERWSZOKLASISTY – rok szkolny 2014/2015
3 zeszyty w 3 linie, 16kartkowe, obłożone, podpisane
2 zeszyty w kratkę, 16kartkowe, obłożone, podpisane
Zeszyt w kratkę formatu A4 100kartkowy, obłożony, podpisany
Zeszyt do nut mały
Zeszyt 60kartkowy w kratkę, podpisany, obłożony – zeszyt do korespondencji
Liczydło – 100 koralików
Piórnik z zawartością: 2 ołówki twardości B lub 2B, temperówka, niebrudząca gumka, dobrze tnące nożyczki (nie plastikowe, a dla dzieci leworęcznych nożyczki dostosowane), 3 cienkopisy (niebieski, zielony, czerwony), kredki ołówkowe grube (typu bambino, trilinio), linijka, klej w sztyfcie
Blok techniczny biały 3 sztuki
Blok techniczny kolorowy 1 sztuka
Blok techniczny biały formatu A3 1 sztuka
Brystol biały 1 arkusz
Brystol kolorowy 1 arkusz (dowolny kolor)
Papier kolorowy formatu A4 – 1 sztuka, mały – 1 sztuka
Papier szary 2 arkusze
Farby plakatowe 10 kolorów
3 pędzle – gruby, średni, cienki
Kubek na wodę
Kredki świecowe
Bibuła 2 dowolne kolory
Plastelina (nie w plastikowym opakowaniu)
Magnesy 5 sztuk, wielkości dwuzłotówki (mniej więcej, mogą być większe)
Teczka tekturowa, wiązana lub na gumkę, podpisana – 2 sztuki (na prace plastyczne i sprawdziany)
Chusteczki higieniczne 100 sztuk w pudełku
Ręczniki papierowe 2 sztuki
Strój gimnastyczny w worku: biała koszulka, granatowe lub czarne spodenki - podpisane
Obuwie zamienne z białą podeszwą (w innych uczeń nie wejdzie na salę gimnastyczną) – podpisane

[Elwira19866]

Witam serdecznie, też się podpinam pod cenne, praktyczne rady i wskazówki koleżanek po fachu. Ja od września przechodzę z ,,zerówki" na I klasę (6-latki) i także im bliżej września, tym większy stres. Najbardziej martwię się ,,Naszym elementarzem", pustą salą i tym, że nie wiem co mnie czeka Mam też pytanie, które mnie bardzo nurtuje: W klasie I dzieci powinny mieć czas na zabawy swobodne, nie wychodzić na przerwy. Czy to ma wyglądać tak, jak w zerówce? Jak wtedy wpisać to w dziennik?

[linczerka]

W klasie I dzieci powinny mieć czas na zabawy swobodne, nie wychodzić na przerwy.

Z tym różnie bywa. Będą dzieci, które muszą iść do sklepiku, później do biblioteki czy też na obiad. Te swobodne zabawy potraktuj w kategoriach przerwy. Nic nie pisze się w dzienniku.
A najlepszym doradcą dla Ciebie będzie obserwacja zwyczajów panujących w Twojej szkole.

[linczerka]

Któraś pytała o pierwszy dzień.
Myślę, że warto podzielić się swoimi pomysłami.
Dla rodziców mam wydrukowane materiały typu plan lekcji, komunikaty, wszelkie niezbędne informacje plus kartę do uzupełnienia z informacjami nt dziecka (łącznie z ewentualnymi wskazaniami lekarskimi, prośbami rodziców).
I tyle zajmuję się rodzicami.
Czas poświęcam dzieciom. W różnej formie (zabawy integracyjno -zapoznawcze).

[dushka]

Linczerko, ale pierwszy dzień nauki czy samo rozpoczęcie roku? Ja te wszystkie zabawy integrujące i tak dalej to jednak już na 1 dzień nauki zostawiam, w samo rozpoczęcie to tylko przywitam się, rodzicom plan lekcji i zgody na zdjęcia - bo 1 dnia chcę zrobić takie zdjęcia pamiątkowe, nie będę nigdzie wrzucać, no ale zgody wolę mieć. Potem rodzicom mailowo poślę:

http://malaszkola83.blogspot.com/2013/0 ... zkole.html

[linczerka]

w samo rozpoczęcie to tylko przywitam się, rodzicom plan lekcji i zgody na zdjęcia

Od tego właśnie uciekam. Dzieci na długo zapamiętają pierwszy dzień w szkole. 2-3 zabawy krótkie wystarczą i już jest inne spojrzenie na szkołę. Baloniki nie majątek, a fajnie wykorzystuje się. Piszę imię dziecka i każdemu coś miłego typu "witaj w I klasie". Dzieciaki zabierają baloniki, wcześniej, kto potrafi odczytuje imię.
Na ławkach każe dziecko ma króciutki liścik do zabrania i przeczytania z rodzicem w domu.

[iluka]

Dzieci na długo zapamiętają pierwszy dzień w szkole.

Też tak sądzę. Pierwsze wrażenie bardzo się liczy.

[NiebieskiKoralik]

A ja chcę się pochwalić, że dziś szczęśliwie zdałam egzamin na mianowanego i od dziś, bezkarnie i z premedytacją mogę zająć się przygotowywaniem do nowej roli i planowaniem Pomysł z balonikami i fotkami - kradnę!

[iluka]

Pomysł z balonikami i fotkami - kradnę!

Nie kradnij -pożycz i podaj dalej, bo jest tego wart

[Elwira19866]

A jeszcze mam pytanie odnośnie zeszytów. Czy w pierwszej klasie muszą lub powinny być? Moje koleżanki, które pracowały na Mac-u nie miały zeszytów. Ale od września będziemy pracować na ,,Naszym elementarzu", więc jak myślicie? Jak przeglądam Karty Pracy i Album Liter to trochę mało do pracy dzieci mają. Jeśli te zeszyty? to co w nich dzieci piszą? Mogę zacząć od szlaczków w zeszycie w linie? a w kratkę od cyferki 1? Ech...

[Elwira19866]

I jeszcze jedno skąd teraz brać plany miesięczne? Zawsze koleżanki ściągały ze stron wydawnictw. A teraz? A nie orientujecie się, czy może wydawnictwa, z których szkoła bierze materiały ćwiczeniowe coś nam podrzucą?

[Peonia]

Zeszyty muszą być.

Do matematyki i do polskiego. W matematycznym piszą cyfry, działania, rysują zbiory, wklejają małe karty pracy itp.. w pierwszym półroczu u mnie lekcje oddzielają szlaczkiem kolorowym. W miarę upływu czasu, gdy nabywają coraz więcej umiejętności związanych z pisaniem, w drugim półroczu, piszę już z dziećmi "w klasie", datę po prawej stronie strony, temat (krótki), a pod nim działania, figury geometryczne, czy tez odcinki, w zależności od tematu, wklejamy osie liczbowe, grafy, diagramy, treści zadań tekstowych i wpisujemy rozwiązania.

W polskim, gdy tylko poznają litery, aby napisać "w klasie" wprowadzam ten zapis i datę oraz temat. Najpierw dzieci go wklejają, a potem już piszą samodzielnie. Oprócz literek i szlaczków piszą wyrazy i zdania z poznanymi literami. Rysują obrazki. Podpisują je. Itp.., itd.. Jednym słowem, im więcej pisania, tym lepsza jakość pisma, tym lepsze wypowiedzi pisemne.

[ms.elephant]

Elwira19866 zeszyty w klasie 1 oczywiście nie są obowiązkowe. Wszystko zależy od nauczyciela. Jednak moim skromnym zdaniem ograniczanie się wyłącznie do ćwiczeń i kart pracy ogranicza dzieci, uczy jedynie wypełniania luk. Zeszyty pozwalają nie tylko na ćwiczenie zapisu liter, połączeń literowych, wyrazów, a w końcu zdań w tradycyjnej liniaturze; cyfr i działań matematycznych w kratkach, ale samego rozmieszczenia zapisu na stronie. Zeszyty są następnie miejscem, gdzie uczniowie ćwiczą przepisywanie tekstów pisanych, drukowanych, zapisują zdania ułożone z danym wyrazem. Ćwiczenia gramatyczne, tworzenie wypowiedzi pisemnych w klasie 2 i 3 - nie wyobrażam sobie pracy bez tradycyjnych zeszytów.

Plany miesięczne - określenie jakoś kojarzy mi się z przedszkolem
Plany wynikowe, plany pracy niestety będziesz chyba musiała teraz opracować sobie samodzielnie, w oparciu o przewodnik MEN (no chyba, że faktycznie wydawnictwo, z którego bierzesz materiały ćwiczeniowe coś podrzuci). Jest szansa

[ms.elephant]

Wpadło mi jeszcze takie pytanie. Jakie lektury polecacie do kl. I i jak ogarnąć to organizacyjnie? Tzn. czytacie dzieciom lekturę podczas zajęć, czy zadajecie do domu, aby rodzic przeczytał dziecku?

W I semestrze czytałam dzieciom lektury podczas zajęć. W II semestrze część lektur czytana była w szkole, a część dzieci miały za zadanie przeczytać w domu. Uprzedziłam rodziców, by dzieci, które potrafią czytać, spróbowały przeczytać je samodzielnie, pod kierunkiem rodziców; czytające słabiej - by czytały wspólnie z rodzicami, np. fragment/zdanie/ wyraz - dziecko, fragment rodzic; a dzieciom, które w ogóle nie radziły sobie z czytaniem by lekturę przeczytał rodzic.

Z tego co pamiętam omawiałam między innymi:
wiersze Brzechwy i Tuwima
Wawiłow "Kałużyści"
Bechlerowa "O żabkach w czerwonych czapkach"
Januszewska "Kopciuszek"
Makuszyński "120 przygód Koziołka Matołka" - I księga
Bahdaj "Mały pingwin Pik - Pok"
Papuzińska "Nasza mama czarodziejka"
Janczarski "Przygody i wędrówki Misia Uszatka" - fragmenty

Do samodzielnego czytania przeznaczyłam:
Bahdaj "Pilot i ja",
Grabowski "Czarna owieczka",
Janczarski "Jak Wojtek został strażakiem".

[dushka]

Koraliku, gratuluję

Elwiro, dla mnie zeszyt jest konieczny z powodów, które koleżanki już wymieniły. Ja wprowadzam również zeszyt A4 w kratkę - do wklejania ćwiczeń, kart pracy, mam to sprawdzone co prawda ze szkoły specjalnej, ale to akurat w niczym nie przeszkadza a zeszyty będą do pisania.

Plany miesięczne - rozumiem, że o wynikowe ci chodzi czy też rozkład materiału? sama kochana piszesz, sama nie liczyłabym na gotowe też scenariusze z MENu, oni wszędzie piszą, że podają przykładowe. W poradniku w 1 części jest to chyba 1 scenariusz na tydzien.