O, widzisz, że ja nie pomyślałam o rytmice...To się da zrobić. Śpiew...to zależy od klasy. Ciężko towarzystwo ruszyć. Mamroczą coś pod nosem i jeden na drugiego się ogląda. Ale takie karaoke...Się puści, niechaj próbują. Najwyżej pomamroczą.
oże jeszcze dorzucę ćwiczenia dykcyjne , oddechowe w oparciu o jakieś proste interwały...? Jest wiele zabawnych wierszyków.
No, w końcu mnie ktoś natchnął