No cóż...moim zdaniem to bardzo źle, że nauczyciel nie rozumie tego, że nie każdy uczeń może osiągać najwyższe wyniki, a takie "dbanie o średnią" jest dla mnie nieetyczne.
No cóż, sugerowałbym rozmowę, by przedstawić szczerze sytuację tej germanistce, powinna zrozumieć, że Twoja siostra nie ma wyjścia, tzn. wybiera opcję większych szans (albo mniejsze zło), bo na coś musi się zdecydować.
Wierze, że kobieta zrozumie i jeszcze jej dodatkowo pomoże w przygotowaniach.
Osoba z oceną dostateczną spokojnie powinna zdać egzamin na poziomie 50-70%, więc straszliwie jej średniej nie popsuje ...no chyba, że te oceny z sufitu stawiane...by sobie średniej nie psuć
