Ja kiedyś robiłam sprawdzian w dniu wywiadówki (chyba godzinę przed samą wywiadówką) i koniecznie chciałam mieć oceny na wywiadówkę. Była łatwy do sprawdzenia i poprosiłam uczniów o ocenę - każdy miał ocenić swoją pracę. Wcześniej oczywiście zebrałam wszystkie prace i przeglądnęłam, czy są na nich skreślenia i poprawki oraz luki - były na kilku pracach, zakreśliłam je na czerwono, ich liczbę wpisałam na odwrocie kartki. Potem dałam uczniom sprawdziany do poprawy, na folii gotowe rozwiązania. Nie miałam jednak czasu przed wywiadówką sprawdzić po uczniach, czy dobrze się ocenili, więc wpisałam oceny, jakie im wyszły. Gdy potem sprawdzałąm, okazało się, że tylko jedna uczennica kombinowała, skreśliła swoją błędną odpowiedź, dopisała poprawną (he, he

myślała, że nie wyłapię), a jedna oceniła swoją pracę na dopa, a powinna na 4!!! Aleśmy się z niej później uśmiali
