Wiem, ze dział pogaduchy, ale do tematu prosiłbym o podejście na poważnie.
W skrócie przedstawię swoją osobę. Jestem nauczycielem wychowywania fizycznego z 35 letnim stażem pracy. W październiku zeszłego roku złożyłem wniosek o obliczenie emerytury powszechnej. Emerytura ta została mi obliczona. Oczywiście chciałbym dowiedzieć się ile będzie wynosić emerytura z karty nauczyciela, ale do tego celu muszę przedstawić zaświadczenie, że nie jestem nigdzie zatrudniony. Do tego momentu wszystko jest dla mnie zrozumiałe. Ale ZUS zaczyna coś kręcić, a mianowicie nie daje mi możliwości wyboru jaką emeryturę chce otrzymywać, gdyż nie policzą mi emerytury zarówno powszechnej jak i z karty nauczyciela. Czy ktoś z Was ma wśród znajomych podobną sytuację ? Jak wspomniałem wcześniej emerytura powszechna była policzona z rocznym wyprzedzeniem, zatem w tym roku na pewno będzie inna, ale o ile tego oczywiście ZUS nie powie.
Proszę o pomoc, jak mam postąpić, by mieć prawo wyboru - jak dobrze wiemy emerytura to przywilej, a nie obowiązek

Pozdrawiam
Rafał