Nowy "twórczy" raport IBE

[jinks]

http://eduentuzjasci.pl/pl/wydarzenia/8 ... olnym.html

IBE porównało umiejętności w zakresie pisania i czytania sześciolatków z nowych zerówek, gdzie czytać i pisać nie uczą z sześciolatkami z nowych klas pierwszych, gdzie czytać i pisać uczą.
Doszli dzięki temu badaniu do bardzo "twórczego" wniosku: wiedza tych pierwszych w zakresie pisania i czytania jest mniejsza od wiedzy tych drugich.
Normalnie to już gorzej niż Alternatywy 4...
Pozdrawiam

[koma]

Stwierdzili też, że efekty 6 i 7 latków na koniec są takie same, co przeczy wynikowi badań przeprowadzonych nieco wcześniej.-i twierdzących, że te efekty nie są na tym samym poziomie.

[jinks]

Stwierdzili też, że efekty 6 i 7 latków na koniec są takie same, co przeczy wynikowi badań przeprowadzonych nieco wcześniej.-i twierdzących, że te efekty nie są na tym samym poziomie.

Trzeba to było skorygować. Mnie to raczej nie dziwi w końcu obecne 6 i 7 latki realizują to samo przez rok.
Być może poprzednie badania dotyczyły porównania z 7-latkami po starej zerówce, wtedy owszem - to była przepaść.

Zastanawia mnie tylko głupota tego badania:
porównywania umiejętności w zakresie czytania, pisania i umiejętności matematycznych sześciolatków w zerówkach (nowych) i w klasach pierwszych oraz "odkrywcze" stwierdzenie, że sześciolatki w klasach pierwszych, gdzie podstawa przewiduje naukę tychże treści wiedzą więcej od sześciolatków w zerówkach, gdzie tych treści po prostu się nie realizuje.
Zastanawiam się, czy ci "profesorowie" z Bożej Łaski faktycznie sami są idiotami, czy mają za idiotów ludzi to czytających.

Przy okazji wiemy już gdzie marnują się grube miliony, pompowane NIBY w oświatę.

[małpamarta]

Zastanawiam się, czy ci "profesorowie" z Bożej Łaski faktycznie sami są idiotami, czy mają za idiotów ludzi to czytających.

Myślę, że to jest kluczowe stwierdzenie dla całej sprawy. Zresztą nie tylko dla tej.
Tak na marginesie - siedmioletnia córka koleżanki poszła do pierwszej klasy ( z 38 uczniami z dwóch roczników). Dziewczynka jest małym molem książkowym i pochłania po parę sztuk w miesiącu, a tu okazało się, że będzie się uczyć literek i liczyć do 10. Żeby nie marnować dziecku roku nauki koleżanka postarała się o test dzięki któremu mała jest już w drugiej klasie Zdała go z 1 potknięciem, ale za to w teście znalazła błąd...
W każdym razie mieszanie roczników to chyba najgorsze co mogli wymyślić żeby ratować swój pomysł.

[małpamarta]

Po wczytani się we wnioski do raportu i na podstawie tego stwierdzenia: Wśród badanych dzieci największy rozwój wszystkich trzech typów umiejętności obserwowany jest w grupie najsłabszej, czyli w tej, w której dzieci miały w jesiennym pomiarze najniższe wyniki. tak sobie myślę (być może się mylę), że taka córka mojej koleżanki, która już na starcie była 'do przodu' rzeczywiście niewiele ponad to co już umiała mogła się nauczyć w pierwszej klasie skoro podstawa programowa zakłada naukę literek i liczb do 10. Na takim przykładzie łatwo więc dowodzić, że przyrost umiejętności u siedmiolatka nie był zbyt duży...

[jinks]

"Z badań IBE wynika, że dzięki szkole sześciolatki potrafią więcej" i " Z raportu IBE wynika, że sześciolatków nie trzeba ratować" - To nagłówki ze strony glos.pl, czyli ZNP znowu robi z nas idiotów! Normalnie ZAŁAMKA!