Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

chlodna_wisnia
Posty: 29
Rejestracja: 2009-08-08, 16:30
Kto: uczeń
Lokalizacja: dolnośląskie

Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: chlodna_wisnia » 2009-08-11, 19:24

Co sądzicie jako nauczyciele o takich uczniach? Czy jest to jakoś uwzględniane przez Was, a może nie zwracacie na to uwagi?
Macie jakieś miłe, albo przykre doświadczenia z takimi osobami?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: dushka » 2009-08-11, 19:54

Nic nie sądzę. Nie moja broszka ;)

ewagca
Posty: 85
Rejestracja: 2008-09-11, 20:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: ewagca » 2009-08-11, 20:45

chlodna_wisnia pisze:Co sądzicie jako nauczyciele o takich uczniach?

Nie wyrabiam sobie zdania o uczniu na podstawie jego wyznania. Świadek Jehowy, buddysta, ewangelik- uczeń to uczeń- dziecko, człowiek. Wiara nie podlega ocenie. To prywatna i intymna sprawa ucznia i jego rodziny.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: Jedliński » 2009-08-11, 21:13

Zgadzam się z przedmówcą.
Chyba każdy spotykał się z świadkami Jehowy poza szkołą.Oni w dość kulturalny i jawny sposób są gotowi do dyskusji na tematy religijne.
Choć jak wpiszesz w google Świadkowie Jehowy to są różne informacje i nie wiadomo czy to jest czarny pijar konkurencyjnych religii (wyznać ,związków wyznaniowych) czy prawda.
Ja w każdym razie nic do nich nie mam.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: koma » 2009-08-11, 21:22

Miałam kilkoro uczniów tego wyznania i zawsze były to grzeczne, prawdomówne, pracowite i skromne dzieciaki.

Awatar użytkownika
ZazziXi
Posty: 132
Rejestracja: 2009-08-11, 00:35
Kto: uczeń
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: ZazziXi » 2009-08-11, 21:35

Ja chodze do klasy z koleżanką która jest wyznania Jehowy.Nie widze w tym nic szczegolnego, niczym sie nie wyroznia od nas prócz religi.Normalna dziewczyna, poprostu ma inne zwyczaje... IMO każda religia ma swoje racje, nie chcę mi się wierzyć, że Bóg chce naszego dobra skoro niemcy 60 lat temu zabijali bezlitośnie ludzi.Omg where you are? ;x

novak
Posty: 20
Rejestracja: 2009-07-24, 09:56
Kto: uczeń
Lokalizacja: opolskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: novak » 2009-08-11, 23:56

To prywatna i intymna sprawa ucznia i jego rodziny.
Może nie do końca taka prywatna. Świadkowie Jehowy mają swoje zwyczaje i obrzędy, a jednocześnie nie uczestniczą w zwyczajach i obrzędach naszych, np. nie uczestnicza w klasowych opłatkach, nie śpieawją kolęd, nie obhcodzą urodzin klasowych i żadnych świąt, nie jeżdża na wycieczki, ogniska. Chyba też nie uczestniczą w zawodach sportowych szkolnych, ale tu nie mam pewności. No i nie chodzą na religię. Tego wszystkiego nie da się nie zauwaźyć.

U mojej siestry w liceum jest dwóch uczniów, którzy są świadkami Jehowy i z tego co wiem, nie są oni jakoś szczególnie przez nauczycioeli traktowani, ale od razu widać te ich inne zwyczaje i wtedy się zwlniają do domu (jak jest opłatek klasowy). Ale nauczyciele ich chwalą za to, że są bardzo grzeczni, nigdy ni epyskują i nie odnoszą się do nauczycieli żle, nie przeklinają itd.

Kiedyś klasa wyszła z propozycją, żeby ich zaprosić na lekcję religii i porozmawiać o ich wierze z księdzem. Ale chyba to nie był dobry pomysł, bo prawie wszyscy zamiast normalnie rozmawiać, naskoczyli na nich i nie dali im sie wybronić. Siostra móiwła, że to nie było fajne wiudzieć takie ich upokorzenie, szkoda jej było ich. Ksiądz powinien chyba jakoś wygaszać wtedy złe emocje, a podobno tylko podsycał. Myślę, że śiwadkowie Jehowy nie mają łatwego życia w szkole i chyba spotykają się z nietolerancją wsród kolegów.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: dushka » 2009-08-12, 09:52

Ależ bzdury.

Owszem, nie uczestniczą w np. klasowych świętach - ale wycieczki? ogniska? To, że nie jeżdżą - nie wynika z ich wiary, może z braku pieniędzy? :] U nas dzieciaki jeżdżą, biorą udział w występach artystycznych, konkursach.

zanetaceglinska
Posty: 67
Rejestracja: 2009-08-07, 20:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: zanetaceglinska » 2009-08-12, 11:15

Nauczyciele zazwyczaj nie zwracają uwagi na wyznanie religijne ucznia, bo to nie jest ich sprawa.Gorzej z uczniami,którzy dość często dokuczają takiej osobie,wtedy należy interweniować.

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: katty » 2009-08-12, 12:38

W naszym społeczeństwie dominującą religią jest katolicyzm. Takiej też religii naucza się w szkołach. Wydaje mi się, że nasza młodzież nie jest zbytnio obyta z ludźmi innych wyznań i jak ktoś taki pojawi się w ich gronie, niezależnie od tego, czy to świadek Jehowy czy muzułmanin, budzi duże zainteresowanie, które przejawia się na różne sposoby, nie zawsze pozytywne. Wątpię natomiast, żeby w nauczycielach wywoływało to jakiekolwiek emocje. Wyznanie jest sprawą osobistą każdego z nas i nie powinno być podstawą do jakiejkolwiek oceny. W szkole uczeń jest uczniem a nie katolikiem, protestantem, buddystą czy muzułmaninem.

Bardzo nie podoba mi się ten pomysł "konfrontacji", o którym wspomniał w swojej wypowiedzi Novak. Moim zdaniem powinniśmy uczyć swoich podopiecznych tolerancji i szacunku do ludzi mających inne wyznanie lub pochodzących z innych kultur. Jeśli mamy w zespole klasowym osobę o innym wyznaniu, można to wykorzystać w celu budowania pozytywnych postaw wobec ludzi innych niż my. Taka "nagonka", na jaką pozwolono, działa odwrotnie. Uczy negatywnych postaw i umacnia konflikt religijny. Warto rozmawiać o religiach, warto je poznawać, z każdej da się czegoś pozytywnego nauczyć. Jestem jednak przeciwna jakiemukolwiek wartościowaniu w takiej dyskusji. Wiara, jakakolwiek by nie była, ma z założenia dawać nam siłę i sprawiać, byśmy dążyli do bycia lepszymi ludźmi, a nie skłócać.

Awatar użytkownika
ZazziXi
Posty: 132
Rejestracja: 2009-08-11, 00:35
Kto: uczeń
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: ZazziXi » 2009-08-12, 15:07

novak pisze:Świadkowie Jehowy mają swoje zwyczaje i obrzędy, a jednocześnie nie uczestniczą w zwyczajach i obrzędach naszych, np. nie uczestnicza w klasowych opłatkach, nie śpieawją kolęd, nie obhcodzą urodzin klasowych i żadnych świąt, nie jeżdża na wycieczki, ogniska. Chyba też nie uczestniczą w zawodach sportowych szkolnych, ale tu nie mam pewności. No i nie chodzą na religię. Tego wszystkiego nie da się nie zauwaźyć.


LOL! Ludzie którzy są innego wyznania nie mają prawa do zabawy??TO SĄ NORMALNI LUDZIE....
Jezdza na wycieczki i uczestniczą w zawodach sportowych, bo brat mojej kolezanki wz Jehowy gra w szkolnej druzynie pilki noznej : ]

katty pisze:W naszym społeczeństwie dominującą religią jest katolicyzm. Takiej też religii naucza się w szkołach. Wydaje mi się, że nasza młodzież nie jest zbytnio obyta z ludźmi innych wyznań i jak ktoś taki pojawi się w ich gronie, niezależnie od tego, czy to świadek Jehowy czy muzułmanin, budzi duże zainteresowanie, które przejawia się na różne sposoby, nie zawsze pozytywne.


No racja.Młodzierz zamknięta w czterech scianach swego miasta... W innych krajach religie sa pomieszane, nie tak jak u nas jeden schemat gdy ktoś się wyróznia jest wytykany.

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: ann » 2009-08-12, 15:20

ZazziXi pisze:LOL! Ludzie którzy są innego wyznania nie mają prawa do zabawy??TO SĄ NORMALNI LUDZIE....

A kto napisał, że nie mają prawa albo że nie są normalnymi ludźmi? Chyba trochę nadinterpretujesz wypowiedź novaka... Przecież nikt im prawa do zabawy nie odbiera.
ŚJ po prostu mają takie zwyczaje - nie obchodzą urodzin, mikołajek itp. U mnie w szkołach (tam, gdzie się uczyłam i potem, gdy już pracowałam) ŚJ po prostu w takie dni nie przychodzili na zajęcia.
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: katty » 2009-08-12, 17:24

To zbyt duże uogólnienie, że w innych krajach religie są bardziej przemieszane. W Meksyku też około 90% ludności to katolicy, w Libii z kolei spotkasz pewnie ogromną ilość ludzi wyznających islam. U nas nikt nie jest zamknięty w klatce, mamy wolność wyznania, niemniej wydaje mi się, że łatwiej jest zrozumieć ludzi o innym wyznaniu niż my gdy z nimi obcujemy, a nie tylko gdy czytamy o nich w książkach. A to, że u nas większość ludzi jest wyznania rzymskokatolickiego wcale nie oznacza, że społeczeństwo nie jest otwarte na inność. Różne uwarunkowania do tego się przyczyniły. Nie oceniam, czy to dobre czy złe. Nie oceniam, czy lepiej jeśli w kraju jest mnogość wyznań czy jeśli jedno króluje. Stwierdzam jedynie, że dla ludzi otoczonych ze wszech stron jednym wyznaniem ktoś o innym wyznaniu, który się pojawi w ich świecie będzie budził zainteresowanie.

Powtórzę jednak raz jeszcze, że dla nauczycieli Wasze wyznanie nie jest istotne. Jesteście ich uczniami i wychowankami, dla nas są ważne Wasze wyniki w nauce oraz Wasze zachowanie i postawa społeczna. Wasza religia nie wpływa na postrzeganie Was przez nauczycieli.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-13, 09:50

U mnie w szkole jest jeden rodzynek. Szkoła wiejska. Widzę, ze nauczyciele otaczają ucznia specjalną opieką by kołtuńskie wzorce z domu inne dzieciaki nie przenosiły do szkoły.
Rodzynek jest sympatyczny więc problemów nie ma. Jedynie zazdrość, ze on sobie idzie do domu gdy inni muszą siedzieć jeszcze godzinę na religii.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

dop3
Posty: 34
Rejestracja: 2009-08-09, 21:19
Kto: student
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Gdy uczeń jest Świadkiem Jehowy..

Postautor: dop3 » 2009-08-13, 13:14

Ja uważam, że religia nie powinna być nauczana w szkole, tylko w kościele, dla chętnych. U mnie w klasie było wielu uczniów, którzy nie utożsamiają się z żadnym wyznaniem, a musieli gdzieś przeczekać godzinę na normalne lekcje (gdy religia była w środku zajęć). Bez sensu. A jak wyglądała religia w moich szkołach? Gimnazjum: poddenerwowana katechetka, wrzeszczący i biegający uczniowie, nikt nie słucha nauczycielki, która wszelkimi metodami próbuje uspokoić klasę. Liceum: ksiądz siedzący w ławce, uczniowie odrabiający lekcje z innych przedmiotów. Jaki to ma sens? Może lepiej, by pieniądze na etat dla księży i katechetów przeznaczyć dla nauczycieli normalnych przedmiotów?

W końcu jesteśmy krajem wolnym wyznaniowo i religia jako przedmiot w szkole czy też np. krzyż nad drzwiami / tablicą w klasie jest jawnym przejawem dyskryminacji nie-katolików.


Wróć do „Kącik uczniowski”