Dzień dobry wszystkim Forumowiczom.
Jestem zainteresowany przekwalifikowaniem się na nauczyciela informatyki. Obecnie pracuję w MON jako informatyk. Studia magisterskie (zarządzanie - 2005 rok) ukończyłem w Akademii Obrony Narodowej, studia podyplomowe w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku (sieci komputerowe i bazy danych - 2009 rok). Na potrzeby wykonywania zawodu ukończyłem kilkanaście kursów Microsoft, poczta Exchange, Linux, IBM Domino, znajomość podstaw programowania w C#. Wiem, że czekałoby mnie przygotowanie pedagogiczne oraz praktyki (o ile dobrze pamiętam 140 godz.) Dzwoniłem do Kuratorium Oświaty i powiedziano mi, że nie mam szans z tym wykształceniem i musiałbym dodatkowo skończyć studia podyplomowe z programem takim samym jak nauczany przedmiot. Ogólnie chodzi o to żeby w tytule była informatyka, a nie jakieś tam sieci i bazy (co w rzeczywistości informatyką jest). Porównałem sobie zakres programowy swojej podyplomówki z programem nauczania informatyki w podstawówce i nie do końca się pokrywa (ale w większości tak). I tu moje pytanie o konieczność dodatkowych studiów (tych informatycznych), czy macie doświadczenia w waszym środowisku z zatrudnieniem osób, którym wykształcenie nie do końca się pokrywało z ukończonymi studiami? Czy w Waszej opinii z Kuratorium nie ma co dyskutować i robić znów podyplomówkę? Czy lepiej zrobić najpierw przygotowanie pedagogiczne a potem podyplomówkę czy odwrotnie? Pytam bo większość uczelni oferuje studia podyplomowe przygotowujące do nauki informatyki ale dla aktywnych nauczycieli (osób mających uprawnienia do nauczania - ja takich nie mam).
Z drugiej strony zdarza się, że szkoły zatrudniają informatyków (nie nauczycieli) do utrzymania infrastruktury szkolnej (pracownie informatyczne itp.), co też byłoby interesujące. I tu też mam do Was pytanie, czy w szkoły w których pracujecie zatrudniają takie osoby czy raczej korzystają z usług firm zewnętrznych (wykupione godziny wsparcia)?
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.