bossik, kup córce pióro (jeśli pani nie pozwala nim pisać) i niech pisze "na brudno" piórem. Ołówek nie wyrabia tak nadgarstka, palców i mięśni, jak pióro. Poszukaj takich szlaczków i rysunków, które trzeba pisać bez odrywania ręki. Niech ćwiczy przed pisaniem w zeszycie. A praca z literkami na wspomnianych wcześniej przeze mnie materiałach nie musi być pod okiem uzdolnionej plastycznie osoby. Chodzi o to, by litery były pisane na czym się tylko da i w pionie i w poziomie.
bossik pisze:Tylko nie wiem gdzie szukać pomocy? Może na chomiku?
Nigdzie nie szukaj (nie wiem, czy są), tylko niech pisze tak, jak opisałam. Po tygodniu do dwóch jakieś efekty powinny być (typu lepsza płynność pisania i szybsze tempo).
I jeszcze jedno: na podstawie tego, co piszesz wnioskuję, że podczas malowania kredkami robi zamaszyste ruchy rąk, znaczy kolorując jednym pociągnięciem ręki maluje długą kreskę. Rysunki podziel na mniejsze obszary i ogranicz te ruchy do znacznie mniejszych. Porównaj swoje malowanie z malowaniem córki, a będziesz wiedziała, o co chodzi. Skracając obszar malowania do mniejszego, ruchy rąk będą bardziej precyzyjne i dokładniejsze, co znajdzie odbicie w pisaniu.