No, a jak kogoś Bozia nie obdarzyła logicznym myśleniem wg Pilota Pirxa? To co? Ma siedzieć cicho? Uznać wyższość tych co lekceważą, wpaść w kompleksy, a potem stwierdzić, że psycholodzy i tak nie umieją pomóc innym.
Sądzę, że Ty Pilocie Pirxie masz na co dzień do czynienia z matematyką i logiką itd. I to wpływa na Twoje widzenie świata, a nawet je w pewien sposób kształtuje. Podobnie jak (m.in.) okoliczności życia każdego z nas kształtują widzenie świata, życia, ludzi. Miałam tę przyjemność, że posmakowałam przynajmniej czterech zawodów. Żyłam w przynajmniej czterech diametralnie różnych środowiskach i widziałam jak logika poszczególnych jest inna. Przy czym silne jednostki narzucały w każdym z tych środowisk swój punkt widzenia, swoją logikę. O ile dobrze rozumiem słowo logika, bo może taki wagabunda jak ja nie dogada się z matematykiem? Co prawda zdziwiłoby mnie to, bo w czasach młodości najlepszych przyjaciół miałam wśród matematyków i fizyków. I nawet twierdzili, że da się ze mną pogadać. A może tylko bajerowali....