Mam nadzieję, że to się komuś przyda, bo ja sam często gubiłem się w obliczeniach. Zawsze zastanawiałem się, ile jeszcze mogę mieć nieobecności, żeby nie mieć problemów na koniec semestru. Znalazłem na to fajne rozwiązanie i chciałem się podzielić.
Stworzyłem prosty kalkulator frekwencji, który robi całą robotę za mnie. Wystarczy podać tylko trzy rzeczy: nazwę przedmiotu, łączną liczbę zajęć i liczbę obecności, a on od razu wylicza, ile jeszcze masz "zapasu".
Możecie sprawdzić go tutaj: [url=https://kalkulatorfrekwencji.space/
