




renati23, jak wrażenia po spotkaniu z rodzicami? U mnie wywiadówka w piątek


Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Gigi20 pisze:Tylko nie daj się wyprowadzić z równowagi.
renati23 pisze:Wrażenia z wywiadówki - strasznie mało rodziców przychodzi na wywiadówki - wymagają od swoich dzieci odpowiedzialności, konsekwencji, a sami co ....
skąd ja to znam... no, nie, było 5 na 21chiczi pisze: zjawiło się 5 osób na 20... trzecia klasa gimnazjum....
zależy dla kogo... dla nauczyciela to po prostu znak, że rodzic się nie interesuje zbytnio, nie uważasz? Zwłaszcza, że już za tydzień będzie po egzaminach i to właśnie ich (przynajmniej u mnie) miały dotyczyć konsultacje...catchmeifyoucan pisze:taka frekwencja na konsultacjach... raczej niczym nienormalnym nie jest
catchmeifyoucan pisze:taka frekwencja na konsultacjach... raczej niczym nienormalnym nie jest
catchmeifyoucan pisze:czym innego konsultacje.. czym innego zebranie...
Jakby co, to ja wiem, ale nie pytałam, czy spotykali się osobno, czy siedzieli wszyscy w klasie... chyba to jednak było zebranie...chiczi pisze:Konsultacje to nic innego jak wywiadówka, tyle tylko, że spotykamy się indywidualnie, sam na sam, a nie "masowo" w klasie.
catchmeifyoucan pisze:może dany rodzic po prostu nie potrzebuje takich indywidualnych rozmów na temat swojego dziecka
Oj, tak... matka mojej koleżnaki z klasy, notabene osiągającej dobre wyniki w nauce jest na każdym zebraniu, konsultacji i co tam jeszcze... a rodziców tych "słabszych" trzeba czasami powiadamiać telefonicznie i i tak nie docierają na miejsce.chiczi pisze:Tylko dlaczego jest tak, że tą potrzebę mają rodzice uczniów bez problemów...