Wielka nuda

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

pasjonatka
Posty: 1
Rejestracja: 2012-12-30, 16:04
Kto: uczeń
Lokalizacja: podlaskie

Wielka nuda

Postautor: pasjonatka » 2012-12-30, 16:13

Witam,

Od września jestem uczennicą I klasy LO. Mam dobre oceny, nieźle sobie radzę z rówieśnikami. Problem jest tylko jeden: moja nowa szkoła, zwłaszcza lekcje, śmiertelnie mnie nudzi. Nauka w gimnazjum podobała mi się, czuć było że nauczyciele interesują się naszymi problemami, mają jakieś podejście, etos. A tutaj nagle wielkie rozczarowanie i celują w tym zwłaszcza przedmioty humanistyczne. Mam wrażenie że większość nauczycieli nie przygotowuje się do lekcji, np. pani od biologii już kilka miesięcy każe samemu pisać notatki! Nie poprowadziła w normalny, znany mi z gimnazjum sposób, żadnej lekcji. Na dodatek jest moją wychowawczynią i na godzinach wychowawczych także w ogóle nie dyskutuje z nami. Podobnie pani od polskiego, która tylko dyktuje podręcznik. Pan od angielskiego grzebie uczennicom w torbach. Te przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Nie wymagam wielkich fajerwerków, wiem, że fizyki czy matematyki (które też swoją drogą mocno u nas kuleją) nie da się uczyć jakoś nowatorsko, ale nauczyciele innych mogliby się bardziej postarać - zwłaszcza, że polski czy angielski to przedmioty maturalne. Jak sobie z tym radzić? Dodam, że zmiana szkoły nie wchodzi w grę, mieszkam w b. małej miejscowości.

Z góry dziękuję za udzielone rady i wskazówki. Będę wdzięczna za spostrzeżenia, czy podobny trend obserwujecie u Państwa kolegów z pracy, czy u Waszych nauczycieli. Wiem, że nauczyciele z roku na rok (mam ciocię nauczycielkę) są zalewani coraz większą papierkową robotą - ale gdzie się podział ten etos, te powołanie?

Zapraszam wszystkich do dyskusji.

P.S.: Zdaje sobie sprawę, że szkoła nie jest po to żeby mnie bawić, że mam się przede wszystkim w niej uczyć (co też robię), ale czy ludzie nagle zmienili się w roboty? Gdzie się podział ten błysk w oku, entuzjazm, lub chociażby najmniejsza iskierka miłości do tego, co się robi?

izkaolek
Posty: 93
Rejestracja: 2012-01-23, 14:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wielka nuda

Postautor: izkaolek » 2012-12-30, 17:38

Pasjonatko, cieszę się, że należysz do tych szczęściarzy, którzy świetnie się uczą. Bardzo skrytykowałaś nauczycieli ze swojej szkoły przedstawiając swoje subiektywne odczucia. Mam dla Ciebie następujące rady:
1) Rozejrzyj się po swojej klasie i dowiedz się ilu jest uczniów chętnych do działania, chętnych do nauki.
2) Wyjdźcie z inicjatywą do nauczyciela. Powiedzcie, że chcecie przygotować coś na zajęcia nietypowego, a może jakiś fajny projekt rozpocząć. (Zapewniam Cię, że fizykę i matematykę też można poprowadzić niestandardowo, a z angielskiego np. przygotować film. Pomyślcie, co chcielibyście robić na godzinach wychowawczych i zaproponujcie swojej pani.)
3) Może zorganizujcie też w szkole jakieś akcje, włączcie się w działanie jakiegoś koła, żebyście tam poczuli się lepiej i nauczyciele mogli Was poznać lepiej.
4) Jeśli chodzi o samodzielne pisanie notatek, to jest dobra szkoła przed rozpoczęciem studiów, przekonasz się.
Niestety liceum to nie gimnazjum, więc nie masz co porównywać, bo to są dwa światy. W liceum wszystko kręci się wokół przyszłej matury. Pozdrawiam


Wróć do „Kącik uczniowski”

cron