Kogo by nie spytać, przyzna że zarobki w edukacji mogłyby być lepsze. I stąd potem co roku wymiana podręczników i nowe wydania, bo tak zalecił nauczyciel. A zalecił, bo na 99% poszła odpowiednia sugestia od wydawcy.
Aż dziwne, że jeszcze nie dopuszczono do umieszczania reklam na terenie szkół. Choćby i sklepików, szatni - oczywiście z ograniczeniami pod względem tematyki. Myślę, że wiele firm by chętnie zapłaciło za możliwość promowania się w takim miejscu. Tylko czy prawnie byłoby to legalne? Tu już mam pewne wątpliwości