
Kilka przykładowych linków poruszających płytko ten temat:
http://chetkowski.blog.polityka.pl/2009 ... y-kobieta/
http://www.edukacyjnykrakow.pl/?cget=artykul&from=229
http://chetkowski.blog.polityka.pl/2007 ... uczyciela/
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
haLayla pisze:powinno być, powiedzmy, 40% jak i mężczyzn co najmniej 40% w danym zakładzie pracy.
Cytryn pisze:Brakowało osoby potrafiącej zająć się komputerami w sali informatycznej
ann pisze:haLayla pisze:powinno być, powiedzmy, 40% jak i mężczyzn co najmniej 40% w danym zakładzie pracy.
A pozostałe 20%?![]()
To akurat nie jest wynik braku mężczyzny w gronie pedagogicznym, raczej braku osoby znającej się na rzeczy - uważasz, że kobieta nie jest w stanie tego ogarnąć?
Cytryn pisze:Oj, na pewno jest w stanie, ale rzadko która chce...Jakoś do tych techniczno-informatycznych spraw mężczyźni mają większą smykałkę od kobiet. Jak trzeba było rozstawić sprzęt nagłaśniający, to się wołało faceta, tak samo z rzutnikami, podłączaniem komputerów do tych rzutników, wgrywania programów itp..