Uczęszczam do 2 klasy liceum. W 2010 roku będę zdawać maturę i właśnie od jakiegoś czasu zaczynam o niej myśleć tak na poważnie.
Zamierzam rozpocząć przygotowania do matury na przełomie najbliższych miesięcy - niektórzy pewnie pomyślą ,że za wcześnie itp. , lecz wg. mnie warto się przygotowywać wcześniej i w szczególności na spokojnie.
Mój problem polega na tym ,iż do tej pory uczyłem się "pod średnią" czyli aby osiągnąć same 4 i 5. Chciałbym jednak poświęcić się przedmiotom ,które będę zdawać na maturze, lecz wiąże się to z tym iż pozostałe przedmioty musiałbym przysłowiowo troszkę zaniedbać.
Chciałbym zapytać czy takie działanie ma sens? Czytałem regulaminy rekrutacji na uczelnie i nigdzie nie uwzględniano ocen ze świadectwa, a w szczególności tych które nie są w pewien sposób powiązane z kierunkiem studiów.
Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję.
PS. Chyba lepiej być wyspecjalizowanym w jakiejś dziedzinie niż wiedzieć wszystkiego po troszku
