Ta każdy, nawet najbardziej wrażliwy temat, można dyskutować w sposób kulturalny chyba?sharkinator pisze:o jest wrażliwy temat i nie za bardzo da się to zmienić.
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Ta każdy, nawet najbardziej wrażliwy temat, można dyskutować w sposób kulturalny chyba?sharkinator pisze:o jest wrażliwy temat i nie za bardzo da się to zmienić.
A nie lepiej po prostu skupić się na argumentach i dyskutować merytorycznie?koma pisze:Dziwisz się potem, że ludzie sobie tego nie życzą?
koma pisze:A nie lepiej po prostu skupić się na argumentach i dyskutować merytorycznie?
A możesz się merytorycznie odnieść przykładowo do # 43?koma pisze:Dyskutowałam merytorycznie.
Cytryn pisze:Jest cała masa "chrześcijan" z nazwy tylko. Czyli mówiących o sobie, że wierzą w Boga, owszem, może nawet od czasu do czasu do jakiegoś kościoła chodzą. Ale zyją po swojemu, prawo Boże mają gdzieś, a Biblii nie czytają, nie znają albo wybierają sobie z niej, co im pasuje.
Cytryn pisze:Takich prześladować nikt nie będzie, bo tacy się wszędzie ładnie "wpasują". Nic im specjalnie przeszkadzać nie będzie, będą bardzo 'tolerancyjni".
Cytryn pisze:Ale ci, którzy ukochali Słowo Boże, dla których to, co ich Bóg ma do powiedzenia nie jest obojętne, którzy mają mocne przekonania i nie boją się do tego przyznać...będą solą w oku wielu ludziom. Bo wszyscy mają być "tolerancyjni"- czyli mają się wyzbyć własnych przekonań i uznać, że "mogą się mylić".
Cytryn pisze:I tu się skończy "tolerancja" dla tych, którzy nie wierzą w ...relatywizm.
Cytryn pisze:Na razie dzieje sie to "delikatnie"- osoby myślące jak ja, o tak zdecydowanych przekonaniach są określane negatywnie( "homofoby", operujemy ponoć "mową nienawiści", jesteśmy "niereformowalni", a może po prostu zbyt głupi, nieoczytani, niewykształceni itp.). Dyskredytacja trwa- delikatna drwina, okazywanie politowania...Zeby reszta zobaczyła, że nie warto nas słuchać. Wrzucanie wszystkich do jednego wora( "mohery" na przykład). Nie słuchanie argumentów. Już teraz ludzie na głos boją się powiedzieć, że mają inne zdanie, obserwuję to i przeraża mnie to. Po cichu się zgodzi, na forum publicznym( w realu) "wymięka".
Cytryn pisze:Co będzie potem? Potem zaczną się prześladowania. Idzie nowy totalitaryzm- przypomnijcie to sobie, jak już się to zacznie.
[...]
Nie godzę się na to. Póki jeszcze ...mogę cokolwiek powiedzieć, póki nie ma cenzury.
Cytryn pisze:Chcę móc wychowywać dzieci( a potem wnuki) w szkole, w której NIE BĘDZIE NIKT NARZUCAŁ, jak mają postrzegać swoją tożsamość i jaki mają mieć stosunek do innych "orientacji seksualnych". Owszem, niech będą uczone tolerancji- ale tej NORMALNEJ, która mówi, żeby nie nienawidzić ani nie dokonywać czynów w imię tej nienawiści wobec nikogo.
Cytryn pisze:Ale TY CHCESZ WIĘCEJ- chcesz, abym ja myślała tak JAK TY, chcesz narzucać mi SWÓJ ŚWIATOPOGLĄD!
Cytryn pisze:Ja mówię- żadna ideologia niech nie wchodzi do szkół.
O widzisz. I tu się z Tobą zgadzam.Cytryn pisze:Ja mówię- żadna ideologia niech nie wchodzi do szkół.
Cytryn pisze:Natomiast jestem zdecydowanie przeciwna promocji homoseksualizmu
Cytryn pisze:A ja stoję na stanowisku, że homoseksualizm, transseksualizm to patologia, odejscie od normy, zaburzenie. A nie coś normalnego. W związku z tym w życiu nie zaakceptuję np. małżeństwa homoseksualnego i nie mam najmniejszego zamiaru zachwalać dzieciom taki "model rodziny". Rodzina to jest tata, mama i dzieci. Albo małżeństwo( jeśli z jakichś względów nie mogą mieć dzieci) kobiety i mężczyzny. Wskutek losowych przypadków może się zdarzyć, że samotna matka lub samotny ojciec wychowują swoje dzieci, ale to jest sytuacja nie wzorcowa, tylko przykry element życia. Rozwody są czymś złym. A dzieci SĄ CENNE, powinny być POŻĄDANE i chciane, jak już się pojawią- KOCHANE- a nie być pojmowane jako zło konieczne, coś, co przeszkadza w robieniu kariery mamusi! Seks powinien być powiązany z odpowiednią moralną postawą, odpowiedzialnością, powinien być dopełnieniem miłości dwojga osób, zdecydowanych na założenie rodziny! Tylko wtedy będziemy mieć silne rodziny, zdolne do wychowania mądrych ludzi. Nie jesteśmy zwierzętami, żeby parzyć się kto z kim, jak chce, bez zobowiązań! Żeby tylko mieć z tego "przyjemność"! Dzieciaki od przedszkola mają wiedzieć, co to jest orgazm i robić sobie po kątach dobrze, jak tylko przyjdzie im ochota??? Przepraszam za emocje, ale czasem mam wrażenie, że świat zwariował...
Cytryn pisze:A Biblia nazywa homoseksualizm "obrzydliwością"-i grzechem. Wprost.
Cytryn pisze:Ja mówię- żadna ideologia niech nie wchodzi do szkół.
Czy tylko mnie się wydaje, czy ostatnio coraz więcej ludzi próbuje uzurpować sobie prawo do dyktowania innym, jak mają żyć?
Biblia za to zachęca do zabijania czarownic i cudzołożnic. Ale jestem za to przekonany, Cytrynko, że nie jadasz mięsa świni, bo jak zapewne dobrze wiesz, to zwierzę nie jest dozwolone.
Wiesz, to trochę tak jak z postmodernizmem. Nawet zerwanie z narracją jest jakąś narracją. Więc brak jakiejkolwiek ideologii jest niemożliwy, bo odrzucenie dotychczasowych ideologii oznacza przyjęcie ideologii odrzucenia dorobku poprzedników. Potem i tak powstaną różne dzieła twórców nowej ideologii, komentarze do tych dzieł, teksty krytyczne i analizy porównawcze.
Cytryn pisze:Czy tylko mnie się wydaje, czy ostatnio coraz więcej ludzi próbuje uzurpować sobie prawo do dyktowania innym, jak mają żyć?
Ja nie piszę programów edukacyjnych i nie mam zamiaru forsować ich wprowadzania do szkół...Mam s w o j e zdanie i pragnę, aby moje dzieci i wnuki miały prawo do SWOJEGO zdania i swoich przekonań, bez próby indoktrynacji. Wszystko jedno, jakiej.
Cytryn pisze:Biblia za to zachęca do zabijania czarownic i cudzołożnic. Ale jestem za to przekonany, Cytrynko, że nie jadasz mięsa świni, bo jak zapewne dobrze wiesz, to zwierzę nie jest dozwolone.
BZDURA. Ale ja Ci to już wyjaśniałam, i to na tym forum. A Ty z uporem maniaka powtarzasz te swoje bzdury. Weź Biblię do ręki, poczytaj, postudiuj, ja nie mam siły Ci tłumaczyć to samo drugi raz- tym bardziej, że do Ciebie nic nie dociera. A powiem Ci, że trochę wstyd tak obnosić się ze swoją ignorancją...
Cytryn pisze:Wiesz, to trochę tak jak z postmodernizmem. Nawet zerwanie z narracją jest jakąś narracją. Więc brak jakiejkolwiek ideologii jest niemożliwy, bo odrzucenie dotychczasowych ideologii oznacza przyjęcie ideologii odrzucenia dorobku poprzedników. Potem i tak powstaną różne dzieła twórców nowej ideologii, komentarze do tych dzieł, teksty krytyczne i analizy porównawcze.
Taaa,...i to ma usprawiedliwić wciskanie ludziom na siłę nowej ideologii, która powstała w umyśle ,maleńkiej grupki ludzi, zbuntowanych przeciw Bogu i chorej na ambicję posiadania władzy?
Cytryn pisze:Niech sobie piszą artykuły, niech rozmawiają na forach- ale dlaczego zaraz piszą jakieś programy i prowadzą (finansowane z UE!) szkolenia dla nauczycieli?! Jako rodzic( nie tylko nauczyciel) nie życzę sobie, aby moim dzieciom w szkołach wciskano tę ideologię. Tyle.
Cytryn pisze:Jeśli coś wprowadzasz do masowych szkół, za pomocą unijnych pieniędzy, zmuszając ludzi do uznania "jedynosłuszności" czyichś założeń, to mamy do czynienia z totalitaryzmem. A to już ...przerabialiśmy. Wtedy, kiedy próbowano wyrzucić religię nie tylko ze szkół, ale w ogóle z życia całego społeczeństwa. I mówiono, że "religia to opium dla mas", i karano za próby ochrzczenia własnego dziecka( i wiem, co piszę!).
Cytryn pisze:To było złe. A teraz mamy odwrotnie- teraz trzeba będzie "wierzyć" w ideologię gender. I uczyć jej w szkole. TEMU SIĘ SPRZECIWIAM. I myślę, ze najlepiej teraz, póki to jeszcze nie weszło, póki to jest jeszcze tylko w drodze...
Cytryn pisze:Vuem- przestałam Ci odpowiadać, bo albo nie czytasz moich postów, albo ich nie rozumiesz. A wierz sobie, w co chcesz i miej poglądy jakie chcesz- ja Ci nie zabraniam. Gadasz sam ze sobą.