


Za trzy tygodnie stanę się absolwentką gimnazjum i wraz z grupką moich przyjaciół w dowód uznania, wdzięczności i sympatii pragniemy naszej pani polonistce podarować jakiś prezent. Jest to bowiem kobitka "w dechę" super nauczycielka, dogadać się z nią idzie, jak z żadnym innym belfrem. Uznaliśmy, że co jak co - ale Jej się należy jakiś upominek.
I oczywiście w krąg poszukiwanych prezentów wpadł nam zestaw pióra z czymś tam firmy PARKER, albo jakaś książka... Co do jej czytelniczego gustu, to wiemy na bank, że nie lubi żadnych alegorycznych treści, żadnych symboli, znaków ukrytych i takich tam. Fantasy też się jej nie trawią dobrze. Pomyśleliśmy, że może warto zakupić jej coś autorstwa Doris Lessing, bo to takie na czasie. Coelho odpadł w pierwszej kolejności, bo trochę biadoliła na "Alchemika".
Tak więc Drodzy Forumowicze - pomocy! Wierzę w Waszą kreatywność i pomysłowość. Uczniowie, piszcie, co byście kupili dla fajnego belfra, aby Was na długo zapamiętał, a psorzy - co byście chcieli dostać (oprócz kwiatów)
