
Jestem inżynierem budownictwa i chciałbym dowiedzieć się jakie obecnie są szanse rozpoczęcia "kariery" zawodowej jako nauczyciel w technikum budowlanym. Tak szczerze to praca w zawodzie daje dużo satysfakcji ale czegoś mi brakuje, może to obciążenie genetyczne (dziadek i prababka byli nauczycielami), wiadomo finansowo praca w szkole nie jest szczytem oczekiwań, tylko że nie o to chodzi w pracy nauczyciela. Wiem już, że potrzebny jest kurs pedagogiczny, wolny etat i chęci (to od strony technicznej). Chciałbym dowiedzieć się jeszcze od nauczycieli techników jak to wygląda od tej drugiej strony, od strony nauczyciela, czy praca przynosi dużą satysfakcję, czy jest ciężka i czy jest tak jak ostatnio piszą, że dzisiejsza młodzież to banda głąbów i lemingów, czy po prostu w dzisiejszych czasach warto jeszcze być nauczycielem? Wiadomo ktoś kto jeszcze nigdy tego nie robił strasznie idealizuje, jeszcze do niedawna nie widziałem się w roli nauczyciela (mam 29 lat) ale od momentu kiedy na świat przyszedł mój syn nie przestaje mi to dawać spokoju.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.