qjaf pisze:Czyli w mocy pozostaje to co napisałem. Albo jesteśmy oszukiwani, albo Niemcy są przepłacani. To powinno zostać zmienione.
Niemcy sobie na to zarobili, a to ze Polacy sa oszukiwani...kwestia do dyskusji. Na pewno system prawno-podatkowy nie jest dostosowany do wspolczesnych realiow.
Mamy podobny system do innych państw Europy. Więc albo jakoś zbiorowo się mylimy, albo to rzeczywistość nie przystaje do tego, jak być powinno.
qjaf pisze:Widzisz to jest tak, że aby wspierać polskich producentów, to musi być sytuacja taka, że mam do wyboru podobne towary, jeden jest polski a drugi zagraniczny. Wtedy kupuję polski. Ale jeżeli nie ma porównywalnego krajowego, to muszę kupić zagraniczny.
Mowie o zwyklych spozywczych sprawach, ktore sa podstawa. Zreszta ile jest takich sklepow z szyldem "chemia niemiecka", "meble wloskie". Zachod symbolem jakosci, a polskie produkty nawet Polakom sie srednio kojarza. Tutaj mamy wiele do nadrobienia
To nie kwestia średniego kojarzenia się. Po prostu faktem jest, że niemiecka chemia jest dużo lepsza od polskiej. Jeżeli należy tu cokolwiek nadrabiać, to jakość, a nie asocjacje konsumentów.
qjaf pisze:Z 3 500 gołego podatku jest niecałe 250 złotych. Reszta to są składki, a nie podatki. Ale w Niemczech podatki są dużo wyższe, o takiej Szwecji już nie wspominając. Zwłaszcza, że jak państwo ma finansować różne usługi publiczne, to skądś musi na to pieniądze mieć
Niewazne czy to skladki czy podatki.
Właśnie, że ważne. Bo to są dwie różne rzeczy. Co więcej, np. taka składka emerytalno-rentowa służy w istocie nam, a nie innym ludziom. To po prostu fundusz emerytalny tyle, że z oczywistych względów przymusowy.
Podatki z kolei trafiają do jednego wielkiego wora i stamtąd są przeznaczane na zaspokajanie potrzeb zbiorowych.
qjaf pisze:Zabieraja na tyle duzo, ze ponad milion osob pracuje na smieciowce, bo prywaciarzowi nie oplaca sie zatrudniac za wiecej. Nie dlatego, ze jest krwiopijca.
Nie opłaca, bo prywaciarz po roku musi mieć auto, a po trzech latach dom. Porównaj różnice pomiędzy poziomem życia przedsiębiorcy np. niemieckiego i jego pracowników, a przedsiębiorcy polskiego i jego pracowników. Różnica jest porażająca.
qjaf pisze:W panstwach bogatszych moga zbierac wiecej, to nawet logiczne.
Logiczne, pod warunkiem, że uwzględniamy kwoty. A ja mówię o procentach.
qjaf pisze:Ale tez bym nie przesadzal, ze tak pieknie w Niemczech - NRD-owek ma pensje srednio o blisko 1/3 nizsza od przecietnej w RFN.
Czyli i tak ponad 3x wyższą niż u nas. Chciałbym mieć tak źle, jak dawne DDR.