Żeby było jak najkrócej i jak najdokładniej:
Chodzi o to, że jestem w III klasie LO i zdaję w tym roku rozszerzoną maturę z j. polskiego i z WOS-u, bo chciałem studiować prawo. Nie uczyłem się jednak niemal w ogóle (także z tych przedmiotów) przez te 3 lata, ale dopiero około 1,5 miesiąca temu po próbnej maturze z WOS-u, którą ledwo zdałem, uświadomiłem sobie jak wielkie mam braki. I chociaż od tego czasu próbuję jakoś wkuć cały ten materiał to wiem, że go już nie nadrobię.
Mogę wprawdzie z takim wynikiem szukać szczęścia na jakichś innych studiach, ale mimo wszystko marzę od zawsze o tym, żeby być adwokatem, tyle że jestem bez szans, by dostać się na prawo z tak miernym wynikiem jak 50%.
Myślałem więc, żeby nie podejmować byle jakich studiów, na których bym się tylko męczył, a ostatecznie i tak je przerwał, tylko powtórzyć tę klasę maturalną, jeśli to możliwe, nadrobić zaległości, przy okazji podciągnąć średnią (bo tym też nie mogę się teraz pochwalić), no i zdać tę maturę na porządny wynik, myślę min. 90%
Także pytanie jak w temacie - czy jest jakiś sposób, bym mógł powtórzyć tę klasę? Np. dzięki zgodzie dyrektora? A jeśli nie, to z ilu przedmiotów muszę być zagrożony/nieklasyfikowany (bo chyba wtedy tylko to by mi zostało), żeby nie przejść? (bo wiem, że można przejść warunkowo w przypadku 1 czy 2 jedynek...?).