Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 15:50

iluka pisze:fragola, ludzie tu na ogół wchodzą, bo mają konkretny problem, który chcą rozwiązać.
My z kolei, by odnieść się do problemu musimy znać konkrety.
Jeśli ktoś ich nie podaje to nie ma się do czego odnieść.
Papiery papierom nierówne, niedawno ktoś w innym wątku pisał, że nie widzi potrzeby zmiany programu przy zmianie podręcznika.
koma podaje Ci sposoby przeciwdziałania sytuacji w Twojej szkole, a Ty kwitujesz, że i tak nie macie zamiaru nic z tym zrobić.
Ręce i nogi opadają :twisted:


Takie rzeczy jak pisanie programów autorskich to u nas norma od lat. Jesteśmy naprawdę zorientowani we wszystkich zmianach, rozporządzeniach. Dla mnie jest oczywiste, że końcem sierpnia powinnam wejść na strony ministerstwa i CKE i zapoznać się z rozporządzeniami dotyczącymi zmian z moich przedmiotów. Wątek o lekturach do matury pokazuje, że nie jest to normą. Przeniósł się do nas uczeń z innej szkoły, niby ma ten sam podręcznik, po zeszycie widać, że nauczyciel uczy jak 5-10 lat temu nie przejmując się tym, że ma do dyspozycji mniej godzin i nową podstawę.
Konkretnego problemu nie mam, chciałam sobie pogadać, dowiedzieć się jak funkcjonują szkoły gdzie indziej i jednak nie z wypowiedzi wprost, ale można wywnioskować.
W sumie trudno to nazwać forum dyskusyjnym. Rzeczywiście wpadają tu na raz uczestnicy w konkretnej sprawie i znikają. Poza tym jeśli ktoś wyrazi odmienne zdanie w jednym wątku i się nie spodoba tropiony jest w innym. Dziecinada.
Bardzo przepraszam za zawracanie głowy na tym jakże aktywnym forum, na którym stale głos zabiera 4 osoby, pozostałe są intruzami.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 15:53

Fakt - kto nigdy nie miał wychowawstwa nie powinien dostać stopnia nauczyciela mianowanego - i nie mówię tu o braku roboty, ale braku umiejetności bycia wychowawcą.
Fakt. Ale znam takie przypadki, kiedy nauczyciel dostał wychowawstwo na rok - bo mu to potrzebne do awansu - i nigdy więcej:)
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: iluka » 2013-10-06, 16:04

fragola pisze:Takie rzeczy jak pisanie programów autorskich to u nas norma od lat.
O. Super.
fragola pisze:Konkretnego problemu nie mam
No popatrz, jak można się pomylić... Byłam przekonana, że tak.
fragola pisze:W sumie trudno to nazwać forum dyskusyjnym.
Podaj lepsze, typowo nauczycielskie.
fragola pisze:forum, na którym stale głos zabiera 4 osoby,
Coś poradzisz?
fragola pisze:pozostałe są intruzami.
Szkoda, że masz takie odczucie, tym bardziej, że zupełnie bezpodstawnie.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: koma » 2013-10-06, 16:06

fragola pisze:Bardzo przepraszam za zawracanie głowy na tym jakże aktywnym forum, na którym stale głos zabiera 4 osoby, pozostałe są intruzami.

Źle to widzisz...
Zgłosiłas problem - dostałaś pomoc.
Byłoby lepiej, gdyby inni wtórowali Ci w narzekaniu?
Wtedy byłoby ok?
Dyskusja?

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 16:16

iluka pisze:
fragola pisze:Podaj lepsze, typowo nauczycielskie.

No właśnie nie znam, szukałam po omacku i jak widać nie najlepiej trafiłam.

fragola pisze:forum, na którym stale głos zabiera 4 osoby,
Coś poradzisz?


Może większą życzliwość dla nowych?

fragola pisze:pozostałe są intruzami.
Szkoda, że masz takie odczucie, tym bardziej, że zupełnie bezpodstawnie.


Bardzo zasadnie.

PS. Jeśli cytaty z cytatów wyświetlą się nieprawidłowo przepraszam:)

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 16:24

koma pisze:
fragola pisze:Bardzo przepraszam za zawracanie głowy na tym jakże aktywnym forum, na którym stale głos zabiera 4 osoby, pozostałe są intruzami.

Źle to widzisz...
Zgłosiłas problem - dostałaś pomoc.
Byłoby lepiej, gdyby inni wtórowali Ci w narzekaniu?
Wtedy byłoby ok?
Dyskusja?

W jakim narzekaniu? Wystarczyłoby, żeby 4 aktywne na tym forum osoby odpowiedziały na parę prostych pytań (tylko 1 odpowiedziała). Nie robią tego tylko czepiają się mojego narzekania. Stałam się niezłą pożywką. Ja chcę rozeznania jak wygląda np. sprawa z wolnymi dniami.

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 16:33

[/quote]Szkoda, że masz takie odczucie, tym bardziej, że zupełnie bezpodstawnie.[/quote]

W wątku o liście lektur wyszydziłaś takie pytanie, nie mając za wielkiego pojęcia, że coś takiego istniało oprócz PP i być może przed maturą 2015 będzie nowy wykaz. Bardzo niesympatyczny był Twój wpis.

PS. Sięgam po standardy z tego forum jakby co.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: koma » 2013-10-06, 17:17

Fragola, gubię się...
Musisz coś zmienić w cytowaniu.
Na górze po prawej masz trzy przyciski.
Zaznaczasz część tekstu, który chcesz przytoczyć i klikasz na środkowy przycisk.
W oknie na dole wkleja się zaznaczony fragment, a Ty dopisujesz komentarz (poza znacznikiem cytowania._

Potem zaznaczasz i wklejasz drugi kawałek - i to samo.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: linczerka » 2013-10-06, 17:46

Fragola, a skąd u was tyle nasiadówek?
To jakieś sztuczne zapełnianie nauczycielom 40 godzin. W dodatku w czasie, gdy powinien mieć wolne; na sprzęcie (komputer) prywatnym.
A gdy ktoś nie wykona zlecenia, to są jakieś skutki?
Pasowałoby gdzieś interweniować, bo to nie jest normalna sytuacja w szkole.
To jakaś forma mobbingu.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: tecumseh » 2013-10-06, 18:57

Fragolo,

ja sie dziwie podobnie jak linczerka kilkadziesiąt razy w roku kilkugodzinne rady są u was?

To jakaś paranoja, nie kojarzę szkoły, w której by tak było.
Z moich dwu szkół, w których pracowałem, pamietam, że kilka razy w roku (jakby zliczyć to z 5-6 góra)były rady pedagogiczne przekraczające 2 czy 3 godziny.
Kilka razy bywały krótkie 15-30 minutowe, przed ewaluacja zewnętrzna i w trakcie dodatkowo ze 2 czy 3, poza tym wywiadówek ze 4 w roku.
Nie przypominam sobie, by ktoś w piątek zlecał mi coś na poniedziałek (acz miałem tak nieraz, ale dlatego, że wszystko lubię robić w ostatniej chwili:))

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: tecumseh » 2013-10-06, 19:00

Choć nie, z tym zlecaniem, to zdarzało się nieraz, że musiałem coś z dnia na dzień zrobić, a nawet, że dowiadywałem się wieczorem, że na następny dzień coś być musi zrobione, szczególnie jak byłem w zespole projektowym.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: edzia » 2013-10-06, 19:25

Ponieważ na pytanie postawione w temacie już padła odpowiedź, a teraz dyskusja toczy się wokół tego, czy fajnie jest mieć wychowawstwo czy nie (chyba?), to i ja się wtrącę.

Wychowawstwo miałam od pierwszego roku pracy przez kolejne kilkanaście lat bez przerwy. Nigdy o nie nie prosiłam oczywiście, ale tak jakoś wyszło. Nawet nie mogłam porównać z pracą bez wychowawstwa. Ale tak sobie kiedyś pomyślałam, i może nawet o tym tutaj kiedyś pisałam, że gdyby gdyby dyrektor przydzielał wychowawstwo zgodnie z regułami np. rynku pracy (w sensie kto chętny? - za ile?), to chyba nikt by się dobrowolnie na tę fuchę nie pokusił. Mnie może skusiłaby stawka tak ok. 500/m-c. Oczywiście nikt nie pytał, czy chcę mieć wychowawstwo, tylko dawali i trzeba było harować.

Teraz nie mam wychowawstwa i mam połowę roboty mniej.

I można tu się przekomarzać, czy ktoś jest nieogarnięty i fajtłapa, czy sprawnie wykona swoje obowiązki w godzinę miesięcznie. Ja miałam dużo obowiązków, dużą odpowiedzialność, wymagało to dużo pracy. A i tak miałam ciągle niedosyt, że niektóre sprawy załatwiam po łebkach. Czasem miałam wrażenie, że wychowawstwo jest jak narkotyk, im więcej się poświęca czasu na to, tym bardziej wciąga...

Więc naprawdę nie rozumiem, o co wy się kłócicie z fragolą? Skoro pisze jak jest, to uznajcie, że tak właśnie jest u niej w szkole, że sobie tego nie zmyśla, i nie doszukujcie się drugiego dna w jej odpowiedziach. Uznajcie, że w jej szkole wychowawstwo jest trudne i po prostu ona się do niego nie garnie.

Pewnie, można jej podpowiadać, żeby coś z tym zrobiła, ale... to nie na temat. Ona nie pyta, jak sobie z tym poradzić, czy co ma z tym zrobić. Ona pytała po prostu, czy w innych szkołach też tak jest. Tak przynajmniej zrozumiałam.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: vuem » 2013-10-06, 19:56

koma pisze:A może ja - polonistka...?
koma pisze:Diagnozę robisz w jednej - ja w czterech klasach. Do tego testy próbne...


Masz cztery wychowawstwa?
Co ma wychowawca do testów próbnych ... może poza trzymaniem ręki na pulsie i informowaniem rodziców?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: vuem » 2013-10-06, 20:08

edzia pisze:Teraz nie mam wychowawstwa i mam połowę roboty mniej.


Czyli etat przedmiotu to było 50% Twojego zaangażowania i czasu pracy, a wychowawstwo drugie 50%?

edzia pisze:I można tu się przekomarzać, czy ktoś jest nieogarnięty i fajtłapa, czy sprawnie wykona swoje obowiązki w godzinę miesięcznie. Ja miałam dużo obowiązków, dużą odpowiedzialność, wymagało to dużo pracy. A i tak miałam ciągle niedosyt, że niektóre sprawy załatwiam po łebkach. Czasem miałam wrażenie, że wychowawstwo jest jak narkotyk, im więcej się poświęca czasu na to, tym bardziej wciąga...


Moje zaangażowanie zapewne uznano by za czasochłonne.

Ale robię to z własnej woli. Bo lubię i chcę.

PROTESTUJĘ PRZECIWKO deklaracjom o wielogodzinnych pracach z dziennikiem. Mogę uwierzyć, że ktoś pracuje w szkole wariatów, gdzie dyrektor jest perwersyjnym miłośnikiem narad, zestawień itd.

Ale frekwencję to chyba wszyscy liczymy "taka samą". Wpisywanie danych do dziennika też się nie rożni i parę jeszcze przykładów prac, które ponoć zabieraka godziny w każdym tygodniu.

No jak czytam, że ktoś zarywa weekendy, bo musi innym nauczycielom podawać dane adresowe nauczycielom to chyba naturalne, że scyzoryk się otwiera ;)

edzia pisze:Więc naprawdę nie rozumiem, o co wy się kłócicie z fragolą? Skoro pisze jak jest, to uznajcie, że tak właśnie jest u niej w szkole, że sobie tego nie zmyśla, i nie doszukujcie się drugiego dna w jej odpowiedziach. Uznajcie, że w jej szkole wychowawstwo jest trudne i po prostu ona się do niego nie garnie.


Dlatego napisałem, że niektórych ta praca przerasta ... a wielu praca w ogóle, bo w innych instytucjach, czy formach tez bywają zebrania, zestawienia itp.

edzia pisze:Pewnie, można jej podpowiadać, żeby coś z tym zrobiła, ale... to nie na temat. Ona nie pyta, jak sobie z tym poradzić, czy co ma z tym zrobić. Ona pytała po prostu, czy w innych szkołach też tak jest. Tak przynajmniej zrozumiałam.


Dla mnie ten wątek przerodził się w dyskusję o wychowawstwie, naszym stosunku do niego.
Dlatego sie odezwałem.

Bo mnie szlag czasem trafia, gdy czytam te utyskiwania.

Gdyby tak Edziu traktować każdy wylany tu żal, to by się okazało, że 95% polskich szkół jest rządzonych przez skretyniałych zboczeńców, 95% nauczycieli pracuje pod presją totalnego molestowania i musi w pracy spędzać po 150 godzin tygodniowo.
A cvo najgorsze, to można z tych utyskiwań odnieść wrażenie, że 95% nauczycieli nienawidzi swej pracy.

Pytam, czy ja jestem nienormalnym masochistą, że lubię to co robię? I przyjmuję trudności jako naturalna cenę tego zadowolenia?

Czy jestem nienormalny, gdy natrafiając na taka trudność po prostu pytam ludzi "jak sobie z tym poradzić", by "cena była jak najniższa" zamiast lamentu ola Boga, jakże oni mnie męczą i eksploatują?

To widać coraz częściej, oczekiwania wielkie jak Everest, a zaangażowanie tkwi gdzieś w Rowie Mariańskim.

Gdyby ktoś wpadł na pomysł reformy typu:

Pensje mnożymy razy 5, ale redukujemy zatrudnienie o 50%, to nagle by się proporcje odwróciły - wtedy 95% zapieprzałoby jakby turbodoładowanie w tyłku mieli, uśmiech na twarzach dzień w dzień i deklaracje miłości do zawodu na okrągło.

Pozdrawiam serdecznie :)

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

Postautor: fragola » 2013-10-06, 20:17

Wiele rzeczy nie jesteśmy w stanie porównać, ale pisanie, że dziennik zajmuje 2 godziny w roku, a arkusze godzinę to kpina. Nowe arkusze nie mają nazw przedmiotów nawet tych ogólnokształcących. Czyli trzeba wypisać je ręcznie. W moim przypadku 19 w tym kilka 4 wyrazowych, zatem w skupieniu, żeby zmieścić się w rubryce, potem oceny (też w skupieniu, żeby nie pomylić z innym uczniem czy przedmiotem). W godzinę możesz zrobić 2 arkusze, o ile pierwszą stronę wypełniły za Ciebie krasnoludki. Dziennik dwie godziny w roku? Pytam ponownie o liczenie frekwencji dla poszczególnych uczniów i klasy. Przecież w dzienniku są takie strony i to już nie zależy od szkoły. Nie wyobrażam sobie wyliczenia frekwencji za 10 miesięcy dla 30 uczniów w 2 godziny (już pomijam inne rubryki w dzienniku).


Wróć do „Prawo oświatowe”