Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

kącik dla rodziców

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-29, 23:03

koma pisze:Sprawdzian jest moim narzędziem do oceny postępów ucznia - nikomu więcej nie powinien byc potrzebny.
Tu się nie zgodzę, ale rozumiem, właśnie po raz kolejny potwierdza to moja tezę...

linczerka pisze:Widzisz, ja wiem, co mam robić. :wink:
Pozwól, że decydować będę sama. Za rady ślicznie dziękuję.
PS. Powaliłaś mnie tymi radami. :mrgreen:
O, a czemuż to nie podobają ci się moje rady? Pytam życzliwie.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: linczerka » 2013-12-29, 23:11

O, a czemuż to nie podobają ci się moje rady?

A czy ja tak napisałam? Czytasz to, co chcesz, by było napisane?
Podobają mi się, a jakże.
edzia pisze:Pytam życzliwie.

??
Ja Cię o brak życzliwości nie posądzam. Widzisz, te Twoje rady potraktowałam, jak z serca płynące. :D
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-29, 23:15

linczerka pisze:A czy ja tak napisałam? Czytasz to, co chcesz, by było napisane?
No ale napisałaś: "Widzisz, ja wiem, co mam robić. :wink:
Pozwól, że decydować będę sama. Za rady ślicznie dziękuję.
PS. Powaliłaś mnie tymi radami. :mrgreen: " Jak inaczej miałam je zrozumieć?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: linczerka » 2013-12-29, 23:21

Widzisz edziu, rozumuj tak, jak pisze. Nic nie dodawaj i nic nie ujmuj.
Bo spaczenie sensu wypowiedzi dyskutantów zaczyna się robić normą.
Co tu trzeba tłumaczyć w mojej wypowiedzi?
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-29, 23:26

Ok, dziękuję za tę bardzo życzliwą odpowiedź. :)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: koma » 2013-12-29, 23:39

edzia pisze:Tu się nie zgodzę, ale rozumiem, właśnie po raz kolejny potwierdza to moja tezę...

Widzisz, edziu...Żebys Ty kiedyś napisała merytorycznie, uzasadniła swoje zdanie, jak inni robią.
Ale nie - tak, nie, zgadzam się, nie zgadzam się... :mrgreen:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-29, 23:42

Koma, uważam, że sprawdzian jest potrzebny nie tylko nauczycielowi, ale także, i przede wszystkim, uczniowi i rodzicowi. Muszę to uzasadniać? Nie jest to oczywiste?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: linczerka » 2013-12-29, 23:46

edziu, to niech sobie skserują :D
Jaki problem widzisz?
Różne zdjęcia robione komórką wędrują po sieci, a z tym mieliby mieć problem?
Wilk syty i owca cała.
Nie widzę tu żadnego problemu.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: koma » 2013-12-29, 23:49

edzia pisze:sprawdzian jest potrzebny nie tylko nauczycielowi, ale także, i przede wszystkim, uczniowi i rodzicowi. Muszę to uzasadniać? Nie jest to oczywiste?

Ty chyba naprawdę nie czytasz...
Przecież napisałam, że najpierw uczeń zabiera sprawdzian do domu!

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-30, 00:00

No to jeśli zabiera sprawdzian do domu, to ok, nie zwróciłam na to uwagi, a pisałam bardziej o sytuacji, gdy nauczyciele bronią jak niepodległości, by uczeń choćby minuty nie potrzymał sobie sprawdzianu w ręce.

Rozwiązanie masz więc w porządku. Dla mnie jednak byłoby kłopotliwe to powrotne zbieranie sprawdzianów obejrzanych. I pewnie nie byłabym w stanie upilnować, by wszyscy oddali, bo albo ktoś zapomni, albo "zapomni", albo nieobecny w dzień oddawania... za dużo zamieszania.

Jeśli to wam wychodzi, to sobie zbierajcie. Jeśli ktoś zechce potraktować mnie poważnie i napisze, jak egzekwuje powrót sprawdzianów, chętnie poczytam.

Odnosiłam się jedynie do sytuacji opisanej w poście inicjującym. Tam właśnie (zakładając działanie w dobrej wierze rodzica) była naruszona ta niepodległość sprawdzianowa, co spowodowało wojnę, i takiej właśnie sytuacji nie jestem w stanie zrozumieć.

Rozumiem, że nachalnego upominania się o powrót sprawdzianu tamtego nauczyciela nie popieracie?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: koma » 2013-12-30, 00:08

edzia pisze:Jeśli ktoś zechce potraktować mnie poważnie i napisze, jak egzekwuje powrót sprawdzianów, chętnie poczytam.

U mnie jest zeszyt do prac klasowych - w nim piszą prace lub wklejają testy.
Poprawa sprawdzianu (w sensie napisanie poprawnie) jest obowiązkiem ucznia.
Nie zdążą tego zrobić na lekcji, gdy oddaję pracę. Należy dokończyć w domu i pokazać zeszyt rodzicom. Jest to pracą domową - egzekwuję jak każdą inną.
Nie mają wyjścia - prace wracają w zeszycie z poprawą.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: edzia » 2013-12-30, 00:20

Ok, zeszyt do prac klasowych. Dobry sposób na trzymanie w ryzach sprawdzianów. U mnie jednak są to zawsze pojedyncze kartki i tych nie jestem w stanie upilnować. I dlatego właśnie się nimi nie przejmuję, tylko oddaję uczniom bez polecenia powrotu.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: linczerka » 2013-12-30, 00:28

koma pisze:w nim piszą prace lub wklejają testy.

edzia pisze: U mnie jednak są to zawsze pojedyncze kartki i tych nie jestem w stanie upilnować.

No i masz edziu rozwiązanie :D
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: Melizabeth » 2013-12-30, 02:24

edzia pisze: Jeśli ktoś zechce potraktować mnie poważnie i napisze, jak egzekwuje powrót sprawdzianów, chętnie poczytam.


Dawno temu, jak byłam na praktykach, moja opiekunka miała taki sposób: oddawała sprawdziany uczniom do wglądu, omawiała sprawdzian, uczniowie mieli oddać po lekcji, i dopiero po lekcji wstawiała oceny do dziennika. Kto nie oddał, dostawał 1, bo "ani jednego punkta w pracy nie widziałam". Uczniowie byli bardzo zmotywowani do niezapomnienia oddania sprawdzianu :)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Stare sprawdziany - po co nauczycielowi?

Postautor: vuem » 2013-12-30, 09:47

edzia pisze:Zgadzam się. Ale czy ów Kowalski bierze pod uwagę również to, jak wolą rodzice i uczniowie?


Oczywiście że może. Z "moich" rodziców 90% nie potrzebuje oglądać sprawdzianów.
Gdyby woleli je kompletować nie widziałbym problemu.

Problem wykorzystania ponownego sprawdzianu może i czasem istnieje, w Twoim przedmiocie może łatwiej takowy sprawdzian ułożyć. W językach to kwestia kilkudziesięciu przykładów + dobór tekstu, więc nie dziwię się, jeśli ktoś wykorzystuje testy wielokrotnie, czy korzysta z gotowców.
Ja mam masę materiałów, wystarczy jak "zamieszam", drobnej kosmetyki wprowadzę i jestem spokojny, ale gdy pracuję na czymś nowym, to czasem szlag trafia, gdy trzeba produkować.

Nie rozumiem czemu z takim zaparciem walczysz o to, by Twoja sugestia była "na wierzchu" Edziu.
Skoro doszliśmy do wniosku, że mamy tu wolną wolę, to niechaj tak pozostanie.
Nie szukaj dziury w całym...


Wróć do „Rodzice”