Proszę o odpowiedź nauczycieli matematyki

[1marcjanna]

Jeśli chodzi o podręczniki to korzystają z "Naszej klasy"wyd.MACedukacja.Sprawdzian był z zadań z podręcznika cz.1,str.89-90,zad.1-5.

[linczerka]

Peonia, to MAC. Zadanie z podręcznika z ćwiczeniami.
W przewodnikach kiedyś opisywali i dawali przykłady. Nie wiem, jak teraz.

Proszę mi wierzyć-z całym szacunkiem dla nauczycieli-że rozmowa z panią nic nie da.Albo efekt odwrotny od zamierzonego

I dalej będą popełniane błędy przez panią. Ktoś musi jednak uświadomić pani popełniany błąd.

[Peonia]

Hmm... to nie pomogę, bo nikt wśród znajomych nie korzysta z MAC-a, ani w mojej szkole, ani w sąsiednich, a z samej ciekawości chętnie bym bliżej poznała problem.
A jak inne dzieci rozwiązały zadania? Dzieci, które były na zajęciach. Wg mnie, jeśli pani życzyła sobie innego rozwiązania, to powinna inaczej zredagować polecenie. może pani piramida pomyliła się z trójkątem magicznym, chociaż i w trójkącie istnieje inny sposób wpisywania liczb niż wskazany przez panią.

[1marcjanna]

Dzieci,którym pani zaliczyła zadanie-rozwiązały w/g założeń pani.Natomiast moja córcia(bardzo lubi zadania matematyczne i logiczne) mówi,że w taki sposób jak pani chciała,rozwiązywała już zadania podobne-oczywiście nie w szkole,ale nie były to" piramidy" tylko "magiczne kwadraty"(albo jakoś podobnie).Natomiast w tym zadaniu polecenie brzmiało:uzupełnij piramidy-i dlatego tak je rozwiązała...

[dora8201]

Dzieci,którym pani zaliczyła zadanie-rozwiązały w/g założeń pani.Natomiast moja córcia(bardzo lubi zadania matematyczne i logiczne) mówi,że w taki sposób jak pani chciała,rozwiązywała już zadania podobne-oczywiście nie w szkole,ale nie były to" piramidy" tylko "magiczne kwadraty"(albo jakoś podobnie).Natomiast w tym zadaniu polecenie brzmiało:uzupełnij piramidy-i dlatego tak je rozwiązała...

Ma Pani bardzo mądre dziecko moim zdaniem należałoby porozmawiać z nauczycielem, jeśli to nic nie da powiedzieć córce, że nauczyciele też ludzie i czasem się mylą... natomiast Pani jako mama jest z niej dumna, że nie będąc na lekcji potrafiła rozwiązać zadanie, zrobiła je dobrze i potrafi bronić własnego zdania! i nie robić problemu z niższej oceny w dzienniku mówiąc, że dla Pani dostała za to 5

[1marcjanna]

Dziekuję za miłe słowa.Rozmowa z nauczycielem raczej nie pomoże-córka usiłowała sama wytłumaczyć, dlaczego w taki sposób rozwiązała to zadanie,ale pani usilnie stoi na stanowisku,że należy rozwiazywać je w ten sposób,w jaki wytłumaczyła go dzieciom.

[linczerka]

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że dzieciaki nie mają szans na eksponowanie innych możliwości rozwiązań. Uczone są schematycznego myślenia. Zadanie, rozwiązanie, odpowiedź i byle do następnego zadania. A powinien być czas na zastanowienie się, na spojrzenie wprzód i wstecz. Można podejrzewać, że dominują metody podające, mało jest metod, w którym dzieci same dochodzą do rozwiązania. Pani tak powiedziała i tak musi być. A przecież może być niejednokrotnie inaczej.

[1marcjanna]

":evil: I dalej będą popełniane błędy przez panią. Ktoś musi jednak uświadomić pani popełniany błąd."
Bardzo nad tym ubolewam.Ale czy można jakoś "zmusić" nauczyciela do wyjasnienia klasie,jak
należy rozwiązywać ten typ zadań? Czy np dyrekcja ma obowiązek i interes w "zmotywowaniu"
nauczyciela do wyjaśnienia dzieciom prawidłowego rozwiązywania?Czy nauczyciel może trwać
nadal przy swoim sposobie rozwiązywania,nie obawiając się,że ten typ zadania może pojawić się na jakimś sprawdzianie zewnętrznym np teście trzecioklasisty?Wybaczcie,Szanowni Państwo,za tyle pytań naraz,ale naprawdę czuję mocne rozgoryczenie...

[linczerka]

Nie przypominam sobie, by piramidy były na teście zewnętrznym, co wcale nie znaczy, że się nie pojawią.
Może najpierw rozmowa z panią. Może wystarczy, jeśli Pani wskaże nieprawidłowości w samym sposobie obliczania.
W sumie nietypowa sytuacja.

[1marcjanna]

No właśnie,bardzo nietypowa.Dlatego z nauczycielką rozmawiała córka na lekcji,prosząc o wytłumaczenie,dlaczego to zadanie należy rozwiązywać w inny sposób niż ona to zrobiła.Tłumaczyła pani skąd "wzięła" swoje liczby w kwadracikach.Myślę,że każdy rozsądny dorosły człowiek, przynajmniej przyjrzałby się,choćby z ciekawości,tokowi rozumowania dziecka...Pani wytłumaczyła córce,że należy sumować liczby w rzędach poziomo i nakazała trenowac w domu.Dlatego nie sądzę,żeby rozmowa ze mną cokolwiek zmieniła.Raczej potrzebny jest ktoś,kto w oczach nauczyciela jest autorytetem.

[linczerka]

Musi Pani podjąć decyzję sama. Z jednej strony nagminne powielanie błędu, z drugiej podważenie autorytetu nauczyciela.
Na pw jest link. Tam też są podobne zadania.

[1marcjanna]

Nie chcę podważać autorytetu nauczyciela-czy sądzi Pani,że to może być aż tak odebrane?

[linczerka]

Najlepiej by było, gdyby Pani porozmawiała z nauczycielką. Inna jest rozmowa nauczyciela z dzieckiem, inna z rodzicem. To przecież będzie rozmowa, nie skarga. A wyjaśnić trzeba.

[malgala]

1marcjanna, koniecznie idź do nauczycielki i porozmawiaj.
Koleżanki już wcześniej napisały tu, że zadanie jest prawidłowo rozwiązane.
Peonia dodatkowo pokazała sposób obliczenia sum liczb w wierszach.
Tylko skrajne składniki liczymy jednokrotnie. Wszystkie wewnętrzne należy policzyć dwukrotnie, gdyż zgodnie z zasadami budowania piramid są one składnikami dwóch liczb z wyższego poziomu.
Obliczona zgodnie z tą zasadą suma liczb wpisanych w każdym wierszu daje faktycznie liczbę znajdującą się na szczycie piramidy.