
Mnie ostatnio często dotyka, głównie w postaci uderzeń świadomości przemijania, połączonego z retrospekcjami. Nie jest to bynajmniej odczucie beznadziei egzystencji, ale odczucie beznadziei obecnego stanu rzeczy i brak możliwości zmiany go.
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe