Takie, które np. tylko ze sobą siedzą w ławce i rozmawiają na przerwach.. Czy Państwo (nie wiem, czy mogę mówic "Wy" ;p), sobie coś myślą w takich sytuacjach?
Ja np. usiadłam z kolegą, z którym często rozmawiam, a pani nauczycielka tak na nas dziwnie patrzy, jakbyśmy conajmniej "chodzili" ze sobą ;P