Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Basiek70 pisze:Podjazdy i windy jedno, a traktowanie społeczne drugie. Osób na wózku czy z białą laską (czy też z inną widoczną niepełnosprawnością fizyczną) nie traktuje się już ich jak trędowatych, nie wpatruje jak w dwugłowe zwierzę albo nie udaje że się ich nie widzi. Natomiast przy osobach niepełnosprawnych intelektualnie lub w inny sposób dysfunkcyjnych jeszcze do tego daleka droga. Mówi się: nie mogą, nie powinni, nie są w stanie; zamknąć w ośrodkach, a w najlepszym razie dać do terminu. W domyśle: niech będą z dala od nas. Szczególnie to widać w przypadku dorosłych, na dzieci jeszcze łaskawszym okiem społeczeństwo patrzy, ale te dzieci dorastają przecież... Ja wiem, że generalizuję i celowo to robię, bo chodzi mi o odbiór społeczny, a nie jednostkowy.
Basiek70 pisze:Ad rem: uczeń w LO jest od dwóch miesięcy. I wszystko dobrze, prócz jednego przedmiotu. Matka udaje się na rozmowę do nauczycielki, wezwana zresztą. I słyszy, że nauczycielka nie będzie stosowała się do ustaleń IPET, bo ona ma swoje metody i już. Żeby nie było: IPET stanowi, żeby uczniowi podawać zakres materiału przed sprawdzianem, sprawdzać jego umiejętności, dzieląc materiał na mniejsze części (czyli dwa mniejsze sprawdziany zamiast jednej kobyły), w jednym zadaniu zawierać mniej materiału (czyli zamiast trzech poleceń pięć, w każdym mniej przykładów). Czy zastosowanie tego oznacza, że uczeń ma nie umieć tego, co inni?
Basiek70 pisze:Obejrzałam spot - ładnie zrobiony, osoby starannie dobrane, takie, które mogą wzbudzić sympatię.
Basiek70 pisze:Nie zawsze zespół Downa tak wygląda. I niepełnosprawność intelektualna to nie tylko zespół Downa. Paradoksalnie, przy zespole Downa jest łatwiej - bo go widać. Atypowe zachowania nie są zaskoczeniem. Gorzej w przypadku osób, które nie mają żadnych zewnętrznych cech niepełnosprawności. Ich niestandardowe zachowania, niespodziewanie występujące, wywołują często ostre reakcje.
haLayla pisze:A czy w podobny sposób nie pracuje się z dziećmi sprawnymi? W sensie, że uczeń mniej zdolny dostaje prostszy przykład niż prymus mimo, że oba sprawdzają tę samą umiejętność?
haLayla pisze:a przyznam się szczerze, że gdy zobaczyłem ten spot pierwszy raz, to się popłakałem.