zajęcia artystyczne w gimnazjum wg. nowej podstawy!!!!!!!!!!

[alicjam_78]

Bomba!Już Cię lubię!

[julka81]

Sorki!!!!ludzie, gdzie tu jest zakladla "inne"?

[alicjam_78]

Masz spis przedmiotów w publikacjach i tam są "inne".

[pamka2]

Kochani, widziałam tu gdzieś, ze ktoś robił zajęcia artystyczne z hip hopu i ogólnie muzyki rozrywkowej... czy ma ktoś pomysł na plan wynikowy z takiego przedmiotu i jakich używacie podręczników, bo mój dyrektor strasznie się tych podręczników domaga... będę "dźwięczna"

[olciafasolcia26]

powiedz dyrektorowi że to zależy od nauczyciela czy wprowadzi podręcznik do tego przedmiotu, jeśli będziesz korzystać z tego co ci dałam to do tego nie ma podręcznika bo go nie napisałam

[olciafasolcia26]

Czyli metoda "kija i marchewki" jak zawsze skuteczna. Też planuję od września grać. Kazałam zakupić obowiązkowo na zaj art. Mam chęć nauczyć ich grać metodą, którą wypracował Kaja. Prościutkie etiudki z akompami nagranmi na płytke. Nawet najbardziej niezdolny uczeń da radę (osiągnie sukces) zagrać jeden, czy dwa dźwięki, a całą resztę muzyki dorobi akomp fortepianowy. Ciekawe jak to wyjdzie.

Pozdrawiam wakacyjnie

Z jakich podkładów korzystacie przy graniu tych prościutkich melodii??? Ściągnęłyście z jakiejś stronki? Bardzo by mi się przydały takie podkłady

[pamka2]

Wiem, że jestem nudna, ale nadal nie radzę sobie z planem wynikowym do zajęć artystycznych. Największym problemem jest dla mnie plan do "Muzyki rozrywkowej". Duża grupa osób chciała iść na takie zajęcia, a do tego nie ma podręczników i ja nie mam pojęcia jakie tematy mogę im wymyślić. Proszę o pomoc, jakiego rodzaju tematy mogę zaprezentować i co będzie zgodne z podstawą programową??

[Cytryn]

Do wybranych utworów mogą klaskać, tupać znajdując różne akcenty ( na raz, n a dwa, na trzy...), określać metrum, grać na instrumentach perkusyjnych.
Mogą układać z ilustracji historyjkę danego utworu( trzeba skopiować obrazki z ludźmi czy zwierzętami w różnych sytuacjach czy jak tam chcesz- niech uruchomią wyobraźnię).
Niech określają nastrój utworu, tempo i jego dynamikę.
Mogą rysować skojarzenia do utworu.
Możesz podejść do tego "historycznie"- rodzaje muzyki rozrywkowej, słynne grupy muzyczne, wykonawcy, przykłady do wysłuchania- rozpoznawanie stylów muzycznych na ocenę.
Mogą wyżyć się twórczo- dajesz sam podkład prostego utworu w danym stylu- niech układają do niego słowa, które pasują do nastroju, charakteru utworu itp..
Są fajne filmy biograficzne o znanych muzykach rockowych i innych- no, ale to są już koszty. Może szkoła zakupi. Potem można dyskusję na ten temat przeprowadzić.
Niech piszą referaty - o ulubionych wykonawcach i twórcach muzyki rozrywkowej.
Wybierz się z nimi na musical. Niech napiszą z niego recenzję( Buffo w Warszawie polecam).
Niech przyniosą czasopisma muzyczne na lekcję, poczytacie ciekawe artykuły na temat muzyki rozrywkowej.
Zorganizujcie klasową listę przebojów.
W końcu- coś łatwiejszego mogą pośpiewać.
Tańce odradzam- w gimnazjum to sieczka.

Pozdrawiam- Cytrynka

[olciafasolcia26]

zgadzam się z cytryn robiłam podobnie w zeszłym roku dzieciaki przygotowywały lekcje o rożnych gatunkach muzycznych, omawialiśmy musical wspólnie napisaliśmy mały scenariusz na walentynki i jakos poszło, ale łatwo nie było bo dzieciaki oporne były żeby cokolwiek robić ale jak juz się nauczyły to im się podobało

[pamka2]

Dziękuję cytrynko Na pewno skorzystam

[mozaika]

Witam wszystkich muzyków i plastyków

Jestem nauczycielką plastyki, obecnie na urlopie macierzyńskim ale niestety już tylko do 2 listopada
Niedawno doszłam do wniosku, że warto zacząć myśleć o tym, co będę robić w pracy po powrocie i tak trafiłam na forum i ten wątek
Przypomniałam sobie o zgrozo, że właśnie gdy odchodziłam w ciąży na L4 zajęć artystycznych jeszcze nie było, a wchodzą do szkól w tym roku ... Nie mam pojęcia jak to wszystko zostało rozplanowane w mojej szkole??? jak ja to wszystko ogarnę??? Mam kontynuować, to co zaczęła moja zastępczyni??? Mam zaczynać po swojemu??? Jejku zaczynam się stresować

Uczyłam plastyki na podręczniku maca W tym cała sztuka, zajrzałam ostatnio na ich stronę i widziałam, że wydali jakieś zeszyty ćwiczeń do za.j art. ale już o tym pisaliście... Muszę odświeżyć kontakt z przedstawicielem wydawnictwa

Jedno wiem na pewno, muszę wreszcie ruszyć się do pracy i pogadać z dyr. o tym jak do wszystko wygląda ...

[wojtas_rzeszow]

Nie !!! No sorry !!!! - wybaczcie uszczypliwość, ale jeśli czytam, że ktos nie wie co robić na zajęciach artystycznych - to przepraszam, ale nie moze się uwazac nawet w jednym calu artystą!
Nie rozumię rownież problemu -np. z jekiej książki korzystac??? - po prostu nie korzystac !!!!!!!!!!!!! nie macie takiego obowiązku !!!!!!!!!! - a zajęcia poprowadzic interdyscyplinarnie jeśli tylko potraficie. Pisanie referatow , nauka z zakresu wiadomości o muzyce ( w czysto historycznym ujeciu ) - to porażka!!!!!
Pamiętajcie, że uczeń przychodząc na lekcje - czeka że się cos wydarzy. I wlasnie niech się cos wydarzy - cos artystycznego, tworczego, niech uczeń ma minimum satysfakcji ze mógł zaistnieć jako muzyk, moze kompozytor, moze malarz, moze grafik komputerowy, moze tancerz , moze piosenkarz , moze fotograf !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PROSZE - nie wyszukujcie sztucznych niepotrzebnych problemów, miejcie duszę artystów i takimi sprzedawajcie sie na lekcjach. I na nic Wasze mrzonki ze nie mozecie ich zainteresowac - pokazcie ze jestescie ludzmi s pasją, zacięciem. To jest klucz do sukcesu. Nauczyciel to nie zawód - to misja, powołanie!!!!!! Pozdrawiam ! A jesli ktos che i mieszka na podkarpaciu - to zapraszam do siebie na zajecia otwarte ile chcecie i kiedy chcecie.
Wojtek gg: 928801 - dostepny nawet gdy niedostepny.

[Muzealna]

No i wątek zamarł Piszę bo zgadzam się z ostatnim postem w zupełności. Co prawda w tym roku pierwszy raz w życiu stanę w szkole przed całą klasą (I gimnazjum) na zajęciach z plastyki, więc moje doświadczenie w szkole wynosi zero. Ale prowadziłam zajęcia edukacyjne w muzeum (gdzie nadal pracuję), więc jestem pełna pomysłów, pozytywnego nastawienia do młodzieży i pragnienia, by na moich lekcjach "coś się działo" - tak, jak bywało to na zajęciach w muzeum. To zawsze były udane spotkania (jeśli starannie przygotowane i nauczyciel-opiekun zainteresowany tym, co się dzieje) - młodzi ludzie słuchali, dyskutowali i wykonywali zadania, jakie zaproponowałam. Wiem, że szkoła to co innego, ale od razu pomyślałam, że podręcznik nie jest tu najważniejszy. Muszę tylko wiedzieć, czego będzie się od uczniów wymagać po "przerobieniu" programu" - a już moja w tym głowa, żeby podać im to wszystko w atrakcyjnej formie. Mam tyle pomysłów na interesującą lekcję na rozmaite tematy, że mogłabym chyba napisać kilka programów. To tyle, jeśli chodzi o moje nastawienie. Za pół roku okaże się, czy poległam w konfrontacji z rzeczywistością

[wojtas_rzeszow]

Muzealna juz Cie lubie !!!!! Potrzeba więcej nauczycieli z pozytywnym nastawieniem i co wazne z głową pełnąpomysłów. Niezapominajmy - na studiach przyszly nauczyciel otrzymuje jedynie namiastkę metodycznych koncepcji, a całkiem inną sprawą jest poszukiwanie pomysłów. Bez polotu , wrodzonego daru poszukiwania form i metod dostosowanych do konkretnej grupy uczniow - nic nie jestesmy w stanie osiągnąć. Więc popieram przedmówców - na nic tutaj podręczniki do zajęć artystycznych. Pozdrawiam. Wojtek

[Muzealna]

Cóż - wykształcenia pedagogicznego nie mam. Pozostaje mi entuzjazm. Czy on wystarczy? Mam sekundanta w postaci 14-letniego syna (w innej szkole), który ma więcej obaw, niż ja Konsultuję z nim wszystkie pomysły - to chyba najlepszy recenzent, dający niezawodne wsparcie (nawiasem mówiąc w swojej szkole nieraz zatruł życie kilku nauczycielom, więc wie, z czym przyjdzie mi się mierzyć, ale jego troska mnie rozczula). Pozdrawiam wszystkich - i Wojtka