O zawodowe nie pytam, bo to wydaje się oczywiste. I darujmy sobie proszę kwestie maseczek, godzin dla seniora czy ograniczonych aktywności. Postarajmy się razem poszukać jakiś pozytywów.
Ja mam wrażenie, że umiem lepiej oszczędzać czas. Choćby w trakcie zakupów. Kiedyś chodziło się do galerii po prostu pooglądać, a zrobienie pełnej listy sprawunków wymagało też wchodzenia do wielu sklepów. A teraz? Teraz praktycznie wszystko zamawia się online, i to z dostawą pod drzwi. Nie sądzę, że wrócę do starych nawyków zakupowych.
A jakie Wy macie przykłady?