A w mojej etyka jest i to na poważnie.
Fakt, że w jakichś szkołach nie zapewniono z takich, czy innych przyczyn zajęć z etyki dla tych, co na religie chodzić nie chcą nie oznacza, że przedmiot nie jest obowiązkowym.
Nie ma tez zastosowania argument "teoretycznie". Tu nie ma przedmiotów obowiązkowych teoretycznie, czy praktycznie, są albo nie są obowiązkowe. Listę znajdziesz na stronie właściwego ministerstwa.
Co do uroku cotygodniowych spotkań w salce przykościelnej w kontraście do regularnych lekcji w murach szkoły, to na mój gust masz rację.
Co do regulacji dotyczącej średniej, to chyba nie ma innej alternatywy do wliczania wszystkich obowiązkowych przedmiotów, poza ustaleniem listy kilku "kluczowych" - przepraszam uczących "michałków".