Nauczyciel w kasach I-III

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

coffe
Posty: 5
Rejestracja: 2007-11-04, 10:57

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: coffe » 2007-11-06, 20:57

Idź, idź na studia, tylko wybierz dobra uczelnię. naprawdę nie ma znaczenia czy skonczysz dzienne studia, czy zaoczne. papier potrzbny Ci bedzie w zdobyciu pracy, ale potem wszyscy beda patrzec na Twoje umiejętności. Trzymam kciuki za Ciebie.

Voyteck87
Posty: 2
Rejestracja: 2007-11-10, 21:53

Polonistyka - Uczenie od 1-3 lub od 4-6?

Postautor: Voyteck87 » 2007-11-10, 22:05

Witam! W tym roku zacząłem studia na kierunku filologia polska w trybie studiów niestacjonarnych. Początkowo na owym kierunku miały być dwie specjalności : medialna i nauczycielska. Niedawno dowiedzieliśmy się ( jak narazie to tylko plotki :lol: ) , że spec. medialna zostanie wycofana i siłą rzeczy pozostanie tylko nauczycielska. Ja nastawiałem się na medialną. Nie powinno tak być ale to inna bajka :roll: Wracając do tematu ... Zastanawiałem się zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że może nie jest to takie złe. :lol: Zostać nauczycielem hmm nigdy nad tym nie myślałem :D Ale teraz myśle coraz bardziej intensywnie :wink: Pytanko tylko mam takie : jeżeli już miałbym uczyć to tylko i wyłącznie albo od 1 do 3 ( ale słyszałem, że musaiłabym już teraz być na pedagogice ) albo od 4 do 6. I tutaj moje pytanko czy jest taka możliwość uczyć dzieciaki w szkole od 1-3 w mojej obecnej sytuacji lub od 4-6. Gimnazjum wykluczam bo tam już jest "chamówa" a nie chciałbym się użerać z oszołomami tylko mieć fajną spokojną prace. Znajomy mi już powiedział że nie widzi mnie w tej roli bo nie potrafiłbym krzyknąć ( wiem że nie o to chodzi ) tylko z wszystkiego bym się śmiał heh. :rotfl: Ale powracając do pytania - jak to z tym jest ? Pozdrawiam :wink:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: chiczi » 2007-11-10, 22:11

Gdybyś chciał uczyć w klasach I-III to musisz mieć skończoną edukację wczesnoszkolną :)
Z nauką polskiego w klasach 4-6 nie będziesz miał problemów. Oczywiście musisz uzyskać, podczas studiów lub po ich zakończeniu na przykład na kursie, uprawnienia pedagogiczne.
Voyteck87 pisze:Gimnazjum wykluczam bo tam już jest "chamówa" a nie chciałbym się użerać z oszołomami tylko mieć fajną spokojną prace

Od września pracuję w gimnazjum i nie zgadzam się z Tobą :) . Jest cudownie :)
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Monita83
Posty: 161
Rejestracja: 2007-08-08, 20:39

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: Monita83 » 2007-11-11, 09:59

Warto mieć na uwadze, że szkoła szkole nierówna, tak samo jak klasa klasie nierówna, nigdzie nie jest powiedziane, że akurat w podstawówce będziesz miał lepiej niż w gimnazjum- tak jak pisze chiczi- właśnie w gimnazjum może być wspaniale :mrgreen:
Ja też chciałam uczyć w szkole podstawowej klasy 4-6, ale los tak chciał, że trafiłam od września do szkoły ponadgimnazjalnej i wcale nie mówię, że mi tu źle- są klasy, z którymi ciężko dojść do ładu, ale są też i takie, na które aż czeka się, kiedy tylko będzie się miało z nimi lekcje... :lol: - uczę w technikum i w zawodówce... klasy niemal wyłącznie męskie; czasem troszkę dziwnie się czuję, bo uczę osoby zaledwie kilka lat młodsze od siebie (mam znajomych w ich wieku lub młodszych!), ale tak to już jest, jak się zaczyna pracę zaraz po studiach- to jest nieuniknione... Poza tym uczę w takich typach szkół, gdzie mało kto jest ze swego rocznika, większość musiała np. powtarzać rok... i w ten sposób uczę ludzi z rocznika 87, czyli jak dobrze wnioskuję, z tego samego, co Ty jesteś ;D
Jak ja skończyłam licencjat z polonistyki, to tym samym zdobyłam uprawnienia do nauczania polskiego w szk. pods. (kl. 4-6) oraz w gimnazjum, potem zrobiłam uzupełniające magisterskie i mogę uczyć w szk. ponadgimnajzalnej. Gdybym chciała uczyć w kl. 1-3 (nauczanie zintegrowane)- to musiałabym skończyć pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną.
Pozdrawiam!!!

Voyteck87
Posty: 2
Rejestracja: 2007-11-10, 21:53

:)

Postautor: Voyteck87 » 2007-11-11, 13:17

Dziękuje bardzo za odpowiedzi :D Tak tak ja rocznik 87' :D ( tylko ja jestem po technikum nie powtarzałem nigdy roku hihi) :P eeh niewiem co to dalej ze mną będzie bo tak jak napisałem - miała być spec. medialna a nie ma eehh ... Zobaczymy :D Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, że zarobki nie są super ... A jako facet - kiedyś napewno głowa rodziny hihi musze sobie dać radę. :P :wink: Dlatego przez wakacje planuje zrobić kurs instruktora nauki jazdy :P :D Wtedy fajnie można połączyć dwa etaty - zawód nauczyciela, oraz zawód owego instruktora. Wiem, bo mój instruktor uczył w szkole informatyki i uczy też jeżdzic autkiem i chwali sobie takie rozwiazanie :D Mam jeszcze pytanko odnośnie praktyk studenckich. Jeden Pan powiedział Nam ze mielibyśmy je już w przyszłym roku - czy to możliwe że tak szybko :?: Jak takie praktyki wyglądają na studiach niestacjonarnych jeżeli ja w tygodniu chodzę do pracy :?: Czy miejsce praktyki wybieramy sobie sami / mam tu na myśli konkretną szkołę - oraz konkretny klasy do nauczania. Pozdrawiam :wink:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: chiczi » 2007-11-11, 14:13

Ja też studiowałam w systemie niestacjonarnym. Praktyki miałam po trzecim roku- mogłam je odbyć na czwartym i piątym roku, wtedy, kiedy był czas i możliwości :) . Jeżeli chodzi o szkołę, to mieliśmy wolną rękę- każdy wybierał placówkę, w której będzie odbywał praktyki. W szkole podstawowej było 75 godzin i w gimnazjum albo w szkole pogimnazjalnej (do wyboru) również 75 godzin.
Klasy sobie nie wybierasz- jeżeli dyrektor wyrazi zgodę na odbycie praktyki w danej szkole, wtedy przydzieli Ci opiekuna praktyk i będziesz obserwował i prowadził lekcje w klasach, w których uczy dany polonista :)

Awatar użytkownika
Monita83
Posty: 161
Rejestracja: 2007-08-08, 20:39

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: Monita83 » 2007-11-11, 16:16

Jak robiłam licencjat (dziennie), to praktyki miałam na drugim roku... Dokładnie wyglądało to tak, że miałam śródroczne, czyli co 2 tyg. przez 2 semestry chodziliśmy całą grupą do szkoły podstawowej (która miała umowę podpisaną z dyrekcją naszej uczelni) i tam początkowo oglądaliśmy lekcje prowadzone przez pewną polonistkę, a na kolejnych zajęciach- każdy z nas po kolei prowadził lekcję jęz. polskiego... Kiedy byłam na trzecim roku, tj. tuż przed (wiadomo- rok akademicki ropoczyna się w październiku :D ): we wrześniu mielismy sobie sami załatwić praktyki w jakiejś podstawówce. Te praktyki trwały 3 tygodnie- najpierw jedynie oglądałam lekcje, a potem prowadziłam... Na trzecim roku mieliśmy znowu praktyki śródroczne tym razem w jednym z gimnazjów (znowu ta szkoła miała jakąś umowę podpisaną z naszą dyrekcją), natomiast w marcu (czy jakoś tak) sami mieliśmy sobie po raz kolejny załatwić praktyki właśnie w gimnazjum- trwały one 2 tygodnie. Studia zakończyłam obroną pracy licencjackiej, potem kontynuowałam naukę na magisterskich uzupełniających- niestacjonarnie, w trybie zaocznym- 2 lata... Na drugim roku każdy z nas sam musiał sobie załatwić miesięczne praktyki w szkole średniej, czas na ich odbycie mieliśmy zdaje sie do końca grudnia lub stycznia. Jeśli ktoś w tym czasie pracował- a właśnie większość z nas pracowała, bo to przecież studia zaoczne, na które trzeba sobie niestety jakoś zarobić, no to już sam musiał kombinować, kiedy i jak odbyć te praktyki... ja sobie np. załatwiłam praktyki w szkole, która miała system dzienny, wieczorowy i zaoczny, więc tak z moją opiekunką ustaliłyśmy plan zajęć, że spokojnie udało mi się wszystkie godziny zaliczyć... może nie tak do końca spokojnie, bo to nieraz był po prostu dzień na wariackich papierach- do pracy wstawałam o 5:30, po pracy zaraz leciałam na praktyki, z praktyk znowu do pracy (miałam taki dość specyficzny "job" z 5- godzinną przerwą w środku :lol2: ), potem do domu, przygotować jakieś lekcje czy coś, spać szłam np. o 2 w nocy, rano pobudka, no i tak przez miesiąc :rotfl:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: chiczi » 2007-11-11, 17:27

Monita83 pisze:do pracy wstawałam o 5:30, po pracy zaraz leciałam na praktyki, z praktyk znowu do pracy (miałam taki dość specyficzny "job" z 5- godzinną przerwą w środku ), potem do domu, przygotować jakieś lekcje czy coś, spać szłam np. o 2 w nocy, rano pobudka, no i tak przez miesiąc


:shock: :shock: :shock:
Niezłe tempo Monita :shock:

Awatar użytkownika
Monita83
Posty: 161
Rejestracja: 2007-08-08, 20:39

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: Monita83 » 2007-11-11, 17:31

no cóż- nie było wyjścia... dobrze, że to tylko miesiąc, choć musze przyznać, że pomimo "strasznego tempa"- miło wspominam te praktyki... :lol:

lolcia088
Posty: 13
Rejestracja: 2008-03-09, 11:57

NAUCZANIE MATEMATYKI PO PEDAGOGICE WCZESNOSZKOLNEJ

Postautor: lolcia088 » 2008-03-09, 12:11

CZEŚC .... CZY KTOS WIE MOZE CZY JEST MOZLIWOŚĆ NAUCZANIE JEDNEGO PRZEDMIOTU NP. MATEMATYKI LUB POLSKIEGO CZY PRZYRODY PO STUDIACH NA PEDAGOGICE WCZESNO SZKOLNEJ???????????? CZY MOŻE TRZEBA KONCZYC DRUGIE 5 LETNIE STUDIA ? A MOŻE JAKIŚ KURS?
BARDZO PROSZE O POMOC............ POZDRAWIAM

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: Basiek70 » 2008-03-09, 14:58

są studia podyplomowe kwalifikacyjne
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: Basiek70 » 2008-03-09, 15:00

a odpowiadając na pytanie - po pedagogice wczesnoszkolnej można uczyć w nauczaniu zintegrowanym, a mniemam, że pytasz o uczenie przedmiotowe w klasach 4-6 - do tego musisz skonczyć minimum takie studia, o jakich napisałam wyżej; nie wiem natomiast, czy są na każdy z kierunków nauczania przedmiotowego
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

eldog
Posty: 689
Rejestracja: 2007-08-02, 12:21

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: eldog » 2008-03-20, 09:48

Po pedagogice wczesnoszkolnej można iść na studia podyplomowe: Matematyka z informatyką trwające trzy semestry, ale trudna sztuka skończyć takie studia podyplomowe! Trzeba dysponować naprawdę pokaźna wiedzą matematyczną! Spróbuj, zyczę powodzenia!
Umiesz liczyć, to licz w życiu tylko na siebie!

lolcia088
Posty: 13
Rejestracja: 2008-03-09, 11:57

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: lolcia088 » 2008-03-27, 18:11

No chyba masz racje eldog , chyba tak zrobie.A Ty czego uczysz?

lolcia088
Posty: 13
Rejestracja: 2008-03-09, 11:57

Re: Nauczyciel w kasach I-III

Postautor: lolcia088 » 2008-03-27, 18:25

nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie niż nauczycielka,

waham sie tylko czy uczyć klasy I -III czy starsze dzieci? czy można robić jednocześnie jedno i drugie, jesli tak to co musze skończyć, jaki przedmiot? :(


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”