Gender

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 09:11

Linka muszę poszukać, jak znajdę to wkleję. Tak, czytałam.
Tak, byłam na takim szkoleniu. Są organizowane w całej Polsce w różnych szkołach, bo sa dofinansowane przez UE. Może do Twojej szkoły nie dotarło( to się ciesz). Prowadzą te zajęcia różne osoby, przede wszystkim aktywiści gender, "coache", wykładowcy z jakichś uczelni itp..Ich nazwiska można znaleźć w necie wśród właśnie aktywnych feministek, działaczy na rzecz gender itp..Szkolenia są prowadzone w taki sposób, ze na początku nawet nie orientujesz się, że chodzi o gender. Nie pada nawet to słowo. Czasem ktoś bardziej zorientowany wyraża sprzeciw-ale jest wtedy przedstawiany jako osoba nietolerancyjna, nieoczytana: "trzeba proszę pani najpierw poczytać, zbadać, a nie wypowiadać się bez znajomości rzeczy. Są badania takie i takie"( oczywiście żadnych tam badań nie ma, ściema jedna i tyle, ja się dopytywałam, kto te badania robił, nazwiska proszę- to nie otrzymałam żadnych konkretnych danych). Większość ludzi się nie odzywa- bo:1. Nie orientują się ,w czym rzecz, nie wiedzą zbyt wiele na ten temat 2. Nudzą się prostu i nie przejmują tym zbytnio(jak Vuem np.)...Ale...potem pójdą i grzecznie będą realizować scenariusze lekcji wg wytycznych! A na ścianach szkół zawisną genderowskie hasła równości. Pierwszy krok gotowania żaby wykonany!
Dlatego uważam, że nie tylko rodziców trzeba uświadamiać, trzeba zacząć od nauczycieli, bo ci ostatni też niewiele wiedzą i chyba nie do końca zdają sobie sprawę z zagrożenia. Istnieje też druga możliwość- wiedzą, zgadzają się z ideologią gender i im to pasuje.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 09:25

Proszę, tu jest link, gdzie można sobie dokument w pdf otworzyć:
http://www.undp.org.pl/eng/About-us/Lib ... i-zdrowiem

Jest tu wszystko( tylko wszystko trzeba przeczytać)- kształtowanie postawy daleko odbiegającej od postawy opartej na wartościach tradycyjnych czy chrześcijanskich. Moje ciało należy do mnie, mam prawo do przyjemności seksualnej od przedszkola, wszystko jedno, z kim( homoseksualizm i inne sposoby wyrażania swojej "tożsamości" jest OK, rodziny homoseksualne są OK, różne inne modele rodziny są OK); posiadanie dziecka nie jest czymś wartościowym, cennym, w zasadzie nieposiadanie dziecka może być fajniejsze(tego wprost tam nie ma, ale miedzy zdaniami ja to tak odczuwam!); seksu nie wiążemy z moralnością, seks jest OK byle tylko w ciążę nie zajść( antykoncepcja), kobieta ma prawo do swojego ciała, od małego jest uczona- "mam prawo do mojego ciała"( przygotowanie postawy- mogę usunąć swoje dziecko, kiedy zechcę?) itd..

A ja stoję na stanowisku, że homoseksualizm, transseksualizm to patologia, odejscie od normy, zaburzenie. A nie coś normalnego. W związku z tym w życiu nie zaakceptuję np. małżeństwa homoseksualnego i nie mam najmniejszego zamiaru zachwalać dzieciom taki "model rodziny". Rodzina to jest tata, mama i dzieci. Albo małżeństwo( jeśli z jakichś względów nie mogą mieć dzieci) kobiety i mężczyzny. Wskutek losowych przypadków może się zdarzyć, że samotna matka lub samotny ojciec wychowują swoje dzieci, ale to jest sytuacja nie wzorcowa, tylko przykry element życia. Rozwody są czymś złym. A dzieci SĄ CENNE, powinny być POŻĄDANE i chciane, jak już się pojawią- KOCHANE- a nie być pojmowane jako zło konieczne, coś, co przeszkadza w robieniu kariery mamusi! Seks powinien być powiązany z odpowiednią moralną postawą, odpowiedzialnością, powinien być dopełnieniem miłości dwojga osób, zdecydowanych na założenie rodziny! Tylko wtedy będziemy mieć silne rodziny, zdolne do wychowania mądrych ludzi. Nie jesteśmy zwierzętami, żeby parzyć się kto z kim, jak chce, bez zobowiązań! Żeby tylko mieć z tego "przyjemność"! Dzieciaki od przedszkola mają wiedzieć, co to jest orgazm i robić sobie po kątach dobrze, jak tylko przyjdzie im ochota??? Przepraszam za emocje, ale czasem mam wrażenie, że świat zwariował... :?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gender

Postautor: vuem » 2013-12-22, 14:20

Cytryn pisze:Najpierw przeczytaj ten program, który jest propozycją dla szkół. Potem się wypowiadaj.


Najpierw przeczytaj post, potem odpowiadaj. ;)

Po jaką cholerę mam zajmować się czymś, co mnie nie dotyczy, nie dotyczy moich dzieci, mojej szkoły ... ba nawet w promieniu 10 km nie słyszałem o szkole, czy przedszkolu, gdzie o tym by była mowa.

Ale to jest zagrożenie, ten gender nas zniszczy ... i tym podobne bzdety Cytrynku, dla mnie bzdety.

Ciebie gender dopadł, to się nim ekscytuj, ale nie każ mi stawać na barykadzie przeciwko czemuś, co dla mnie zagrożeniem nie jest.

Kumasz, czy kolejna misja zwalczania peowsko-lemingowskiej normalności przesłania oczy? ;)

Cytrynku, w Nowym Roku życzę Ci ponownie resztą spokoju ducha. Znajdź ciszę i ukojenie, szczęście w życiu, życzę z całego serca byś nie była targana tymi zagrożeniami, beznadziejnością rzeczywistości itd.

Trzymam kciuki:)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 15:30

Ależ ja Ci Vuemku niczego nie każę. Ciesz się, że Ciebie nie dopadło.
Za życzenia dziękuję, nawzajem.
Z tego, co widzę, jak rozmawiam z nauczycielami to widzę, że w szkole przejdzie WSZYSTKO. Żabka gotowana jest nadal. A jak będzie wrzeć, to będzie za późno, żeby z wrzątku wyskoczyć. Ale co tam, jedzmy, pijmy, świętujmy i nie przejmujmy się :faja:
Zresztą- może to się ludziom podoba...tak pojmowana "wolność"? Może też tak definiują tolerancję, bo ja wiem? A może nie chcą się wypowiadać "na wszelki wypadek"? Albo po prostu mają to gdzieś, jak Ty?
Ja tylko chciałam wiedzieć , jaki jest stosunek nauczycieli do tego zjawiska. I teraz chyba zaczynam mieć tego...obraz.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Gender

Postautor: iluka » 2013-12-22, 16:59

Cytryn pisze:Z tego, co widzę, jak rozmawiam z nauczycielami to widzę, że w szkole przejdzie WSZYSTKO.
Być może... Być może...

A na konsekwencje w postaci utraty pracy mnie nie stać. Mam dzieci, które mają swoje potrzeby, muszę je wykształcić, wyżywić...z mojej "godności" nie wyżyją i nie skończą studiów.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 17:44

Iluka- co innego, kiedy chodzi o moją "godność" w sensie poniżania mnie osobiście, niesprawiedliwie, a co innego, kiedy ktoś by mi kazał robić coś wbrew moim przekonaniom. Tu już nie chodzi o moją godność. To tak, jakby ktoś mi kazał kraść- też o tym pisałam- czy oszukiwać. Nie zrobię tego, choćbym miała pracę stracić. Tak samo tu- nie przejdzie mi przez gardło, że homorodzina to zdrowa, normalna rodzina, nie będę tego uczyć dzieci, choćbym miała pracę ...stracić. Trudno. Kłamać nie będę wbrew sobie.

Widzisz, mogę znieść, że ktoś zawala mnie robotą, każe zostawać po godzinach i nie dociera do niego, że jestem zmęczona czy nie daję sobie rady. Mogę znieść, że ktoś wyzywa mnie od głupków czy niedojd. Mogę to w sobie "zgryźć", dla dzieci, żeby pracy nie stracić.

Ale jak ktoś przyjdzie i powie mi na przykład- a teraz proszę uczyć dzieci , że homoseksualizm jest OK, transseksualizm to norma, seks bez zobowiązań jest fajny, a orgazm należy praktykować od najmłodszych lat...to przykro mi, ale w takim bagnie pracować nie będę. Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę.

Bo mniejsza o moją "godność"- ale nie chcę przykładać reki do kłamstw i przyczyniać się do demoralizacji młodych ludzi, zawsze powiem prawdę, taką, w jaką wierzę. Wiem, że nie wszyscy muszą wierzyć jak ja- OK. Ale jeśli przyjdzie czas, że ktoś będzie próbował mi narzucać swoją prawdę i pod groźbą utraty pracy każe mi mówić coś wbrew moim przekonaniom...to trudno. Nie mogę wyrazić na to zgody. Nie mogłabym sobie spojrzeć w twarz.

W Niemczech dzieci były odbierane rodzicom, którzy nie chcieli posłać ich na obowiązkowe lekcje z edukacji seks. Nie we wszystkich landach tak jest,ale zdarzały się już takie przypadki. W Szwecji pastor został aresztowany za wygłoszenie kazania, w którym nazwał homoseksualizm grzechem. Wygrał sprawę w sądzie, ale sam fakt, że do niej doszło, jest dla mnie absurdalny. Ostatnio słyszałam, że z jakiegoś serialu wyleciał amerykański aktor (czy biorący udział w tym programie, bo to chyba był dokument) za to, że miał negatywny stosunek do homoseksualizmu...dzieje się źle. Niedługo tolerancja będzie miała zupełnie nową definicję...teraz przechodzi transformację...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gender

Postautor: vuem » 2013-12-22, 19:36

Cytryn pisze:Ależ ja Ci Vuemku niczego nie każę.


Pytasz mnie o zdanie, ja je wypowiadam.
Potem kwitujesz "przeczytaj program, a potem się wypowiadaj".;)

Cytryn pisze:Z tego, co widzę, jak rozmawiam z nauczycielami to widzę, że w szkole przejdzie WSZYSTKO.


Chcesz powiedzieć, że w jakichś szkołach wprowadza sie rózne rewelacje wbrew nauczycielom i wbrew rodzicom? Ze strachu?

Cytryn pisze:Zresztą- może to się ludziom podoba...tak pojmowana "wolność"? Może też tak definiują tolerancję, bo ja wiem? A może nie chcą się wypowiadać "na wszelki wypadek"? Albo po prostu mają to gdzieś, jak Ty?


Mam gdzieś "problem gender", nie to w jaki sposób się naucza dzieci.

Jakies zalecenia jakiejś organizacji to jeszcze nie wszystko. Dlatego pewnie nie znam ani jednego przypadku, by zachęcano uczniów do homoseksualizmu, ani jednego przypadku, by za pomocą tego "spisku" niszczono czyjąś rodzinę.

Jedni mają Bratkowskie i Biedroniów inni księdza Oko i hierarchów. To tylko pyskówka aktywistów, która ma niewiele wspólnego z rzeczywistością ;)

Cytryn pisze:Ja tylko chciałam wiedzieć , jaki jest stosunek nauczycieli do tego zjawiska. I teraz chyba zaczynam mieć tego...obraz.


Do zjawiska tej ideologicznej wojny?

Powinien być właśnie taki jak mój - mieć to w dupie i robić swoje.

Stosunek do kwestii seksu? Rozsądek i własne wychowanie, a w konsekwencji własne przekonania.
Chcesz porozmawiać o realizacji konkretnego programu w konkretnej szkole, to daj tego przykład.
Jakieś cytowane zalecenia to jedno, a praktyka to drugie.

Nie chciałbym budować obrazu edukacji polskiej na podstawie jakiegoś wybryku opisanego przez Frondę...

mam wrażenie, że jedyny "obraz", który jesteś w stanie zaakceptować, to taki, który już istnieje w Twojej głowie ... no ale nie zakładasz, że mógłby być wypaczony, co? ;)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 20:03

W wielu szkołach realizuje się już scenariusze lekcyjne oparte także na ideologii gender.
Ja jestem zwolenniczką tradycyjnego modelu rodziny i uważam, że jest to model nie tyle "najlepszy", co w ogóle JEDYNY do zaakceptowania.
W szkole wolę nie ruszać takich tematów, uznaję wolność wyboru drugiego człowieka. Każdy może sobie wyznawać, co chce, rodzic ma prawo swoje dziecko wychowywać, jak chce.
Ale nie chcę, aby mi ktokolwiek narzucał, w co ja mam wierzyć. Nie chcę też być narzędziem do szerzenia jakichkolwiek ideologii wśród dzieci i młodzieży.
Na razie nie muszę- ale mówię o problemie gender, bo niepokoi mnie fakt, że szkoli się w tym zakresie nauczycieli. I przedstawia teorie gender jako dobrą, właściwą, natomiast jego przeciwników się ośmiesza, sugeruje im nieuctwo i nietolerancję. To są sygnały ostrzegawcze.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 20:12

http://wpolityce.pl/artykuly/69210-nauc ... -i-rodziny
Tu jedno stanowisko

http://www.fronda.pl/a/zwiazek-nauczyci ... 32609.html
A tu drugie.

A z jednego i drugiego wynika, że jednak w szkołach problem istnieje.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gender

Postautor: vuem » 2013-12-22, 20:15

Cytryn pisze:W wielu szkołach realizuje się już scenariusze lekcyjne oparte także na ideologii gender.


dalej chyba nie rozumiesz co piszę.

Co to jest ideologia gender? Konkretny scenariusz mi podaj. Dla Ciebie ideologia gender to promocja homoseksualizmu i nakłanianie 3-latków do masturbacji.
czytam równiez i takich, dla których to kwestia równouprawnienia, wzajemnego szacunku i zerwania ze stereotypami - tatuś do pracy, a mamusia do garów.

Cytryn pisze:Ja jestem zwolenniczką tradycyjnego modelu rodziny i uważam, że jest to model nie tyle "najlepszy", co w ogóle JEDYNY do zaakceptowania.


A jaki to model?

Bo jeśli masz na myśli dwóch tatusiów, to się zgadzam, ale jeśli taki jak podałem powyżej, to jestem zwolennikiem ideologii gender ;)

Istnienie też problem tego jak należy rozmawiać o tych "dwóch tatusiach", bo przemilczeć sie sprawy nie da. dziecko, czy młodzieniec prędzej czy później zauważy, że i tacy istnieją.

Cytryn pisze:W szkole wolę nie ruszać takich tematów, uznaję wolność wyboru drugiego człowieka. Każdy może sobie wyznawać, co chce, rodzic ma prawo swoje dziecko wychowywać, jak chce.


I słusznie.

Cytryn pisze:Ale nie chcę, aby mi ktokolwiek narzucał, w co ja mam wierzyć. Nie chcę też być narzędziem do szerzenia jakichkolwiek ideologii wśród dzieci i młodzieży.
Na razie nie muszę- ale mówię o problemie gender, bo niepokoi mnie fakt, że szkoli się w tym zakresie nauczycieli.


Czyli nikt Ciebie nie zmuszał.
Zmuszano Cie do wzięcia udziału w szkoleniu?
szkoli się wszystkich?

Znasz przypadki nauczycieli, których zmuszano do tego ... czy to taka ... zapobiegliwość ;)

Cytryn pisze:Nie chcę też być narzędziem do szerzenia jakichkolwiek ideologii wśród dzieci i młodzieży.


Czyli jesteś też przeciwna obecności religii w szkole, tak?

Jesteś przeciwna lansowaniu też tradycyjnego modelu rodziny w oparciu o ideologię chrześcijańską?

;)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gender

Postautor: Cytryn » 2013-12-22, 20:24

Propozycja studiów- na razie dla chętnych...
http://www.gender.uni.lodz.pl/podyplomo ... cieli.html
Dobrochna Lama, pedagog i wieloletnia dyrektor szkoły „Strumienie” w rozmowie z portalem wSumie.pl mówi, że w szkołach wywierana jest coraz większa presja na nauczycieli w sprawie gender i pewne treści są po prostu przemycane.

http://wsumie.pl/rodzina/83149-wychowan ... ach-gender
-----------------------------------------------------------------------
A jaki to model?
Przecież już o tym pisałam. Jak również o rozmywaniu tożsamości płciowej. A Ty spłycasz problem.
Istnienie też problem tego jak należy rozmawiać o tych "dwóch tatusiach", bo przemilczeć sie sprawy nie da. dziecko, czy młodzieniec prędzej czy później zauważy, że i tacy istnieją.

Naprawdę nie rozumiesz...? Nie chodzi o to, żeby o tym nie rozmawiać, ale w JAKI sposób o tym mówimy. "Gender" chce, aby przedstawiać homoseksualizm jako opcje do wyboru, coś normalnego i zdrowego. A co za tym idzie- homorodziny i inne dziwne modele "rodzin".Ja chcę, aby dziecko dowiedziało się o tym od rodzica, a nie od nauczyciela, którego światopogląd wcale nie musi być tożsamy z poglądem rodzica.

Czyli nikt Ciebie nie zmuszał.
Zmuszano Cie do wzięcia udziału w szkoleniu?
szkoli się wszystkich?

Do szkolenia mnie zmuszono wbrew moim sprzeciwom. Muszę słuchać, bo to polecenie służbowe(sprawdzałam w przepisach). Szkolenie prowadzone jest w taki sposób, że moje odmienne zdanie jest wyśmiewane, a ja posądzana o braki w wykształceniu. Ideologie 'równościową" przedstawia się nie jako coś do wyboru, ale jako jedynie słuszna opcję, jedynie dobrą i "tolerancyjną". Łapiesz?

Czyli jesteś też przeciwna obecności religii w szkole, tak?

Jesteś przeciwna lansowaniu też tradycyjnego modelu rodziny w oparciu o ideologię chrześcijańską?

A co ma piernik do wiatraka? Uważam, że ŻADNA ideologia nie powinna panoszyć się w szkole, bo to sprawa RODZICÓW, jak wychowują swoje dziecko. Szkoła powinna się skupić na uczeniu konkretnych przedmiotów, ewentualnie szerzeniu powszechnie uznawanych wartości typu nie kłamiemy, nie oszukujemy, nie krzywdzimy innych, nie używamy przemocy. Natomiast nie powinna się bawić w krzewienie prawdy- bo nauczyciele nie są ideologicznie tożsami, nie są też w jedności z rodzicami, każdy ma swój światopogląd. Można się nim dzielić z zaznaczeniem, że JA TAK UWAŻAM( więc ty możesz uważać inaczej), ale nie wolno NICZEGO NARZUCAĆ. Ci, co chcieli wprowadzenia religii do szkół naruszyli wolność wyboru tak samo, jak ideowcy od gender.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gender

Postautor: vuem » 2013-12-22, 20:41

Cytryn pisze:Propozycja studiów- na razie dla chętnych...


Sugerujesz, że będą obowiązkowe? :mrgreen:

Cytryn pisze:Przecież już o tym pisałam. Jak również o rozmywaniu tożsamości płciowej. A Ty spłycasz problem.


Tożsamość płciowa, w rozumieniu biologicznym jest w początkowej części dokumentu, który sama linkowałaś.

Napisz jeszcze raz, może tak spłycasz problem, że mam wątpliwości? ;)

Cytryn pisze:Naprawdę nie rozumiesz...? Nie chodzi o to, żeby o tym nie rozmawiać, ale w JAKI sposób o tym mówimy.


Przecież właśnie w cytowanym zdaniu napisałem .... to samo. ;)

Cytryn pisze:"Gender" chce, aby przedstawiać homoseksualizm jako opcje do wyboru, coś normalnego i zdrowego. A co za tym idzie- homorodziny i inne dziwne modele "rodzin".


Przesadzam moim zdaniem.

Nonsensem jest totalnym , że dziecko, czy nastolatek stanie przed wyborem: chce mieć dziewczynę, czy chłopaka.

TO JEST BZDURA DO KWADRATU, WMAWIANA LUDZIOM.

czy Ty wyobrażasz siebie te 20 lat temu, że wpadłabyś w ramiona lesbijki, gdyby Cie odpowiednio namawiano?

Dajże spokój.

Jedynie w sposób przesadny walczy sie o to, by homoseksualistów głośno i wyraźnie nazywać "normalnymi" ... zamiast uczyć po prostu tolerancji dla odmienności.

Tolerować odmienność, a nie wmawiać, że ta odmienność jest normą.

Do szkolenia mnie zmuszono wbrew moim sprzeciwom. Muszę słuchać, bo to polecenie służbowe(sprawdzałam w przepisach). Szkolenie prowadzone jest w taki sposób, że moje odmienne zdanie jest wyśmiewane, a ja posądzana o braki w wykształceniu.


Szkolenie takie jak i pewnie dziesiątki innych, które spływają po nas jak deszcz. Nie ma znaczenia, masz swój rozum i swoja wolę.

Nie masz obowiązku "namawiania do homoseksualizmu" i wmawiania dzieciom, że "dwóch tatusiów" to lepszy model niż "tradycyjny".

Masz?

Cytryn pisze:Ideologie 'równościową" przedstawia się nie jako coś do wyboru, ale jako jedynie słuszna opcję, jedynie dobrą i "tolerancyjną". Łapiesz?


Łapię oczywiście. Może i tacy chodzą i powtarzają takie teksty. Mnie nikt tego nie mówił, a i nigdy nie wmówi.

Nie widzę w tym zagrożenia.

Większym zagrożeniem jest wg mnie to, że Józuś z 1B znajdzie się pod wpływem miejscowego bandziorstwa raczej niż, że go ktoś namówi do uprawiania seksu z chłopakiem.

A jeśli w swym przyszłum zyciu będzie traktował żonę z szacunekime, jak partnerkę, jak osobę o takich samym prawie do realizowania ambicji, to chyba dobrze.

Tę część "ideologii" chyba popierasz ... chyba, że "tradycyjną rolę kobiety" lansowaną przez orędowników "wojny o rodzinę" akceptujesz.

W takim razie wracaj do miotły i garów, nie marnuj tu czasu na forum ;)

Cytryn pisze:A co ma piernik do wiatraka? Uważam, że ŻADNA ideologia nie powinna panoszyć się w szkole, bo to sprawa RODZICÓW, jak wychowują swoje dziecko.[...]


No właśnie pokazałaś co ma ;)
Nie rozumiem "piernikowego" pytania...

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Gender

Postautor: koma » 2013-12-22, 20:42

Cytryn, dziękuję za linka - przeczytałam wszystko dokładnie.

Powiem tak: każdy widzi w tym programie to, co chce widzieć.
Ty - wielkie zagrożenie dla rodziny i w ogóle istnienia ludzkości, ja - potrzebę mówienia o tym, co ważne.
Płciowość tak pojęta, jak w tym opracowaniu jest faktem.
Nawet Ty nie zaprzeczysz.
Charakterystyka wieku rozwojowego i wynikających z niego potrzeb - również. Zatem o co chodzi??
Ano chodzi o to, że nie zgadzają się te niezaprzeczalne FAKTY z Twoją religią.
No i tym gorzej dla faktów... ;D

Nie podoba się:
- podmiotowość kobiety (wszak to przecież Ewa w raju to małpa była, bo tego niewinnego Adama namówiła do grzechu)
- akceptowanie różnorodności (bo homoseksualizm to zboczenie, kara boska)
- podmiotowość dziecka (głupie, powinno słuchać starszych, najlepiej księdza)
- sex jako biologiczna potrzeba i przyjemność (zamiast jedynej swej roli - prokreacja)
- język "nieoceniający" (więc co z tym grzechem??)
- brak narzucania zachowań "jedynie słusznych", wsłuchiwanie się w potrzeby wieku rozwojowego ( więc co z naukami religijnymi?)

Przez takie podejście do tematu - głęboko humanistyczne - bierze w łeb ideologia "jedynie słuszna".
Trzeba więc ludzi straszyć gender, grozić upadkiem rodziny i końcem swiata.
W obronie własnej władzy i profitów z niej wypływających.
A tu ludzie jednak coraz głosniej mówią: "A jednak sie kręci" ;D

Gdybyś dokładnie przeczytała zasady programu Światowej Organizacji Zdrowia, dowiedziałabyś się, że tu nikt nie chce czegokolwiek robić na siłę:
- podstawa programu jest dostosowanie do potrzeb wieku, co milion razy podkreślają
- tematyka i moment jej wprowadzania musi byc dostosowana do kultury i tradycji wychowawczych kraju (np. południowcy dojrzewają wcześniej)
- podkreślają konieczność współpracy w wyborze tematyki z rodzicami, a nawet związkami wyznaniowymi
- podkreślają dobrowolność uczestnictwa
- podkreślają to, że władza szkolna NIE MOŻE zmuszać do wprowadzania tej tematyki przez nauczycieli, którzy z jakiegos powodu nie chcą tego robić.

Wg mnie - nauczycielki, skoro nas pytasz - wprowadzenie edukacji seksualnej tak pojętej jest konieczne!

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Gender

Postautor: koma » 2013-12-22, 20:43

Cytryn pisze:Uważam, że ŻADNA ideologia nie powinna panoszyć się w szkole

Też tak uważam!!

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Gender

Postautor: koma » 2013-12-22, 20:49

Cytryn pisze:Jak również o rozmywaniu tożsamości płciowej.

Wręcz odwrotnie - podkreśla sie tożsamośc płciową!!
Kobieta i mężczyzna - różne potrzeby, równe prawa, niewykorzystywanie w jakikolwiek sposób, szacunek dla inności płci, zasada nienaruszalności jej ciała,...


Wróć do „Pogaduszki”