Klasa maturalna, profil matematyczny
Polowa mojej klasy ma dysgrafie (na papierze) z czego brzydko (niestarannie) pisze 80% klasy, a nieczytelnie tylko 2 osoby ... sam mam stwierdzona dysgrafie, choc nikt nigdy nic nie powiedzial na temat mojego charakteru pisma. Te dys i dys w tych czasach to totalne sciemy, choc znam kolege co potrafi "zjesc litere" w swoim imieniu, podpisujac sie na spr/kartk
@otaka dobrze mowi z tym piorem, sam kiedys kupilem takie i widzialem efekty (bardziej estetyczne pismo + wyrazniejsze litery).
A i strzelam ze autor tematu nie cwiczy swojego pisma
No aa, bo po co ? Skoro mam papiery i chroni mnie immunitet dysgraficzny
Prawda jest taka, ze po tescie gimnazjalnym mozemy sobie, ze tak powiem "podetrzec" wszystkimi zaswiadczeniami.
I 3ba cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc, bo wystukanie np. 10 tys znakow dziennie to zaden wyczyn, a cwiczyc pismo ... a po co ?
a tak zeby nie robic offtopa, to u mnie paru nauczycieli stosuje zasade
- piszesz niewyraznie ? -> pisz drukowanymi, bo prawda jest taka ze jak ktos sie naumie to i drukowanymi sie uda ...
Zapewne nie podszedles na spokojnie do nauczycielki na przerwie i nie porozmawiales o tym, ze masz maly problem ... pamietaj grunt to brac nauczycieli na litosc (skutkuje w 90%) .... choc statystycznie pies i kura maja po 3 nogi

CWICZ CWICZ CWICZ I JESZCZE RAZ CWICZ PISOWNIE
