Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Basso profondo pisze:Fundamentalne wartości dlatego są fundamentalne, że nie wymagają argumentówmalgala pisze:na argumenty, a nie stwierdzenia typu "ma tak być, bo takie jest moje zdanie
Mam Cię argumentami przekonywać, że najlepsza dla dziecka jest rodzina? Że rodzina to związek składający się z kobiety i mężczyzny? Że celem założenia rodziny są dzieci? Że dobro tych dzieci wymaga, aby dać im tożsamość, zbudowaną na powszechnie przyjętym, opartym o trwałe normy kulturowe systemie niepodważalnych wartości?
Nie, nie będzie żadnych argumentów! Ma tak być, to takie jest moje zdanie!
Moja jest na pewno. Tak mam. Jak można mówić, że czarne jest białe?malgala pisze:A jakoś nikogo nie oburza para całująca lub obściskująca się w miejscu publicznym, ale gdyby to były dwie kobiety lub dwóch mężczyzn, to już na takie zachowanie jest powszechna dezaprobata.
Ale o jakich równych szansach kobiet i mężczyzn należy uświadamiać przedszkolaków? Chcesz powiedzieć, że kobiety powinny być (co do zasady) zatrudniane przy wydobywaniu węgla i w kamieniołomach, a mężczyźni równie dobrze radzą sobie z wychowaniem niemowlaka jak i kobiety, a nawet niedługo będą mogli urodzić dzidziusia? Chcesz powiedzieć, że przemysł odzieżowy i obuwniczy będzie produkował wyłącznie ubrania unisex, bo tylko takie będą trendy? Chcesz powiedzieć, że producenci lalek i samochodzików będą musieli się przebranżowić na jakieś ponadpłciowe zabawki? Chcesz powiedzieć, że dziewczynki w wieku przedszkolnym po przejściu programu równościowego będą z obrzydzeniem patrzeć na lalki, a chłopcy przestaną się bawić samochodami?malgala pisze:Nadal nie rozumiem, dlaczego wiersz "Różne mamy" ma być promocją homoseksualizmu, a nie równych szans kobiet i mężczyzn.
Ale od postu nr 200 nie rozmawiamy już o artykule, lecz o konkretnym programie. Który jest już realizowany w przedszkolach. Teraz tobie, jak wcześniej iluce, trzeba udowadniać, że artykuł poświadcza prawdę?malgala pisze:Wypowiadacie się tak, jak byście byli posiadaczami patentu na najprawdziwszą prawdę, na podstawie artykułu, który, jak każdy inny artykuł zamieszczony gdziekolwiek nie musi bezwzględnie odzwierciedlać stanu faktycznego.
Zdecydowana większość artykułów prasowych potrafi doskonale manipulować opinią publiczną.
Żartujesz...malgala pisze:Czym innym jest wzajemne okazywanie sobie (bez względu na płeć) sympatii, akceptacji, czy nawet miłości, a czym innym nadmierne afiszowanie tej miłości.
I tego właśnie powinniśmy uczyć nasze dzieci.
Czy już w przedszkolu?
Myślę, że to jest odpowiedni moment, bo już czterolatki potrafią "być zakochane".
Kwestia tylko odpowiedniego sposobu. A wystarczą tylko proste słowa "nie możesz cały czas trzymać Zosi (Krzysia) za rączkę, bo innym dzieciom będzie przykro, one też tak chcą".
Argument o faszystowskim światopoglądzie rodziców??? Czy to kolejny żart, a tylko ja nie mam poczucia humoru?Przynajmniej próbuje [haLayla] dyskutować na argumenty, a nie stwierdzenia typu "ma tak być, bo takie jest moje zdanie i zdanie większości".
Malgalo, ale co w mojej wypowiedzi jest jakieś nieprawdziwe? Albo co nie jest tą najprawdziwszą prawdą, a ja niby twierdzę, że jest?malgala pisze:edzia, Basso profondo, a ja, czytając Wasze wypowiedzi w tym wątku, odniosłam wrażenie, że nie o to.
Wypowiadacie się tak, jak byście byli posiadaczami patentu na najprawdziwszą prawdę,
edzia pisze:Chcesz powiedzieć, że producenci lalek i samochodzików będą musieli się przebranżowić na jakieś ponadpłciowe zabawki? Chcesz powiedzieć, że dziewczynki w wieku przedszkolnym po przejściu programu równościowego będą z obrzydzeniem patrzeć na lalki, a chłopcy przestaną się bawić samochodami?
edzia pisze:Argument o faszystowskim światopoglądzie rodziców??? Czy to kolejny żart, a tylko ja nie mam poczucia humoru?Przynajmniej próbuje [haLayla] dyskutować na argumenty, a nie stwierdzenia typu "ma tak być, bo takie jest moje zdanie i zdanie większości".
A ja wolałam klocki i puzzle od lalekhaLayla pisze:Razem z siostrą bawiliśmy się zarówno lalkami jak i samochodami. Spłonę w piekle.
Też to zauważyłamhaLayla pisze:Ciągle uciekacie, razem z miwuesem, od odpowiedzi.
Może poczują, że mogą się bawić, tym czym chcą, a nie tym, czym ,,wypada,,edzia pisze:Chcesz powiedzieć, że dziewczynki w wieku przedszkolnym po przejściu programu równościowego będą z obrzydzeniem patrzeć na lalki, a chłopcy przestaną się bawić samochodami?
Basso profondo pisze:jesteśmy w chooy daleko
Twórcy programu proponują zastąpić w przedszkolach lalki i samochodziki pluszakami. Uważasz, że to mądre?haLayla pisze:Razem z siostrą bawiliśmy się zarówno lalkami jak i samochodami. Spłonę w piekle.
Bo są. Ale o wiele, wiele dalej, niż myślisz. Na 500% granica nie leży w wychowaniu tzw. równościowym". Jak ktoś chce tak sobie wychowywać dziecko, to ma prawo, ale w przedszkolu won od takich programów!haLayla pisze:Ciągle uciekacie, razem z miwuesem, od odpowiedzi. Bo to by oznaczało, że jednak są jakieś granice w swobodzie wychowania dziecka.
Nie ma.haLayla pisze:Czy jeżeli ojciec uczy dziecka kibolskich przyśpiewek i wpaja mu, że "Wiślackie kur** to zaj*** w ryj", to nadal nie ma tu miejsca na interwencję państwa?
Widzisz, w "równościowym" przedszkolu byłabyś stawiana za wzór do naśladowania.iluka pisze:A ja wolałam klocki i puzzle od lalek![]()
Z tymi autkami to właśnie niezbyt dobrze...iluka pisze:Na domiar złego moi synowie mieli wielką liczbę zarówno autek jak i pluszaków![]()
No ale przecież o to mi właśnie chodzi!!! Dzieci mają się bawić tym, czym chcą i co służy ich rozwoju, a nie tym, czym wypada się bawić!!! Jeśli dziewczynki mają ochotę bawić się lalką, to niech się bawią! Jeśli chcą pluszakiem albo puzzlami, to niech się bawią! Jeśli samochodzikiem, to też im wolno!!! To samo z chłopakami! Bez filozofowania i dorabiania ideologii!!!iluka pisze:Może poczują, że mogą się bawić, tym czym chcą, a nie tym, czym ,,wypada,,
Mi to LOTTOedzia pisze:Co wy na to?
Następuje. Wspominałam chyba,że nd upłynęła pod znakiem gości. Ale przypomniała mi mama komentarz sprzedawczyni, kiedy kupowała dla mnie wymarzony prezent pod choinkę: ,,A to się synek ucieszy!,, Mama spuściła oczy i speszona wybąkała: ,,To nie dla synka tylko dla córeczki,,edzia pisze:Iluka, jak tam czytanie programu?
Marzenia się spełniająedzia pisze:Bez filozofowania i dorabiania ideologii!!!
Ale jednak jak już ktoś wybierze płeć (patrzcie, patrzcie, u nas można już wybierać płeć, jesteśmy trendyiluka pisze:Mi to LOTTOPrzeciez i tak można się zapisać pod dowolną płcią
Basso profondo pisze:Skierowałem do cenzorki stanowczy protest na priva i mam nadzieję, że to wystarczy, aby powstrzymała się od władczych rozstrzygnięć, co, kiedy i w którym wątku mam prawo napisać.
Basso profondo, ale po co ty to robisz?tecumseh pisze:Basso profondo,
wklejanie wszędzie tego samego nudnego, nieśmiesznego i żenująco nieudolnego felietonu z "Do rzeczy", gdzie widać nieudolną manierę prawacką jest tak słabe, że aż strach.
Ano, to już wiem po co...haLayla pisze:Super Basso. Udało ci się udowodnić, że potrafisz innych zakrzyczeć i wyśmiać.
Czyli nie powinno się wprowadzać bez konsultacji RR?edzia pisze:MEN zwraca uwagę także na to, iż „decyzja o udziale przedszkoli i szkół w różnego rodzaju projektach edukacyjnych, w tym współfinansowanych ze środków UE, należy wyłącznie do [b]dyrektora placówki[/b], który kieruje jej działalnością i sprawuje nadzór pedagogiczny oraz rady rodziców, określającej swoje oczekiwania wobec placówki. W kompetencji rady rodziców leży m.in. uchwalanie w porozumieniu z radą pedagogiczną programu wychowawczego szkoły, obejmującego wszystkie treści i działania o charakterze wychowawczym skierowane do uczniów. Prawo oświatowe zagwarantowało także wpływ rodziców na politykę oświatową realizowaną w szkołach, poprzez swoich reprezentantów w organizacjach rodziców. Natomiast nadzór pedagogiczny nad placówkami oświatowymi pełni kurator oświaty. Jeżeli rodzice mają zastrzeżenia dotyczące pracy placówki i realizacji projektów, powinni zwrócić się do kuratorium oświaty”.
edzia pisze:Twórcy programu proponują zastąpić w przedszkolach lalki i samochodziki pluszakami. Uważasz, że to mądre?haLayla pisze:Razem z siostrą bawiliśmy się zarówno lalkami jak i samochodami. Spłonę w piekle.
edzia pisze:haLayla pisze:Ciągle uciekacie, razem z miwuesem, od odpowiedzi. Bo to by oznaczało, że jednak są jakieś granice w swobodzie wychowania dziecka.
Bo są. Ale o wiele, wiele dalej, niż myślisz. Na 500% granica nie leży w wychowaniu tzw. równościowym". Jak ktoś chce tak sobie wychowywać dziecko, to ma prawo, ale w przedszkolu won od takich programów!
edzia pisze:haLayla pisze:Czy jeżeli ojciec uczy dziecka kibolskich przyśpiewek i wpaja mu, że "Wiślackie kur** to zaj*** w ryj", to nadal nie ma tu miejsca na interwencję państwa?
Nie ma.
edzia pisze:Właśnie uświadomiłam sobie, że na naszym forum też można iść z duchem czasu i zastosować "równościową" identyfikację użytkowników, usuwając z profilu ikonki świadczące o płci męskiej czy żeńskiej. Co wy na to?
edzia pisze:Ale jednak jak już ktoś wybierze płeć (patrzcie, patrzcie, u nas można już wybierać płeć, jesteśmy trendy), to wiemy, jak się do niego zwracać, a tak bylibyśmy zmuszeni stosować jakieś formy uniwersalne, prawda?