Też macie wrażenie, że cały system bazuje w dużej mierze na wbijaniu pewnych rzeczy na pamięć, stosowania z góry określonych wzorów - bez umiejętności twórczego rozwiązywania problemów? Takie nastawienie na wyniki testów to ślepa uliczka i żadna reforma edukacji tego nie tyka.
Najlepiej to widać chyba po języku polskim. Interpretacja odpowiedzi zawsze według klucza. Nawet jak ktoś ma własne zdanie i potrafi je uzasadnić, to punktów za to nie zarobi. Trzeba by chyba całkowicie sprywatyzować edukację, żeby naukę odtwórczą skutecznie wyrugować!