Witam Wszystkich!
Drodzy forumowicze proszę Was o radę. Miałam okazję pracować w przedszkolu, ale nie dałam sobie tam rady. Było to przedszkole prywatne montessoriańskie. Bardzo przeżyłam to. Okazało się, że nie wytrzymałam tego nadmiaru pracy: nauka montessoriańskiego systemu, prowadzenie zajęć z j. angielskiego, wymyślanie zabaw, prowadzenie tańca itp itd Oczywiście wszystko wymyślać trzeba było tu samemu, bez pomocy przewodnika. Takowego nie było. Miałam dosyć. Pomyślałam, że najwidoczniej to nie moja droga. Ale brakuje mi w życiu tego dążenia do celu. Uśmiechu dziecka. Satysfakcji z pracy. Czy możecie powiedzieć mi jak to jest z prowadzeniem zajęć w szkole w klasach 1-3? Praktyki miałam jakiś czas temu i już dokładnie tego wszystkiego nie pamiętam. Czy w szkole również jest tyle pracy i trzeba tak samo wykazać się ogromem kreatywności? Czy jednak praca w oparciu o elementarz i karty pracy daje dużo? Wyczytałam, że jeśli chodzi o konspekt z zajęć, to jego prowadzenie zależy od wymagań dyrektora. Czy moglibyście opisać mi swój miesiąc pracy? Wasz wkład, to co sami zaprojektowaliście, a to co dostaliście już na wejściu od dyrektora? Byłabym bardzo wdzięczna...