Ostatnie 3-4 tygodnie przebiegają według zbliżonego schematu. W nocy z niedzieli na poniedziałek rekordy mrozów - u mnie w aucie pokazywało -20 C! - a potem stopniowo się ociepla. I znowu będzie skrajnie odwilżowo, bo za parę dni - według zapowiedzi - ma być już kilkanaście stopni na plusie!
Nie mogłoby się utrzymywać delikatnie poniżej zera? Znowu będzie odwilż, chlapa, błoto... i psie gówna, bo sporo ludzi nadal po swoich czworonogach nie sprząta. Tylko czekać, aż zaczną się podtopienia, a może i powodzie. Ciekawe, czy ktokolwiek podjął jakieś działania prewencyjne, skoro wiadomo że wody zacznie gwałtownie przybywać