Witam, piszę tutaj po raz pierwszy... szukałam jakiegoś forum, na którym mogłabym się wygadać i tak trafiłam tu... Otóż jestem młodym nauczycielem (stażystą) języka polskiego w gimnazjum. Bardzo się cieszyłam z tej pracy, ponieważ zawsze o niej marzyłam. Niestety czasem mam takie dni, jak dziś i poważnie zastanawiam się, czy ja naprawdę chcę to robić do końca życia..?! Uczę klasy pierwsze, z którymi dobrze sobie radzę, i jedną KLASĘ TRZECIĄ, którą "szczerzę nienawidzę"! Mam ogromne problemy, aby zapanować nad nimi, aby utrzymać dyscyplinę.. Już czasem nie mam sił, i zwyczajnie się poddaję... Proszę poradźcie, jak sobie radzić z "trudną klasą"??? Pozdrawiam
