tecumseh pisze:Przebranżowienie to chyba konieczność jednak, ja już próbuję od 3 lat, ale w końcu zawsze znajduję coś w szkole na zastępstwo akurat na rok i przebranżowienie się czeka sobie na swoją kolej.
Przerabiam właśnie podobny motyw. W tym roku po odbyciu stażu straciłem pracę i już zamierzałem zająć się zupełnie czymś innym, aż tu nagle w jednej szkole dostałem pół etatu, w drugiej kilka godzin, plus tego pracę w weekendy w szkole dla dorosłych. Zbierając jednak to wszystko do kupy, to i tak pieniądze zarabiam nędzne, a na dłuższą metę nie pociągnę tego.
tecumseh pisze:Szkoda, że nikt w naszym pieknym państwie z szanownych polityków nie myśli perspektywicznie ni sensownie i nie wykorzystuje niżu do tego, by pozwolić nauczycielom pracować z małymi grupami)
Wystarczy wziąć do ręki byle jaką polską gazetę, żeby się przekonać, co o naszej pracy się wypisuje i jak manipuluje się faktami. Ostatnio czytałem wypociny kolejnego redaktorzyny z dziennika "X", który postulował, żeby nauczycielom wypłacać maksimum 1000 złotych miesięcznie, a jak im się nie spodoba, to niech sobie szukają trudniejszych i bardziej wymagających zajęć poza szkołą

My naprawdę żyjemy w jakimś niepoważnym kraju, w innych państwach władzę na ogół dbają o nauczycieli, zdając sobie sprawę z faktu, że od ich zaangażowania i kompetencji zależą losy przyszłych pokoleń. A u nas szkoły i nauczyciele to zło konieczne, jakiś system edukacji musi być, więc jest i tyle.