obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
lieblingin
Posty: 229
Rejestracja: 2007-08-29, 15:49
Lokalizacja: lubuskie

obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: lieblingin » 2008-07-02, 20:22

zapytano mnie w szole czy ie mialabym ochoty jechac na oboz z dzieciakami, na 2 tygodnie. w sumie wyjazd juz w niedziele.
mam pytanie do was czy lubicie wyjezdzac na takie wakacyjne obozy z dzieciakami, spac pod namiotem itd?
dla mnie to cos nowego, bedac w szkole raz bylam na obozie ale spalismy w internacie, a teraz musialabym w namiocie hehe
nie wiem czy sie zdecydowac

Awatar użytkownika
ms.elephant
Posty: 402
Rejestracja: 2008-01-25, 12:36

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: ms.elephant » 2008-07-02, 20:31

Jesteś młoda - warto spróbować :)
Oczywiście, jeśli lubisz naturę i piesze wędrówki, nie przeszkadza Ci słońce lub deszcz, gorąco i zimno, ewentualnie małe robaczki włażące pod śpiwór. Osobiście zawsze wolałam jednak noclegi w pensjonatach.
No i najważniejsze, jeśli jeszcze nigdy nie byłaś na wyjeździe z dzieciakami - nastaw się na "stan gotowości" 24 godz na dobę. ;)
Wrócisz na pewno baaardzo zmęczona, ale ... jeśli trafią Ci się sensowne dzieci - też radosna, podniecona i z wielkim koszem wspomnień. :)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: edzia » 2008-07-02, 21:00

ms.elephant pisze:nastaw się na "stan gotowości" 24 godz na dobę.
właśnie, ja tego bym się obawiała no i odpowiedzialności :wink:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: malgala » 2008-07-02, 22:13

Przed wiekami chętnie jeździłam na obozy harcerskie, potem już pracując z dzieciakami jako instruktor lub na obozy wędrowne. Było super. Teraz jednak chyba bym nie pojechała nie tylko ze względu na wiek i kondycję fizyczną już nie taką, ale dzieci są jednak inne.
Wtedy nikt na warunki ani na jedzenie nie narzekał a i dyscyplinę utrzymać było łatwiej.
Ostatnio zmieniony 2008-07-03, 09:01 przez malgala, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lieblingin
Posty: 229
Rejestracja: 2007-08-29, 15:49
Lokalizacja: lubuskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: lieblingin » 2008-07-03, 08:01

nawet mam ochote jechac, bo nigy nie bylam na obozie i chce zobaczyc jak to jest :) troche boje sie odpowiedzilnosci i tych dzieciakow :? moze za rok....
wynikly jeszcze inne sprawy i jezli znikne z domu na 2 tygodnie to nic sie nie uda - musze brata( ktory teraz jest zagranica) "wyslac" na studia, ankiety, podania, terminy... jak mu to zawale to mi nie daruje :twisted:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: edzia » 2008-07-03, 08:57

lieblingin, czyli problem sam się rozwiązuje :wink: Do następnego roku przemyślisz sobie spokojnie :D

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: sharkinator » 2015-08-04, 19:54

Wróciłem z obozu zagranicznego. W sumie takie połączenie wczasów i pracy. Wszystko fajnie dopóki nie pojawią się problemy. Oczywiście alkohol i papierosy są na porządku dziennym. Gdy jeden z wychowawców był raz nadgorliwy i zabraniał kategorycznie "rozrywek" dostał telefon od szefa biura, że rodzice się skarżą i musiał poluzować. Nie jest to łatwe zajęcie, zwłaszcza za granicą, daleko od domu, kiedy nie bardzo da się odesłać dzieciaka.

Było fajnie dopóki nie wyszło, że nasi prawie 15-latkowie uprawiali seks pod prysznicem. Jestem załamany, bo dziewczyna miała "te dni" i mogła zajść. Rodzice niby byli spokojni, ale boję się że mnie oskarżą że nie dopilnowałem dzieci. :?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: linczerka » 2015-08-04, 22:21

Ano, może być różnie.
Jako rodzic 15-latki osobiście podjęłabym jakieś kroki.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

evee1
Posty: 38
Rejestracja: 2009-08-26, 22:52
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: evee1 » 2015-08-05, 22:45

Jako matka 14-latka jestem zbulwersowana :o Nie chodzi mi o brak dopilnowania ze strony wychowawców, tylko o to, co te dzieci niektóre mają w głowach??? Prawie 15-latki uprawiające seks na koloniach... W życiu nie pojechałabym jako opiekunka na żadne kolonie czy obóz.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: haLayla » 2015-08-06, 00:19

sharkinator pisze:Było fajnie dopóki nie wyszło, że nasi prawie 15-latkowie uprawiali seks pod prysznicem. Jestem załamany, bo dziewczyna miała "te dni" i mogła zajść. Rodzice niby byli spokojni, ale boję się że mnie oskarżą że nie dopilnowałem dzieci. :?


Trochę słabo, że prawie 15-latkowie. Jakby mieli 15 lat to byś mógł odprawić rodziców z kwitkiem.
<3

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: Burakowa » 2015-08-06, 15:38

Nigdy w życiu. Już po trzydniowej wycieczce i jednej nieprzespanej nocy (i całym dniu na nogach) ledwo żyłam ze zmęczenia, a nie było większych ekscesów. Obozu 14-dniowego nie wyobrażam sobie w ogóle. Kiedyś, jak byłam młoda, to dawałam radę, teraz ABSOLUTNIE NIE. To dobre dla młodych, silnych, odważnych.Tym bardziej, że młodzież dzisiaj jest, jaka jest: alkohol, seks, papierosy, wulgarność, nieposłuszeństwo. I jako nauczycielka NIGDY nie puściłam moich córek na takie obozy - za dobrze wiem, co się podczas nich "w kuluarach" dzieje. Są inne możliwości, żeby i koledzy/koleżanki były, ale żeby było bezpiecznie i pod większą kontrolą.Są np. obozy rodzinne.
Wychowawcy na obozach /koloniach nie są w stanie upilnować takiej młodzieży. I tak zrobią, co będą chcieli.

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: sharkinator » 2015-08-08, 12:56

Dziewczyna miała skończone 15 lat, a chłopak skończył je 2 dni później - to chyba miał być prezent dla niego :crazy:

Nie było z nimi problemów, do głowy mi nie przyszło że mam ogłosić zakaz uprawiania seksu pod prysznicem :?
Mimo, że chłopak ma 15 lat to już pił (m.in. denaturat!), palił, ćpał, "kibicował" na meczach, jest wulgarny. Ale jak się z nim rozmawiało to naprawdę bardzo sympatyczny, inteligentny chłopak. Myślę, że rozwód rodziców zrobił swoje i stąd się biorą tego typu kłopoty, może to próba zwrócenia na siebie uwagi.

beatahako
Posty: 1
Rejestracja: 2022-06-09, 09:32
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: beatahako » 2022-06-09, 09:39

To teraz się martwię, córkę zapisałam na obóz do Grecji z reklama bo po tych dwóch latach chciałam by miała jakiś fajny wyjazd, a takie rzeczy się dzieją...Cały wyjazd będę się o nią martwić i liczyć, że będzie rozsądna...

gargo
Posty: 1
Rejestracja: 2022-06-22, 12:57
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: śląskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: gargo » 2022-06-22, 12:59

To zależy, nie ma reguły. Moje dziecko pojechało niby z koleżankami, a na miejscu okazało się, że kompletnie się nie dogadują w tak innej sytuacji. Wracała do domu przed zakończeniem wszystkiego. Tak więc temat dosyć skomplikowany. Obozy teoretycznie są fajne, ale akurat to zależy od kilku kwestii.

Grzegorz881
Posty: 8
Rejestracja: 2022-05-23, 14:33
Kto: rodzic
Lokalizacja: śląskie

Re: obóz? fajna sprawa czy nie bardzo

Postautor: Grzegorz881 » 2022-07-27, 15:28

Jest to temat skomplikowany jak najbardziej, ja jeszcze polecałbym obejrzeć sobie taki edukacyjny film na temat obozów, tego co dzieje się miedzy rówieśnikami.


Wróć do „Pogaduszki”