Niesprawiedliwe ocenianie uczniów

[Maślorz]

W związku z wystawieniem ocen w mojej szkole, chciałabym zapytać nauczycieli czy zawsze oceniają sprawiedliwie uczniów. Nie ukrywam ,że ocena którą dostałam z w-fu zaskoczyła mnie. Dostałam 5, mimo że byłam na 6 zawodach międzyszkolnych. Były to zawody lekkoatletyczne i parę meczy piłki ręcznej, właśnie tą dyscyplinę trenuje w szkole. Chodzę więc na dodatkowe zajęcia jakimi są treningi, a to powinno sie liczyć. Przyznam sie bez bicia ,że nie jestem grzecznym uczniem, a lekcje w-fu bez gadania to stracone lekcje .Dlatego nie wnikam tak bardzo w tą ocenę, ale naprawdę zdenerwował mnie fakt, że moja koleżanka również ma 5 pomimo ,że w żadnych zawodach nie brała udziału. Nie jest super sprawna. Moim zdaniem zwyczajnie sie podlizuje. Według mnie powinna mieć 4 i to było by sprawiedliwie. Ma 5 tylko dla tego ,że wykonuje wszystkie ćwiczenia, niezależnie czy zawsze dobrze ? Czuje sie pokrzywdzona mając taką samą ocenę jak ona. Nie myślcie ,że jestem egoistką, ale mówię prawdę, przecież zachowanie nie może mieć takiego wpływu na ocenę prawda>? Wystarczy ,że na każdej lekcji będzie sie jak mysz pod miotłą i już 5 ? bez wykazania ? To nie sprawiedliwe. Z drugiej jednak strony nie powiem złego słowa na tą dziewczynę, bo jest moją koleżanką, chodzimy razem do klasy. Uważam ,że nauczycielka źle mnie oceniła, ale oceny są już wystawione a na uzasadnienie w-fiestka powiedziała ,że to przez zachowanie.

[edzia]

Przyznam sie bez bicia ,że nie jestem grzecznym uczniem, a lekcje w-fu bez gadania to stracone lekcje

Ma 5 tylko dla tego ,że wykonuje wszystkie ćwiczenia, niezależnie czy zawsze dobrze ?

Nauczyciel na każdym przedmiocie powinien brać pod uwagę oprócz ocen za wiadomości czy umiejętności również czynniki niemierzalne, np. postawę wobec przedmiotu.

Dodatkowo na wychowaniu fizycznym nauczyciel ma obowiązek brać pod uwagę wysiłek wkładany w wykonanie ćwiczenia.

[ZazziXi]

W mojej szkole była podobna sytuacja.
Koleżance teoretycznie wychodziła 6 (z punktami).Pani powiedziała, że jej nie da 6 chociaż jej wychodzi dlatego, że często opuszcza lekcje, strasznie lubi się kłócić z nauczycielką, zachowuje się jakby wiedziała lepiej niż ona i na dodatek ostatnio jakoś brzydko na nią powiedziała i musiała ją przeprosić, a konsekwencją tego było obniżone zachowanie (z wzorowego).Więc postawa jest fundamentem oceny I w sumie dobrze, bo osoby mniej wysportowane mają szanse ;]

Ja mam 6 w wf i wcale nie zachowuję się jak mysz pod miotłą
Poza tym byłam może na 4 zawodach.. Jak gram to gram i nie wyobrażam sobie "ciągłego gadania". Jak już to "wygłupiamy" się, robimy kawały i się śmiejemy ; ) Hormon szczęścia :d

[676]

Zgodnie z przepisami, ocena z zachowania i z zajęć edukacyjnych nie mogą mieć na siebie wzajemnego wpływu.

[vuem]

Tak, to oznacza, że jeśli przyjdziesz na bani na fizykę, to będziesz miał poważny problem, ale nie z oceną z tego przedmiotu, tylko z oceną z zachowania i nieco bardziej dotkliwą karą.
Jeśli Twoje postępy w nauce są oceniane przez nauczyciela na 4, to dostaniesz 4 z tego przedmiotu.

Natomiast trzeba popatrzeć na to, co ten nauczyciel bierze pod uwagę, gdy to 4 Ci stawia. czy tylko oceny z klasówek? Czy może również Twoją aktywność podczas zajęć, sumienność w wykonywaniu poleceń podczas zajęć i staranność w stosunku do pracy domowej, chęci do pracy i inwencję podczas realizowania materiału?

W przypadku tego wf-u jeśli dziewczę jest po prostu gadułą, a ćwiczenia posłusznie wykonuje, zalicza sprawdziany na bardzo dobre oceny i jeszcze dodatkowo reprezentuje szkołę na zawodach, to na mój gust zasługuje na 6.

Może w tej szkole WSO "wyśrubowano" nieco i 6 jest stawiane osobom, które odniosły sukcesy w zawodach na określonym szczeblu - tak zdaje się bywa.


Pozdrawiam:)

[vuem]

Ależ w wielu WSO jest zapis mówiący, że ocena zachowania ucznia nie może mieć wpływu na ocenę z zajęć edukacyjnych i na odwrót.

I zapewne o to 676 chodzi i tu ma rację.
Rację masz również i Ty Miwuesie, bo jak napisałem wyżej, bierzemy pod uwagę "ogólnie rozumiany stosunek do przedmiotu" naszego ucznia, a nie tylko matematycznie wyliczamy mu średnią z testów.

Na mój gust tymi samymi słowami chcecie mówić o dwóch nieco różnych rzeczach;)

Pozdrawiam:)

[676]

To ja tu czegoś nie rozumiem.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 30 kwietnia 2007 r.

w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

(..)

§ 2. 1. Ocenianiu podlegają:
1) osiągnięcia edukacyjne ucznia;
2) zachowanie ucznia.

2. Ocenianie osiągnięć edukacyjnych ucznia polega na rozpoznawaniu przez nauczycieli poziomu i postępów w opanowaniu przez ucznia wiadomości i umiejętności w stosunku do wymagań edukacyjnych wynikających z podstawy programowej, określonej w odrębnych przepisach, i realizowanych w szkole programów nauczania uwzględniających tę podstawę. (ani słowa o zachowaniu - dop. 676)

3. Ocenianie zachowania ucznia polega na rozpoznawaniu przez wychowawcę klasy, nauczycieli oraz uczniów danej klasy stopnia respektowania przez ucznia zasad współżycia społecznego i norm etycznych oraz obowiązków ucznia określonych w statucie szkoły. (ani słowa o osiągnięciach edukacyujnych - dop. 676)

(...)

§ 13.5. Oceny klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych nie mają wpływu na ocenę klasyfikacyjną zachowania.

(...)

§ 15.7. Ocena klasyfikacyjna zachowania nie ma wpływu na:
1) oceny klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych;

Czyżbym nie potrafił czytać?

@vuem: jeżeli chodzi o prezentowany przez Ciebie punkt widzenia - myślę, że tu się zgadzamy, bo przecież jest kwestia pracowania na lekcji, pracowania w grupie, systematyczności nauki, i tym podobne, które również powinny podlegać ocenie. Nie są "wiedzą", ani "zadaniami", ale z pewnością wchodzą w skład "osiągnięć edukacyjnych".

Przy czym nie uważam, by w świetle tego, co zacytowałem powyżej nauczyciel miał prawo uważać, że wystawienie trójki komuś, kto pracuje na czwórkę, ze względu na to, że ten ktoś "lubi się kłócić" i "brzydko mówi" jest zasadne.

[malgala]

Czyżbym nie potrafił czytać?

Chyba tak. Przecież nikt z nas nie twierdził, że jedna ocena ma wpływ na drugą ocenę.
Pokaż nam w takim razie z cytowanym rozporządzeniu fragment, który wyraźnie mówi, że zachowanie ucznia nie ma wpływy na ocenę jego osiągnięć edukacyjnych (nie ocena zachowania). Nie pokażesz, bo takiego zapisu nie ma.
Nauczyciel oceniając bierze również pod uwagę cały szereg innych czynników, a nie tylko końcowy stan wiedzy i umiejętności.
Sama nie postawiłabym identycznej oceny uczniowi pracującemu systematycznie, aktywnemu na lekcjach, obowiązkowemu i takiemu, który w pierwszym terminie sprawdzianu nie pisze, bo wybiera wagary, zalicza go później na identyczną ocenę, na lekcjach zajęty swoimi sprawami (o przeszkadzaniu nie wspominam, bo na to zdecydowanie nie pozwalam), prace domowe odpisywane od kolegów. To wszystko, to właśnie zachowanie ucznia.
W przypadku wychowania fizycznego te dodatkowe czynniki mają jeszcze większe znaczenie. Tu liczą się nie tyle umiejętności i efekty, co właśnie wysiłek włożony w ich uzyskanie.

Post pisałam, gdy do swojego dopisek dawałeś. Sam w nim przyznałeś, że zachowanie ma jednak wpływ na ocenę.

[Witold Telus]

Powiem więcej. Zachowanie na zajęciach jest jednym z wielu czynników wpływających na końcową ocenę z przedmiotu. Ocenia się nie tylko wiedzę i umiejętności.

Proszę nie mylić pojęć "ocena z zachowania" i "ocena zachowania". To pierwsze to ocena całości sprawowania ucznia w szkole określana przez wychowawcę. I tu rzeczywiście nie ma mowy o wpływie tej oceny na inne. Podobnie jak np. ocena z biologii nie może determinować oceny z chemii. Co innego "zachowanie na biologii". To jak najbardziej wpłynie na ocenę z biologii.

[karaeska]

Mi zawsze mówiono, że oceny na półrocze/koniec roku to nie tylko te oceny z dziennika, ale także podejście do przedmiotu, postawa, etc. I dla mnie jest to poniekąd logiczne. Jeśli uczeń X spisuje prace domowe od kolegów, zachowuje się źle na lekcji, ale jednocześnie otrzymuje dobre stopnie z odpowiedzi i klasówek - będzie miał "średnią" ocenę. Działanie w inny sposób karałoby osoby, które może nie są uzdolnione, ale przede wszystkim się starają. A o to w tej całej szkole chodzi, nieprawdaż? Nauka bez chęci do nauki nie jest nauką.

[vuem]

Ocena - do tego wyłącznie klasyfikacyjna - zachowania nie może mieć wpływu na ocenę - klasyfikacyjną - z zajęć edukacyjnych. Co nie oznacza, że zachowanie ucznia na moich lekcjach nie będzie mieć wpływu na ocenę z mojego przedmiotu, jaką uczniowi ustalę.

Przeczytaj mój post, a dojdziesz do wniosku, że nie musiałeś mi tego tłumaczyć;)

Napisałeś kategorycznie, że "tego nie ma w przepisach", stąd reakcja.

Przy czym nie uważam, by w świetle tego, co zacytowałem powyżej nauczyciel miał prawo uważać, że wystawienie trójki komuś, kto pracuje na czwórkę, ze względu na to, że ten ktoś "lubi się kłócić" i "brzydko mówi" jest zasadne.

zapewne równie zasadne jak w przypadku tego, kto lubi sobie na lekcji zajarać lub choćby bąki namiętne puszczać.

Zależy to drogi 676 od tego co oznacza "lubi się kłócić" i "brzydko mówi".

Jeśli mamy na myśli taki ekstremalny przypadek, gdy lekcji nie da się prowadzić ze względu na namolność tego człeka i widać, że robi to "dla jaj", a brzydkie mówienie, to rzucanie mięchem podczas lekcji, to ...takiego człowieka nie byłoby na lekcji. Wywalałbym na zbity pysk, tak samo jak Ty wyrzuciłbyś kola, który brzydko o Twojej siostrze mówi, czy właściciel knajpy wywala gościa co to mu rzyga pod stół.
A wtedy jego zachowanie zapewne będzie miało wpływ na ocenę...w pewnym zakresie oczywiście.

Jeśli natomiast to po prostu gaduła, któremu się czasem coś zdarzy chlapnąć, a poza tym jest aktywnym uczestnikiem zajęć, to zapewne da się takiego człowieka "naprostować" i z nim dogadać, by pamiętał o pewnych granicach.

Chwila relaksu, żart, chwila oddechu, czy krótka pogaduszka o d*** Maryni jest przydatna, a czasem niezbędna.

[676]

Pokaż nam w takim razie z cytowanym rozporządzeniu fragment, który wyraźnie mówi, że zachowanie ucznia nie ma wpływy na ocenę jego osiągnięć edukacyjnych (nie ocena zachowania).

Ten fragment tam jest. Nie widzisz? Rozporządzenie definiuje i wyjaśnia dokładnie, na czym polega ustalanie oceny dotyczącej osiągnięć edukacyjnych (użyto słów "polega na" - jest więc to katalog zamknięty) i w tej definicji nie ma nic o tym, by zachowanie ucznia mogło mieć na nią jakiś wpływ. Zachowanie ocenia się osobno, wiedzę i podejście do przedmiotu osobno.

Chyba, że jesteś w stanie pokazać w rozporządzeniu fragment, który wyraźnie włącza zachowanie ucznia w składnik tej oceny?

@vuem: no to, co piszesz jest chyba oczywiste. Naprawdę ciężko jest mieć pozytywną ocenę będąc usuniętym z lekcji... Myślę, że rozpatrywanie takiego przypadku w kategoriach "wpływu zachowania na ocenę z osiągnięć edukacyjnych" byłoby znaczną przesadą...

[vuem]

Oczywiście, że moje przykłady były rzucone pół żartem, pół serio, wszak puszczanie bąków może wynikać z problemów zdrowotnych, które trudno jest mieć za złe

Tak więc powoli, już na serio, dochodzimy do sedna sprawy.

Cytowanie przez Ciebie przepisy nakazują niedopuszczenie do sytuacji, by OCENA ZE SPRAWOWANIA miała wpływ na OCENĘ Z DANEGO PRZEDMIOTU i odwrotnie.

Np. Nie można oceniać zachowanie ucznia na nieodpowiednie tylko dlatego, że ma same "dopy", czy "lufę" na półrocze. Nikt też nie wstawi 3-jki uczniowi zasługującemu na 4-kę tylko dlatego, że ma obniżone sprawowanie.

Sam stawiałem bardzo dobre oceny tzw. "szkolnym bandziorom", u mnie chodzili jak w zegarku. Ale musiałem zrozumieć fakt, że u innych bywali małpami i podniosłem rękę dla zgody na obniżenie im ocen ze sprawowania. Ze sprawowania tylko oczywiście.

Natomiast, gdyby na moich lekcjach odstawiali szopkę i olewali swoje obowiązki, to by ich ocena była niższa, zapewne znacznie niższa.

Bo ZACHOWANIE WPŁYW NA OCENĘ MA. Zachowanie, czyli poziom i charakter aktywności na zajęciach, obowiązkowość w wypełnianiu poleceń, regularność i solidność pracy również poza szkołą.

Tak więc ma być pracującym w pocie czoła aniołem podczas moich zajęć i zaliczać testy bardzo dobrze, by te 5 -tkę zdobyć i nie zmieni tej oceny fakt, że po wyjściu na przerwę stanie się diabłem wcielonym.

Pozdrawiam:)