Potrzebuje porady doswiadczonych Pan Nauczycielek
Mam pewien dylemat. Dostalam propozycje pracy z 3 placowek. Pierwsza to Niepubliczna szkola specjalna, jestem zwiazana z nia juz od jakiegos czasu, uwielbiam te szkole, dzieci, pracownikow. Moje miejsce. Warunki pracy swietne mozliwosc rozwoju, super atmosfera, dostepne wszelkie pomoce. Warunki placowe chyba niezle, podobne do wynagrodzenoa z karty nauczyciela jednak bez dodatkow, premi itp urlop jak to w placowce niepublicznej.
Druga to publiczne przedszkole, placowka mi do tej pory nieznana, bardzo zaangazowana Pani Dyrektor przedszkole raczej chwalone.
Trzecia to publiczna szkola specjalna, przedszkole/klasy mlodsze. Szkola rowniez mi blizej nie znana.
Ciezko mi mowic o warunkach zatrudnienia w 2 i 3 placowce poniewaz nie mam informacji z pierwszej reki tylko to co sama przeczytalam.
Jest to dla mnie ogromny dylemat. CO ZROBIC? Wybrac dobrze mi znana i lubiana szkole czy ta ktorej nie znam, a byc moze bede miala lepsze warunki finansowe?
Co radzicie?
Skoro w obecnym miejscu pracy masz tak dogodne warunki to po co ryzykować? Teraz masz klarowną sytuację, wiesz na czym stoisz. Na Twoim miejscu zorientowałbym się jak wyglądają prognozy w kwestii przyszłości wymienionych placówek. Żeby potem się nie okazało, że właściciel szkoły zwinął biznes, a "konkurencja" z publicznej szkoły śpi spokojnie. A swoją drogą to masa nauczycieli może Ci zazdrościć "kłopotu bogactwa". Ostatecznie zawsze możesz iść na całość - spróbować wynegocjować lepszą stawkę u dyrektora w swoim miejscu zatrudnienia, następnie porównać wysokość wynagrodzenia w szkołach nr 2 i 3. To chyba żadna tajemnica ile zarabiają nauczyciele szkół publicznych...
mam przekonanie o tym, ze w dzisiejszych czasach praca to niezwykly przywilej dlatego tez trzeba ja przyjmowac taka jaka jest, na takich warunkach jakie proponuje pracodawca. Ciezko mi jest np negocjowac stawke wynagrodzenia. Do tej pory nie wierze w to, ze mam takie szczescie i boje sie, ze jak bede za duzo wymagala i sie zastanawiala to posada przejdzie mi ,,kolo nosa".