Ja zawsze najbardziej lubię uczniów, ktorzy lubią mój przedmiot ;P tak naprawdę, a nie na pokaz, to widać. I ktorzy pracują na lekcjach, są zaangażowani.
A tak poza tym? Przede wszystkim oryginalnych, wyróżniających się pozytywnie na tle grupy. Uwielbiam uczniów z pasją! Gdy wiem, ze jest coś, czym ten uczeń jest naprawdę zafascynowany i w czym jest dobry, to jestem w stanie mu wiele wybaczyć (nieobecności na lekcjach itp.).
W zeszłym roku w klasie maturalnej mialam chlopaka, ktory dużo opuszczał. Najpierw byłam do niego nastawiona negatywnie i byłam niemiła, gdy pojawiał się na lekcjach, bo wydawało mi się, że po prostu olewa. Potem jednak w którejs rozmowie wyszlo, ze pasjonuje się samochodami i właściwie nie wychodzi ze swojego warsztatu... Co zupełnie zmienilo moje podejście do niego. A na koniec i tak okazało się że maturę zdał całkiem ładnie
