Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-05, 23:00

I co z tego cytowania wynika?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-05, 23:01

vuem pisze:Wasze zdrowie wypiję. 8)


A tak w ogóle to gratuluję, bo jednak wiem, że podobną sielankę jak Ty opisujesz ma większość nauczycieli w Polsce.

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-05, 23:05

iluka pisze:I co z tego cytowania wynika?


To, że trudno wejść w cytaty cytatów:) Moje wypowiedzi są pogrubione. Nie oszukujmy się, że to forum działa idealnie pod względem technicznym:) Ono jest dla stałych bywalców.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: vuem » 2013-10-05, 23:15

fragola pisze:A tak w ogóle to gratuluję, bo jednak wiem, że podobną sielankę jak Ty opisujesz ma większość nauczycieli w Polsce.


To nie jest problem tego, że JA MAM SIELANKĘ.

Problem polega na tym, że zwykłe czynności, które średnio inteligentnemu i średnio pracowitemu człowiekowi nie sprawiają wielu trudności, a już na pewno nie powodują depresji urastają do rangi TRAGEDII NARODOWEJ, KATASTROFY, DEGRADACJI ŻYCIA RODZINNEGO, ŻE O BÓLU PORÓWNYWALNYM Z TYM W OSTATNIM STADIUM RAKA NIE WSPOMNĘ.

No to strzelę sobie jeszcze drugą lufę, było za zdrowie, to teraz za spokój ducha;)
Cheers/zdarowje i coś tam jeszcze.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-05, 23:21

Na pohybel :mrgreen:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: Peonia » 2013-10-05, 23:23

Vuem - Ja się akurat nie użalam, ani nad sobą, ani nad funkcją wychowawcy, bo nie mam powodów, radze sobie świetnie, moja wypowiedź miała mieć charakter informacyjny. Szkoda, że tak to odczytałeś i że nadal masz cięty języczek. Ale wybaczam ci i nie czuję się urażona.

Weź pod uwagę jednak, ze papierologia zależy od danej szkoły, od wymagań dyrektora i od rodzaju klasy, w której nauczyciel ma wychowawstwo. Dla przykładu - W edukacji wczesnoszkolnej, a takim jestem nauczycielem, wychowawca ma więcej roboty. Są oceny opisowe, diagnozy dzieci na starcie, czyli na początku roku szkolnego i na jego końcu w postaci zestawu testów, które trzeba sprawdzić, a następnie przeanalizować, stworzyć raporty z wnioskami dla klasy i wynikami dla każdego dziecka. Porównać wyniki bieżące z wynikami poprzedniego roku szkolnego. Ocenić, w jakim stopniu dziecko poczyniło postępy. Zrobić opis umiejętności dziecka dla rodzica. W dzienniku, miejscu gdzie wpisuje się tematy nie ma tylko jednego zdania, lecz skrupulatny opis dnia, a ten nie zajmuje tylko 5 minut. Nie chce mi się dalej wymieniać, bo nie o to chodzi, chcę tylko uświadomić, że czasami wychowawca ma powód by narzekać iż ma dużo pracy papierkowej.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: linczerka » 2013-10-06, 06:54

Vuem, inna jest specyfika pracy polonisty, inna wuefisty, inna na różnych szczeblach kształcenia. U tych najmłodszych wymaga niestety dużego wkładu pracy. I rzeczywiście można sobie poradzić w znacznie krótszym czasie. Ale robotę można wykonać na odczepnego, albo bardzo porządnie, np. jeden metodą kopiuj - wklej opisówki zrobi w jeden wieczór, drugi pisząc samodzielnie ślęczy tydzień. Nie chciałbyś czytać tego metodą kopiuj -wklej. :) Ty np. zlecisz gazetkę do wykonania, my ją robimy sami. Przykładów można mnożyć.
I Ty masz rację i Peonia. Każdy patrzy przez swój pryzmat.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 09:34

A założyciela wątku jak ni ma tak ni ma :(
I nie wiem czy wywalczył odzyskanie wychowawstwa :twisted:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: vuem » 2013-10-06, 09:51

Oczywiście, że rozumiem Linczerko. Ale jakoś nie zauważyłem, byś się skarżyła.

Ja reaguję na "tłum" - nie na Twoje słowa konkretnie Peonio - który jęczy, marudzi, lamentuje, krzyczy, żąda itd. nie patrząc na to, co sami powinni zrobić, jakie obowiązki wykonać i co więcej, jak juz musi wykonać, to TRAGEEEEEEEDIAAAA. Bo to godzinami trzeba robić, dzień w dzień siedzieć nad papierami, a tu płacą grosze, a ja przecież skończyłem wczoraj studia i powinienem mieć jak u Pana Boga za piecem.
Tak, najczęściej narzekają ci ze stażem poniżej 5 lat.

To chyba skutek złego wychowania albo tego, że rodzicom się nie chciało wychowywać, czy nie mieli czasu ...
Brak ustalonych obowiązków w domu, "bo przecież Piotruś się uczy", zero odpowiedzialności za siebie, a teraz lament. To sa ludzie nie przystosowani do samodzielnego życia. Totalne dupy wołowe.

A kopa w dupę teraz mocnego należy dać i zmusić do opamiętania się, samodzielności i radzenia sobie z obowiązkami, które bez problemu można ogarnąć. BEZ PROBLEMU.
Co zrobią, gdy natłok pracy faktycznie będzie duży?
Jak oni daliby sobie radę na 2 etatach + małe dziecko w domu?
A bez wsparcia 2 babć, 2 dziadków, cioci, sąsiadów, wujków i sióstr nie da rady, lament i zgrzytanie zębów. Płacz i nieszczęście, depresja, może pociąć się pozostaje? ;)

Jak czytam niektóre wpisy, to mam wrażenie, że piszą je memeje skończone ułomne życiowo. To za ciężkie, tamto za trudne. niektóre pytania nie powinny być nawet zadane. Czekam na kolejne w stylu : czy drzwi do szkoły powinnam otwierać lewą, czy prawą ręką"?
Nie przyzwyczajeni do pracy ponad normę 2 godziny dziennie. Nie przyzwyczajeni do stawiania im wymagań - stąd oburzenie takiego dupka, bo mu kilka pytań na obronie pracy zadano.
A kopa w dupę od życia powinni dostać soczystego, może terapia wstrząsowa pomoże.

Przestać jęczeć i ruszyć się do roboty , póki jeszcze szansa na resocjalizację istnieje.

Mam dość czytania tych jęków, jaka ta praca okropna, a wszędzie indziej byłoby lepiej. Nikt inny nie musi pracować aż tyle godzin, nikt inny nie musi produkować papierów, nikt inny nie musi stawiać czoła takiemu stresowi, nikt inny. ... itd.itp.

A spieprzać z tego zawodu, bo tylko psujecie robotę i krzywdzicie dzieciaki. To nastawienie musi mieć wpływ na jakość pracy, stosunek do niej i do uczniów.
Będziecie szczęśliwsi napieprzając pieczątki na poczcie.

P.S. Zakładam, że adresat tego postu sam dobrze wie ... że jest adresatem ;)

Pozdrawiam.

Na pohybel Ilouko, na pohybel, trzeba stanąć okoniem, bo jeszcze ktoś pomyśli, że to norma.

Pozdrawiam normalnych i trzymam kciuki za tych drugich, może kolejne 5 dni w tej dżungli nie doprowadzi was na skraj zapaści nerwowej. :mrgreen:

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: linczerka » 2013-10-06, 10:04

vuem pisze:jakoś nie zauważyłem, byś się skarżyła.

Bo widzisz tu jest moja odpowiedź :D
www.youtube.com/watch?v=7UOv3OwFo0s
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 10:30

Vuem, wyraziłeś w prostych żołnierskich słowach parę prawd, z którymi się zgadzam.
Linczerko, wspaniały link, mogę się dopisać?
vuem pisze:Na pohybel Iluko, na pohybel, trzeba stanąć okoniem, bo jeszcze ktoś pomyśli, że to norma.
Stanąć okoniem, mówisz? Próbowałam niedawno w innym wątku... wbrew podejściu: pensum plus karcianki i fiuuuu do domu czy do drugiej pracy. Zagadano mnie. Poczułam się jak osoba z marginesu, nienormalna pracoholiczka albo lizus .
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 10:39

Nie będę wracać do specyfiki przedmiotów, bo jest to wątek o wychowawstwie. I nie będę nawiązywać do obowiązków wobec wychowawcy w poszczególnych szkołach. W tej chwili już mam w komputerze większość danych uczniów, ale przecież te pesele, adresy zamieszkania i zameldowania, telefony trzeba było wrzucić co komputera na początku I klasy. Dostajesz dokumenty uczniów i musisz co chwila coś podawać innym nauczycielom do sprawozdań. A to wyniki egzaminu gimnazjalnego, a to informację o sytuacji domowej na podstawie ankiet z rodzicami. Jakim cudem można poświęcić na dziennik 2 godziny rocznie to nie ogarniam. Frekwencję bierzecie z powietrza?
Ja nie narzekam, ja boję się jak przeżyję ten kolejny rok. Na razie jeszcze trzyma mnie forma powakacyjna, ale ile jeszcze jeśli będę mieć pracą zajęte weekendy. I to nie jest tak, że się nie umiem zorganizować . Po prostu dostajemy polecenie w piątek do zrobienia na poniedziałek. Doskonale wiem, że zmęczony nauczyciel nie jest dobry dla uczniów.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 10:49

fragola pisze: Po prostu dostajemy polecenie w piątek do zrobienia na poniedziałek.
Przepraszam, a co to takiego? To do zrobienia?
Jak już pracujecie w takim rytmie dodatkowych tygodniowych poleceń, to nie lepiej zaczynać od poniedziałku a kończyć /choćby późno/ w piątek?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 11:06

iluka pisze:
fragola pisze: Po prostu dostajemy polecenie w piątek do zrobienia na poniedziałek.
Przepraszam, a co to takiego? To do zrobienia?
Jak już pracujecie w takim rytmie dodatkowych tygodniowych poleceń, to nie lepiej zaczynać od poniedziałku a kończyć /choćby późno/ w piątek?


Polecenie służbowe. Oczywiście, że byłoby lepiej dostać je w poniedziałek. Na początku września było tego sporo, ale uznałam to za normalne. Kolejny zajęty weekend to już przesada. Z rozmów z ludzmi z innych szkół wynika, że to co się u nas dzieje to ewenement. Zarejestrowałam się na tym portalu, żeby dowiedzieć się jak jest gdzie indziej.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 11:14

fragola pisze:Polecenie służbowe.
Nie wiem, jakie konkretne treści się za tym kryją.
Jeśli to nie tajemnica, to napisz, proszę.
Chociaż po skasowaniu info w swym profilu, widzę, że tajemniczość lubisz?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Prawo oświatowe”