Koma- sama ze sobą rozmawiasz, czy co? Przecież napisałam- trzeba walczyć dostępnymi środkami, nawet jeśli niewiele to da.
Tak, uczestniczyłam w takim cyrku. Sprawa się niemiłosiernie ciągnęła, gimnazjaliści w sądzie wyglądają doprawdy na uosobienie niewinności. I kara polegała faktycznie na przydzieleniu kuratora. Bardzo skuteczne działania, po prostu super. Chłopak dalej robił za lokalnego bandytę. Wszyscy się go bali. Jak skończył 18 lat, wsadzili go za kratki i sobie siedzi. Wcześniej...szkoda gadać.
Jeśli to nazywasz narzekaniem, to wymyśl mi, co jeszcze można było zrobić, żeby UCHRONIĆ przed tym młodocianym bandytą resztę dzieciaków? Bo kuratora to on się nie bał;. Dzielnicowego też nie. Ot, taki mamy SYSTEM. Przyzwalający na takie zachowania.