Ja też, tylko nie wiem czemu obserwuję, że uczniowie czują się coraz bardziej bezkarni.
A jeśli chodzi o pracę domową to jako takiej nie zadałam. Jedynie tym, którzy chcą poprawić oceny podałam zakres materiału, jaki muszą zaliczyć.
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
pilot Pirx pisze:Nie sądziłem że jestem taki okrutny
Malwina287 pisze:Wiem, że nie mogę generalizować i przepraszam tych nauczycieli, którzy są cudowni, sprawiedliwi itd
malgala pisze:tylko nie wiem czemu obserwuję, że uczniowie czują się coraz bardziej bezkarni.
malgala pisze:A jeśli chodzi o pracę domową to jako takiej nie zadałam
Jedynie tym, którzy chcą poprawić oceny podałam zakres materiału, jaki muszą zaliczyć.
_________________
miwues pisze:Marion Lemper-Pychlau, "Dzieci potrzebują dyscypliny", Kielce 2004, s. 79:
"Szacunek zawiera[…] zdolność uznawania innych ludzi. Także i tutaj wiele rzeczy znajduje się w nieporządku. Wspaniali jesteśmy w krytykowaniu innych i udowadnianiu im niewłaściwych zachowań. Jednak to, co potrafią, czego dokonują, co nam dają, to co działa nienagannie, przyjmujemy jako oczywiste i nie poświęcamy temu ani słowa Chętniej koncentrujemy się na udowadnianiu innym ich błędów, robieniu wyrzutów, skarżeniu się.
miwues pisze:W tej sytuacji wielu dobrych, nowatorskich i oddanych nauczycieli jest traktowanych przez rodziców, a także polityków i przedstawicieli rozmaitych władz na równi z tymi, którzy rzeczywiście są nieudolni."
Sylwka pisze:Wprowadzą zakaz zadawania prac domowych
Sylwka pisze:dojdzie do tego, że w klasach licealnych będziemy uczyć od początku alfabetu!!
wrotkap pisze:Skoro uczniowie muszą odpoczywać po lekcjach, to my też, bo przecież nie tylko uczniowie mają prawo do odpoczynku, mają go wszyscy. Więc my nie będziemy się przygotowywali do lekcji w domu. Wejdziemy na lekcję "z marszu", jak nam lekcja wyjdzie, tak będzie.
Malwina287 pisze:Statut szkoły wyraźnie reguluje liczbę możliwych klasówek w określonym terminie: jednego dnia może być tylko jedna praca klasowa i nie może być ich więcej niż 3 w tygodniu.
Malwina287 pisze:Jak widzę masz tylko 25 lat a to bardzo mało.
Malwina287 pisze:Sylwka pisze:dojdzie do tego, że w klasach licealnych będziemy uczyć od początku alfabetu!!
haha......bez przesady .......paranoja...masz racje.....paranoją jest, że tak sądzisz
Malwina287 pisze:haha......bez przesady .......paranoja...masz racje.....paranoją jest, że tak sądzisz
Malwina287 pisze:Pełno nauki i brak czasu na rozrywkę... Niestety tak właśnie wygląda rzeczywistość polskiego ucznia.
Przeciętny uczeń spędza w szkole ok. 7 godzin, wraca do domu i czeka go nauka. Aby uczyć się systematycznie, czyli jak to mówią belfrowie „z lekcji na lekcję” trzeba na to poświęcić ok. 2-3 godziny dziennie (czasami nawet więcej!), do tego dochodzą sprawdziany, klasówki, które również wymagają dodatkowego powtórzenia. Tak więc uczeń w ciągu dnia na naukę musi poświęcić ok. 10 godzin…
Jak często się zdarzają, jeśli w ogóle? Raz, dwa razy na semestr?Dwa sprawdziany, klasówka, poprawa i kartkówka… Czy nie za dużo wrażeń jak na jeden dzień? Zdecydowanie tak! Niestety takie sytuacje są możliwe, szczególnie w polskich szkołach.
Przeciwniczką dużej liczby sprawdzianów jest Kinga, uczennica szczycieńskiego „ogólniaka”:
– Jak każdy uczeń uważam, że nauki jest zdecydowanie za dużo. Już trzy tygodnie przed świętami miałam zaklepane wszystkie terminy sprawdzianów i klasówek, dlatego też nauczyciele wymyślają nam inne sposoby sprawdzenia naszych wiadomości - typu prezentacje czy referaty – komentuje uczennica dla Wiadomości24.pl. Podobnego zdania jest Natalia, uczennica wrocławskiej szkoły średniej:
Pewnego dnia któryś z nauczycieli powiedział (tu cytuję z pamięci): „Nie obchodzą mnie wasze sprawdziany, czy jak wolicie klasówki! Jak zwał tak zwał, nigdy nie widziałam pomiędzy nimi różnicy. Macie się nauczyć i basta!”
No i co na to poradzić, nasza polska rzeczywistość niestety na to przyzwala. Nauczyciele za nic mają statut oraz życie uczniów. Żacy to maszyny skonstruowane do nauki? Chyba nie… Nauczyciele! Liczcie się z nami, waszymi „pracodawcami”. Jesteście po to, aby nas wyedukować, a nie „torturować”!