Postautor: naunus » 2012-11-11, 01:39
Wpadłem na pomysł założenia takiego tematu, ponieważ zastanawiam się czy nauczyciele czasami nie przesadzają w sposobach zaciekawienia ucznia tematem. Jestem w drugiej klasie liceum. Moja klasa ma profil matematyczno-fizyczny i można powiedzieć, że nauczycielka od polskiego nie robi nam problemów(żeby nie było, że jest to powszechna praktyka to z historią jest zupełnie odwrotnie, ale według mnie to bardzo dobrze). Z jednej strony sprawia to, że nie musimy się uczyć tak dużo jak z jakąś wymagającą nauczycielką, ale z drugiej moja klasa zupełnie straciła zainteresowanie tym przedmiotem. Polski jest teraz godziną lub dwoma, na których można poprosić kogoś o wytłumaczenie fizyki, matmy itp. Nasza nauczycielka ma jednak czasami zrywy, w których próbuje nas czymś zaciekawić. I właśnie to jest tematem mojego pytania. Podczas omawiania III części Dziadów dostaliśmy tekst Paktofoniki "Jestem Bogiem". Naszym zadaniem było porównanie dzieła Mickiewicza do dzieła Magika, ponieważ "Jestem Bogiem" miała w sobie zawierać "współczesny motyw Dziadów". Zastanawiam się czy nie jest to nadinterpretacja spowodowana próbą zachęcenia nas do poznania i zrozumienia Dziadów. Nie chce się opierać na swoich przemyśleniach bo jeżeli chodzi o Język polski to one mnie często zawodzą, więc proszę o odpowiedź. Z góry dziękuje!