Więź uczeń-nauczyciel

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

karmelove
Posty: 2
Rejestracja: 2020-11-14, 22:09
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Więź uczeń-nauczyciel

Postautor: karmelove » 2020-11-14, 22:18

Cześć,

Piszę w tym dziale, ponieważ tu myślę, mogę liczyć na odpowiedzi nauczycieli, a chciałabym usłyszeć opinie.

Jestem już byłą uczennicą, obecnie kończę studia.
Przez całą ścieżkę edukacji miałam szczęście spotkać tylko jednego nauczyciela przez duże N, wspaniała nauczycielkę, która pomogła mi w wieku rzeczach osobistych w gimnazjum.
Ostatnio pewne wspomnienia z tamtego okresu, zdjęcia z balu gimnazjalnego :) natchnęły mnie do pomysłu skontaktowania się z tą moją Panią, spytania się co słychać. Może powspominania :).
Jednak mam obawy, czy po tylu latach ma to sens.
Czy wam jako nauczycielom byłoby miło dowiedzieć się co słychać u niektórych waszuch uczniów? Czy pamiętacie o nich czy są tylko mglistą plamą, jeśli minęło już dobrych kilka lat?
Będę wdzięczna za opinie, gdyż nie chcę broń Boże wyjść na jakąś nachalną wariatkę. Po prostu mam do tego pedagoga wiele ciepła w sercu.

karmelove
Posty: 2
Rejestracja: 2020-11-14, 22:09
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Więź uczeń-nauczyciel

Postautor: karmelove » 2020-11-14, 23:20

Chciałam coś dopisać, ale już nie mogę edytować, wybaczcie.

Czyli - w zasadzie właściwe pytanie tematu brzmi, czy wy dostając wiadomość od waszego ucznia, z którym mieliście więź bliższą niż "dzień dobry" na przerwie, poczulibyście się zirytowani, czy wręcz odwrotnie?

Swoją drogą, czytałam kilka wątków nauczycieli, którzy widać, że interesują się tym co się z uczniem dzieje, chwała Wam za to!!! Na moim przykładzie widać, że pamięta się takie rzeczy, wyciągniętą rękę latami.


Wróć do „Pogaduszki”

cron