Plan lekcji

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Plan lekcji

Postautor: relicher » 2008-09-04, 16:41

dushka pisze: rozbierania się?

A czy ja każę komuś się rozbierać :shock: :?:
Przebieranie to zupełnie inna sprawa... zwłaszcza jak przebierać sie w szatni. W szatni poprostu każdy przebiera się, a jak przebrany to wychodzi, nikt przecież nie patrzy kto jakie ma majtki :crazy:
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Plan lekcji

Postautor: dushka » 2008-09-04, 19:35

Relicher, celowo udajesz, że nie rozumiesz o co mi chodzi?

Jeśli, dajmy na to, miałbyś garb, uwierz - nie miałbyś ochoty przebierać się (skoro już czepiamy się słówek) w szatni z innymi. Bo to tylko tak się mówi - nikt nie patrzy. W podstawówce miałam w klasie koleżankę, która właśnie miała zdeformowany kręgosłup, nosiłą gorset ortopedyczny i naprawdę - nie było jej miło pokazywać swoją chorobę.

Awatar użytkownika
Gigi20
Posty: 716
Rejestracja: 2008-03-25, 09:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Język polski, Historia
Lokalizacja: lubelskie

Re: Plan lekcji

Postautor: Gigi20 » 2008-09-04, 20:05

Ja ma powtórke z rozrywki - przebieralnia, a w niej 30 z groszami dziewczyn i tylko 3 kabiny, więc wyjścia nie ma, w ciągu 10 minut musimy się przebrać.

Jasne jednak jest, że puszcza się dziewczyny do kabin, które nie chcą (która chce, ale jak trzeba i nie ma nigdzie miejsca to nie ma wyjscia) przebierać się przy wszystkich.
Cała natura jest chemią, a ród ludzki akademią:
Całe twe życie w tej szkole, rozpędzaj w ciężkim mozole...

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Plan lekcji

Postautor: relicher » 2008-09-04, 22:37

dushka pisze:Jeśli, dajmy na to, miałbyś garb, uwierz - nie miałbyś ochoty przebierać się

Tak... osoby delikatnie mówiąc 'pulchne' nie kryją się po kątach.
dushka, a co do Twojej kolezanki, to także niepowinna się wstydzić- chyba, że przez własną głupotę ( w co wątpię) musiała nosić ten gorset.
A wracając do pierwszego cytatu, to nierobię tego z przyjemnością- ale przyzwyczaiłem się do mojego malutkiego skrawka ławki :wink:
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Plan lekcji

Postautor: dushka » 2008-09-05, 14:17

A kto mówi o wstydzie? To raczej skrępowanie.

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Plan lekcji

Postautor: relicher » 2008-09-05, 20:10

Tak czy siak, to jest młucenie słomy. Propunuję powrócic do tematu. Zwłaszcza, że jak znam życię i ludzi to adner nie czyta tego z przyjemnością.
Fakt faktem, że to forum dyskusyjne, jednak proponuję zakończyć tą dyskusję.
Tak jak wszyscy sie przyczepili do justynki za ten dziwny język. Powinno się mysleć za trzech. O swoim postepowaniu, o innych ( np. jak się czują i jak ich nie zrazić) i swojej przyszłości. Justynce dostało się choć... no, chciała podziekować, a to było baaardzo głupie i lekkomyslne wypisywać na założycielke tematu, w który nam dziękuję.
Adner zapewne nie chciał by sprawy tak sie potoczyły. Uchylił rąbek swego życia i emocji z nimi związanymi nie po to by wszyscy się nad tym rozwodzili.
Dlatego zakończmy tą bezsensowną dyskusję i powrócmy do tematu.
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Plan lekcji

Postautor: adner » 2008-09-05, 20:33

Mi bardzo przyjemnie by było jakby Dushka mnie uczyła wuefu ze swoim zdrowym podejściem. :D
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Plan lekcji

Postautor: dushka » 2009-08-29, 17:33

Wracam do tematu ;)

Macie już swoje plany lekcji? Zadowoleni jesteście?

Ja mam, i jest nawet, nawet ;)

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: Plan lekcji

Postautor: Andulencja » 2009-08-29, 19:35

Ja mam bardzo fajny plan - sama go układałam :lol2: :lol2: :lol2:
Zawsze zgłaszam się do planu i tak już układam 5 rok. Jak sama układam, to wiadomo, ze krzywdy sobie nie zrobię. Zresztą nawet ładnie nam wyszedł mimo wielu przeciwności losu (2 dni ostrej pracy i główkowania). I tylko 1 osobie nie pasuje (jak zwykle), ale osoba ta usłyszała stały tekst - weź i popraw.
Nie jestem złośliwa i jeśli ktoś przyjdzie i powie, że widzi możliwość zmiany, to sprawdzam i poprawiam. Ale zawsze zjawi się ktoś z wieloma wymaganiami (tylko od 8, brak okienek, piątek krótko, tylko w te dni, bo inne wybrałam sobie na inną szkołę) i z tekstem - przecież to TY zgłosiłaś się do planu.
A ułożenie planu w dużej szkole, gdzie większość nauczycieli uczy w kilku szkołach, to naprawdę trudna praca. Na szczęście Sanepid zniósł swoje bezsensowne wytyczne.

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Plan lekcji

Postautor: motylek8 » 2009-08-29, 20:25

Ja też jestem nawet zadowolona, chyba pierwszy raz mój plan mi się podoba. I mam nadzieję, że się nie zmieni:)

Awatar użytkownika
Ingeborga
Posty: 1591
Rejestracja: 2007-10-16, 20:32

Re: Plan lekcji

Postautor: Ingeborga » 2009-09-01, 16:49

My dzisiaj poznaliśmy plan na jutro. Wychowawczyni obiecała, żejutro poda nam resztę.

- Jutro macie na 9.
- Super - klasa się cieszy ;)
- A nie, przepraszam, to mój plan. Wy macie na 8.

A potem:

- Resztę planu podam wam jutro.
- A nie wie pani, kiedy mamy wf?
- We wtorek rano.
- Ooo...
- Ale za to w piątek macie na 9. :) Oj, przepraszam, to znowu z mojego planu.

Tak się zastanawiam, czy może się zdarzyć w szkole, że plan lekcji nie jest gotowy przed 1. września i dopiero go kończą wtedy i dopracowują? Zawsze to podawanie planu u nas tak wygląda - na raty.
...

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Plan lekcji

Postautor: 676 » 2009-09-01, 17:25

Wszystko jest możliwe. Ja się właśnie dowiedziałem, że z uwagi na "globalny kryzys finansowy", moje maturalne przedmioty zostają zredukowane.

Trzydziestoosobowa klasa ze zróżnicowanym poziomem zaawansowania będzie miała 3 lekcje angielskiego w grupach i jedną godzinę bez podziału (!) zamiast pięciu z podziałem, które mi gwarantowano przez cały tok nauki w LO, no a mój WOS ostał się ostatecznie w wymiarze godzina/tydzień, zamiast trzech. Na maturze to chyba będę zgadywał odpowiedzi...

Ktoś tu sobie po prostu zakpił z maturzystów - jak dojdziemy, czy to szkoła, czy organ prowadzący, i jakie nazwisko nosi osoba odpowiedzialna za ten bałagan, to się na jednym urzędowym piśmie nie skończy, o nie. Przyrzekam, jakem 676!
Ostatnio zmieniony 2009-09-01, 17:27 przez 676, łącznie zmieniany 1 raz.
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Plan lekcji

Postautor: motylek8 » 2009-09-01, 17:27

Ingeborga pisze:Tak się zastanawiam, czy może się zdarzyć w szkole, że plan lekcji nie jest gotowy przed 1.

Myślę, że skoro wychowawczyni zna swój plan na cały tydzień, to wy chyba też macie gotowy:)

Awatar użytkownika
Ingeborga
Posty: 1591
Rejestracja: 2007-10-16, 20:32

Re: Plan lekcji

Postautor: Ingeborga » 2009-09-01, 17:59

Też mi się tak wydaje, tylko nie rozumiem tego "dawkowania" planu ;) Prościej i szybciej jest przecież podyktować wszystko za jednym razem... ale jutro mamy poznać resztę, więc nie narzekam ;) Może po prostu moja wychowawczyni chciała ograniczyć formalności pierwszego dnia do minimum i pozwolić wszystkim cieszyć się resztką luzu :lol:
...

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Plan lekcji

Postautor: malgala » 2009-09-01, 18:04

A ja swoim uczniom dałam dziś wydrukowane małe plany lekcji na cały tydzień :D
U nas gotowy był już na radę, ale ja go układałam.


Wróć do „Kącik uczniowski”