Z uśmiechem witaj każdy dzień

[Filipek]

Hmmm... niejestem w pierwszej klasie tylko drugej.. wytrzymam tylko mi sie isc niechce

[malgala]

Uśmiechy z kursu komputerowego przesyłam

[eldog]

Malgala super te twoje uśmieszki, nowy tydzień się zaczął i z nową energia należy iść do przodu, pozdrawiam wszystkie belferki Ela z Pomorza

[malgala]

Właśnie mamy przerwę i ją wykorzystuję na wizytę na forum.
Nowy tydzień i nowa szansa na coś miłego.

[eldog]

Dla mnie jutro będzie szczęśliwy dzień bo jutro mój tata wychodzi wreszcie ze szpitala, jadę po niego do Szczecina i jest OK!

[Bogumiła]

Elu! Cieszę się wraz z Tobą.

Mi dziś całkiem przyjemny dzień się zapowiada. Niedługo będę jechać odebrać zamówione książki - jedną o Celtach i album z twórczością Muchy, zamierzam wykorzystać bony na kosmetyki, a wieczorem koncert moich ukochanych Open Folków.

[eldog]

Dziś miałam ciężki dzień bo prawie cały dzień spędziłam przy kompie obłożona dodatkowo słownikiem polsko-niemieckim i przy użyciu jeszcze własnej głowy próbowałam napisać życiorys i list do rodzinki w Niemczech, ale jakoś się udało! Czy dobrze zapewne nie! Chyba będę zmuszona chociaż nie za bardzo chcę wyjechać do pracy na pół roku do Niemiec w charakterze opiekunki osoby starszej! Niestety za coś trzeba żyć! Smutna polska rzeczywistość, pozdrawiam coś mnie dopadła chandra, pozdrawiam Ela

[chiczi]

Elu głowa do góry . Najważniesze, że z tatą wszystko w porządku , a reszta się sama ułoży
Przesyłam uśmiechy z bardzooo nieprzyjemnego pogodowo Śląska

[malgala]

A teraz pora na uśmiechy z domowego komputerka

[eldog]

Miłe dziewczyny uśmiechy przesyłacie, pozdrawiam serdecznie z Pomorza, nie tak znów ponurego! Ela

[nelke]

Ja pozdrawiam wszystkich ze Śląska. U nas jest teraz straszna mgła i nic nie widać.

[Filipek]

Oj... juz 16 i ciemno... tak ponuro ,że aż strach wracać... jeszcze autobusem się musze wlec...

[chiczi]

jeszcze autobusem się musze wlec...

Ja też jeżdzę autobusem codziennie do szkoły, ale króciutko- 15 minutek

[Filipek]

To długo ja siedem ale 7 do przystanku 7 busem 7 do domu.. i sie zbiera

[chiczi]

Nie narzekam . Jak jeździłam na studia, to w busach w jedną stronę spędzałam 1,5 godziny i jakoś przeżyłam